reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Moja tesciowa pediatra po 60, matka czworga dzieci, tez zaleca ekspozycje, ale jakos nie cisnie, bo ja musialam na jakis czas przerwac i nie negowala. A i lecimy na zwyklej kaszy mannie.

BTW, witaj Irisson :)
 
reklama
Dziewczyny, kupiłam wczoraj kaszkę mleczno-ryżowo-kukurydzianą Babydream, za namową że one są dobre, że nie mają cukru itd. Zrobiłam Staśkowi na śniadanie, żarł aż mu się uszy trzęsły, ale ja spróbowałam i słodkie to jak cholera i jeszcze ma aromat wanilii. Jakieś świństwo mi się to jednak wydaje.
 
Asia moja lekarka to w ogóle specjalista żywienia niemowląt z doktoratem pod tym tytułem po całym świecie jeździ na konferencje i ona też zaleca ekspozycję więc pewnie się to opłaca i jest więcej korzyści niż szkód. Ja jej wierzę i robiłabym tą ekspozycję ale mnie to zwyczajnie przerasta. Zapominam 5 razy na 7. Więc ograniczę się do piętki chleba. no i Maksowi nic nie jest
 
karolina, no jest to upierdliwe, nie powiem, ale o tym akurat nie zapominam. Często natomiast zapomnę o masełku, a i tak czasami 3 kupy dziennie;-)
 
Dziewczyny, toście narobiły! Ja tu kaszę mannę przemycam młodemu w owocach i zupkach a Wy mi że zamiast pomagać to szkodzę. Bądź tu mądry człowieku! Moja pediatra, też w okolicach 50tki zaleca z kolei ekspozycję. Ale podobnie jak Kakakarolinie mnie też zdarza się często zapomnieć… Co jeszcze można podawać oprócz kaszki? Młody nie przepada za kaszami delikatnie mówiąc ;-)

Trochę też zaczyna kręcić nosem na mleko, najchętniej jadłby tylko zupy z mięsem i owoce. W przyszłym tygodniu zacznę podawać żółtko gotowane - pół żółtka co drugi dzień, tak wyczytałam, też tak podajcie?
 
ja z Laurą nie robiłam ekspozycji, bo nie wiedzieliśmy o tym, teraz się zapytałam i będę robić jak mi podpowiedziały lekarki, dziecko widziały i przebadały, więc wiedzą co dla niej dobre :tak:za 2 miesiące i tak wszystkie piętkę dostaną, więc zero problemu ;-) ja się skupiam teraz na gotowaniu zupek z mięsem, bo przed szpitalem nie zdążyłam ugotować, a w szpitalu dawali słoiczki, zresztą Młoda zjada 190g na raz :szok:
 
Dziewczyny jak to jest z wit. D? Wszystkie dajecie codziennie? Do kiedy ją podawać, bo w tym temacie są bardzo sprzeczne informacje!
 
Summer, z ekspozycją nie zaszkodzisz na 100%, to jest tylko tak, że szybciej będziesz mogla podać coś z glutenem i enzymy z mleka Twojego chronią przed ewentualną nietolerancją, nie da się zaszkodzić, a można tylko pomóc.
 
reklama
Irisson zrobiłam wielkie oczy jak przeczytałam Twój post ! Po pierwsze zielone kupy to normalka u dzieci...no chyba ze dziecko podejrzewamy o alergie pokarmowe to wtedy sa nieporządane. Po drugie ekspozyzję na gluten robi juz cały swiat a badania naukowe prowadzone w USA wskazują ze ekspozycja zmniejsza ilosc dzieci z celiakia o prawie połowę !!! Badania sa wieloletnie i wiarygodne więc że tak powiem nie wiem z jakiej choinki tamta pediatra sie urwała !!
Celiakia to naprawde cięzka choroba i nie mozna sobie ot tak rzucać słów na wiatr. Moze i kiedys to olewano ale warunki wzrostu małego czlowieka na ziemi drastycznie się zmieniły i nasze organizmy sa ze wszystkich stron otoczone chemia co powoduje liczne alergie. Obecnie ekzpozycja na gluten to jest obowiazek !! Pisalam z tego egzamin to wiem :)

asia a o miseczkach melaminowych to juz było wiadomo dawno :)

I tak nie mozna wyeliminowac chemii z zycia dzieci. Nawet matki karmiace piersią które sa przekonane ze eliminuja chemie są w bledzie. Przeciez wdychaja spaliny, uzywaja chemii w kosmetykach, w ubraniach w pokarmach , podczas sprzatania domu, w perfumach , podczas spacerów wdychaja spaliny. Wszystko to przenika do mleka.To sie tak nie da. Tak samo warzywka eko, ja wole kupic od znanego rolnika niz jakies tam eko. I tak dziecko bedzie mialo do czynienia z chemia i tak. Wole je do tego przyzwyczajac niz wkladac pod klosz.
 
Ostatnia edycja:
Do góry