reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

A ja przez ten tydzień testowałam biszkopty jakimi z parę m - c uraczę Ule. Taka forma jak w tym przepisie jest obecnie w Kauflandzie na przecenie, a i i oczywiście nie dodalam cukru, polecam:Domowej roboty biszkopty dla dzieci | Niejedno. Mamy Bliźniaki! - mama, dziecko, family & lifestyle

dzag, urozmaicenie pewnie, ja zawsze mam w domu mleko kokosowe, robię na nim mannę, risotto, daje do naleśników. No ale to droga opcja bo puszka takiego porządnego mleka gdzie jest ok. 400 g to ponad 7 zł.
 
reklama
Poleciałam dzisiaj do Kauflandu po tą formę i wróciłam z niczym :-(. W "moim" Kauflandzie jej nie ma :-(. Szkoda, bo chciałabym sama Tymkowi biszkopty robić, a ta forma byłaby do tego super. Na Allegro też nie mogę znaleźć. Są trochę inne, z mniejszą ilością dziurek na ciastka.
U nas dzisiaj pierwszy kisiel w życiu Tymka. Z jabłek, niestety z dodatkiem cukru. Bez smakował jak woda z kawałkami jabłka. Paskudztwo :baffled:. Wciągnięty szybko, więc mniemam, że smakował. Tym bardziej się cieszę, bo pierwszy raz w życiu zrobiłam domowy kisiel :-D.
A jutro inauguracja kaszy gryczanej w obiadku.
 
Ostatnia edycja:
dzag, a w Tchibo? U mnie te formy leżały takie rzucone na tych regałach promocyjnych ze wszystkim innym.
Patrz na formy na makaroniki.

Aha, mam mnóstwo wiejskich jajek i wczoraj próbowałam tych: http://cukierniczekreacje.blox.pl/2011/03/Szampanki.html, bardzo dobre. Jak się ma dobry rękaw cukierniczy to nie trzeba żadnej formy, dla mnie to ważne bo ja mam mikroskopijną kuchnie i nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać.
A w tym roku kupiłam sobie jeszcze formę do paschy i chyba mnie M z domu wyrzuci:-D
Podłużne moim zdaniem lepsze dla dziecka, łatwiej wziąć do rączki.
 
Ostatnia edycja:
Właśnie stwierdziłam, że chyba w rękaw zainwestuję. Wtedy takie kółeczka biszkoptowe bez problemu zrobię. A z czasem różne dziwaczne kształty będę mu robiła, żeby było ciekawie. A potem on ze mną :-D.
 
oo ja też chcę takie biszkopty, Asia bez cukru wyszły? rękawem da radę bez tej formy zrobić?a w foremce do muffinek nie wyjdzie? Laurce bym zrobiła :tak:

u nas dzisiaj pomidorówka z ryżem ;-)
 
No dziwaczne kształty mogą się nie sprawdzić bo biszkopt może się kruszyć:-) i na spacer poza domem już tego nie weźmiesz. Ja mam w domu 3 rękawy i najbardziej lubię ten wymiennym siatkowym rękawem, używam i wyrzucam.

edit: irisson da się ale powiem Ci tak ja roczniakowi jeszcze nie będę dawała z cukrem ale dwulatkowi, albo 2, 5 latkowi jak Twoja Laura, od czasu do czasu, no bez przesady, dam cukier;-) Ja tyle piekę i co dziecku nie dam bo z cukrem. Najgorszy syf to dla mnie wszystkie nie domowe słodycze, a te robione w domu to smak dzieciństwa;-) Oczywiście nie codziennie, z najlepszych składników, bez E i najlepiej robione razem z dzieckiem.
Jednym słowem zrób z cukrem, tylko nie dawaj jej od razu 10 ale 2 na dzień. Ja zamierzam brać jeden, dwa na spacer i to nie codziennie.

edit: u nas na żółto: kukurydza, dynia, marchewka, fasolka żółta, żółtko i kasza jaglana.
 
Ostatnia edycja:
Chyba skusiłyście mnie na te biszkopty. dzisiaj próba. Dzag ja też robiłam kisiel jabłkowo-wiśniowy z odrobiną cukru. Zrobił furorę - wciągła aż jej się uszy trzęsły.
 
No właśnie aj się szykuje się na kisiel na jutro jak kupie mrożone borówki. Ja wolałabym żeby zamiast biszkoptów jadła ciasteczka owsiane z maki owsianej słodzone jedynie suszonymi owocami: daktylami w szczególności bo najsłodsze.
 
A ja Wam powiem że na początek kupię gotowe biszkopty z hippa. Dzag Asia one są inne niż biszkopty normalne. Nie kruszą się tylko tam rozmymłują. (Tak cos przez mgłę pamiętam że taka biała paciaja z tego powstaje) nie ma szans upiec czegoś takiego a bezpieczeństwo jest większe. Po akcji "krztuszenie i trzepanie" nie stac mnie na takiego zwykłego od razu do łapki. Ale za miesiąc to już będe z Wami piekła ale kupię sobie tą formę. Mam już tyle foremek do ciasteczek że na monotonię Maks nie narzeka. W ogóle lubię takie bajery do gotowania i pieczenia. Ostatnio kupiłam foremki do jajek i teraz jemy jajka na twardo w kształcie króliczkow i serduszek :-p:-D
 
reklama
no ja właśnie piekarnik grzeje, Asia my jesteśmy na etapie likwidowania słodyczy, efekt jest taki, że przed Laurą trzeba cukier chować, bo je łyżeczkami, ale ciotka mi mówiła, że niby to taki głupi etap, ja też żarłam namiętnie cukier :-p

zrobiłam bez cukru, zastanawiałam się nad miodem, ale może dam Nince do ciumania, więc na razie bez ;-)
 
Do góry