katjusza77
szczęśliwa mama :-)
ja ostatnio uparowałam marchewkę i ziemniaki dzieciom, zrobiłam za dużo, więc resztę sama zjadłam i odkryłam, że mnie to niesłone też zaje..ście smakuje! ;-)
a Wikiemu marchewkę z ziemniakami ugniatam widelcem byle jak i tak mu chyba najbardziej się podoba - sam fakt jedzenia go bardziej podnieca nic smak jedzenia ;-)
pietkę też zajada, ale ciąglę muszę mu wyciągać mega kawały z buzi, więc tez tylko pod moją ścisłą kontrolą.
co do niekapka - nie podjął współpracy ;-)
a Wikiemu marchewkę z ziemniakami ugniatam widelcem byle jak i tak mu chyba najbardziej się podoba - sam fakt jedzenia go bardziej podnieca nic smak jedzenia ;-)
pietkę też zajada, ale ciąglę muszę mu wyciągać mega kawały z buzi, więc tez tylko pod moją ścisłą kontrolą.
co do niekapka - nie podjął współpracy ;-)