luizka5
Fanka BB :)
poziomkowa
mysle ze przesadzasz,chociazby z tym zawiazywaniem butow,twoje dziecko ma 4 lata i 9 miesiecy,w tym wieku naprawde niewiele dzieci wiaze buciki.....niektore robia to w wieku 5 lat jeszcze inne po 6 roku zycia
co do sytuacji w przedszkolu,dla mnie jest ona nie do pomyslenia.....przedszkolanka nie ma prawa zostawic dziecka samego ,od tego tam jest by pomoc,sama mialam sytuacje w przedszkolu ,kiedys,w grupie mego dziecka dzieci myly zeby ,moj nie mogl znalesc szczoteczki i umyl nieswoja
,nie chcialabys wiedziec jaka zrobilam nastepnego dnia z tego afere......
nastepna sprawa-to ze dziecko nie chce jesc-CZYTAJ NIE CHCE JESC TAK JAK TY BYS SOBIE CHCIALA ABY JADLO
dziecko to nie robot,czy ty zawsze zjadasz wszystko o okreslonych porach ,czy nie bywasz nieglodna,czy jednego dnia nie zjadasz wiecej ,innego mniej.........
mysle ze twoim glownym problemem jest brak komunikacji z mezem i brak wspolnego frontu,dopoki sie z tym nie uporasz bedziesz miala te swoje problemy wychowawcze,ktore ja szczerze mowiac uwazam za przejaskrawione
A TWOJE PROBY WYCHOWAWCZE UWAZAM RACZEJ ZA TRESURE A NIE WYCHOWANIE NIESPELNA 5 LETNIEGO DZIECKA/STANIE W KACIE KILKA RAZY W CIAGU DNIA ZA *******Y,DLA MNIE SZOK,karanie dziecka za to za bawilo sie przy stole fragment usunięty ze względu na treści odwołujące się do faszyzmu w kontekście innego użytkownika forum
pokaz swoje posty psychologowi ......ja jestem pewna co powie
w postawie twojego meza widac przynajmniej milosc i troske w twojej jedynie tresure,dziecko to nie robot i nie pies,to maly czlowiek......
moze czas to zrozumiec
a pani pedagog martusia to widziala prawdziwe problemy wychowawcze u dziecka ktore ma 4 lata i 9 miesiecy??? bo jakos mi sie wydaje ze nie.....skoro tak dramatyzuje...
rozumiem ze twoje dziecko martusia je z zegarkiem w reku ,na komende,sika tez na komende??szok......
dam przeczytac psychologowi z prawdziwego zdarzenia wasze posty bedzie miala material do badan z waszych ,,madych,,metod wychowawczych,moze nawet napisze ksiazke pt,,JAK BRONIC DZIECI PRZED WYCHOWUJACYMI JE RODZICAMI,,
strach sie bac takich rodzicow
wlasnie najbardziej podoba mi sie postawa meza poziomki,przynajmniej widac tam troske ,milosc,nie tresure,karcenie ,strofowanie i kary....
poziomka ciekawe jakbys sie czula gdyby nagle twoj maz zaczal ci kazac na komede jesc,pic,chodzic do toalety....
jak zostaniesz dluzej przy stole to kara -do kata,jak zostawisz cos na talerzu to nie dostaniesz nic przez 5 godzin do jedzenia....
jak nie ubierzesz sie w przeciagu 4 minut to guma..........
mysle ze przesadzasz,chociazby z tym zawiazywaniem butow,twoje dziecko ma 4 lata i 9 miesiecy,w tym wieku naprawde niewiele dzieci wiaze buciki.....niektore robia to w wieku 5 lat jeszcze inne po 6 roku zycia
co do sytuacji w przedszkolu,dla mnie jest ona nie do pomyslenia.....przedszkolanka nie ma prawa zostawic dziecka samego ,od tego tam jest by pomoc,sama mialam sytuacje w przedszkolu ,kiedys,w grupie mego dziecka dzieci myly zeby ,moj nie mogl znalesc szczoteczki i umyl nieswoja
,nie chcialabys wiedziec jaka zrobilam nastepnego dnia z tego afere......
nastepna sprawa-to ze dziecko nie chce jesc-CZYTAJ NIE CHCE JESC TAK JAK TY BYS SOBIE CHCIALA ABY JADLO
dziecko to nie robot,czy ty zawsze zjadasz wszystko o okreslonych porach ,czy nie bywasz nieglodna,czy jednego dnia nie zjadasz wiecej ,innego mniej.........
mysle ze twoim glownym problemem jest brak komunikacji z mezem i brak wspolnego frontu,dopoki sie z tym nie uporasz bedziesz miala te swoje problemy wychowawcze,ktore ja szczerze mowiac uwazam za przejaskrawione
A TWOJE PROBY WYCHOWAWCZE UWAZAM RACZEJ ZA TRESURE A NIE WYCHOWANIE NIESPELNA 5 LETNIEGO DZIECKA/STANIE W KACIE KILKA RAZY W CIAGU DNIA ZA *******Y,DLA MNIE SZOK,karanie dziecka za to za bawilo sie przy stole fragment usunięty ze względu na treści odwołujące się do faszyzmu w kontekście innego użytkownika forum
pokaz swoje posty psychologowi ......ja jestem pewna co powie
w postawie twojego meza widac przynajmniej milosc i troske w twojej jedynie tresure,dziecko to nie robot i nie pies,to maly czlowiek......
moze czas to zrozumiec
a pani pedagog martusia to widziala prawdziwe problemy wychowawcze u dziecka ktore ma 4 lata i 9 miesiecy??? bo jakos mi sie wydaje ze nie.....skoro tak dramatyzuje...
rozumiem ze twoje dziecko martusia je z zegarkiem w reku ,na komende,sika tez na komende??szok......
dam przeczytac psychologowi z prawdziwego zdarzenia wasze posty bedzie miala material do badan z waszych ,,madych,,metod wychowawczych,moze nawet napisze ksiazke pt,,JAK BRONIC DZIECI PRZED WYCHOWUJACYMI JE RODZICAMI,,
strach sie bac takich rodzicow
wlasnie najbardziej podoba mi sie postawa meza poziomki,przynajmniej widac tam troske ,milosc,nie tresure,karcenie ,strofowanie i kary....
poziomka ciekawe jakbys sie czula gdyby nagle twoj maz zaczal ci kazac na komede jesc,pic,chodzic do toalety....
jak zostaniesz dluzej przy stole to kara -do kata,jak zostawisz cos na talerzu to nie dostaniesz nic przez 5 godzin do jedzenia....
jak nie ubierzesz sie w przeciagu 4 minut to guma..........
Ostatnio edytowane przez moderatora: