reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***Rozpakowane listopadóweczki 2008***

reklama
Witam, chcialam sie pochwalic, ze 31 pazdziernika o 23.03 urodzilam synka - Joachimka- 3300g i 53 cm. Porod odbyl sie silami natury, bez znieczulenia.
Jestem troche zamotana i dlatego dlugo nie pisalam o tym wydarzeniu. Mielismy przejscia z karmieniem, niestety maly nie chce ssac cyca- nie ma odruchu dolaczenia sie- obecnie odprowadzam pokarm i podaje z butelki.
Pozdrawiam gorraco
 
Witam serdecznie

Piszę do Was, aby podzielic się z Wami moim wielkim szczęściem.
5.XI.2008r. o godz. 21:50 urodziła sie nasza cudowna córeczka Nicolka.
waga 4180
wzrost 50cm.

Poród naturalny przebiegł bez zadnych problemów. O 12:30 dostałam tabletkę, gdyż całyu czas miałam skórce a nie miałam rozwarcia. Ok 15 zaczęły odchodzić mi wody, rozwarcie było na 3-4cm. Ok 17 rozwarcie było już na 8-9cm.
Z powodu zbyt szybko spadającego cukru podłączona byłam cały czas pod tlen...
Po wielkim wysiłku i strasznych bólach (miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, ale nie zaczęło nawet działać ponniweaż zostało mi zrobione dopiero ok. 10-15 min. przed urodzeniem maleńkiej - miałam zbyt częste skórcze by można było wykonac znieczulenie...). Dzięki Bogu wszystko z maleńką jest ok. Karmie piersię , a resztę ściągniętego pokarmu daję Nicolce przez buteleczkę. Śpi bardzo ładnie, bo ok 3-4 godz. Z cukrem tez nie ma u niej problemu. Moja cukrzyca ciążowa tez minęła.
Zaczynamy się uczyć siebiue nawzajem....

Wczoraj wyszłyśmy do domku.
 
Ewelinka27gratulacje! Rzeczywiście Twoja córeczka to nie taka kruszynka :-) oby nadal się dobrze rozwijała i była zdrowa i uśmiechnięta :-)
 
reklama
Do góry