Roznosci

[aneta998]

Wydaje mi sie ,że to zależy od szpitala.Moja koleżanka rodziła w Brzozowie i wogóle jej nie golili

A tak z innej beczki...wczoraj śniło mi sie,że jestem u gina,on robi mi usg(dość długo to trwa,ale czekam cierpliwie co powie.)Gin dokładnie jeżdzi głowicą po całym moim brzuchu i w końcu mówi:,,bardzo mi przykro ,ale tu nic nie ma tzn nie ma dziecka....to chyba była ciąża urojona...Obudziłam sie z płaczem,a potem długo nie mogłam zasnąć,czekając,aż dzidzia sie poruszy.Ufff .Jutro mam wizyte i mam nadzieje ,że gin mnie troche uspokoi.POzdrawiam

 

[Klara]

ale koszmar

 

[karola7]

anetka - okropny. Ale jutro zobaczysz jak bedzie super :laugh:

 

[Antares77]

Aneta głowa do góry Wszytsko bedzie dobrze - jestem bardziej niż pewna

Z tym goleniem to faktycznie chyba tez sie golnę w domu, bo jak se przypomne jak mnie pani w windzie, w drodze na sale operacyjną goliła przed wyrostkiem.... brrrrrrrrr

 

[karolla]

Anetka tak mamy w naszych głowach poukładane, że w snach pojawiają sie nsze obawy i strachy
ale to tylko wytwór naszej wyobraźni na szczęscie!!

Ja już z mężusiem rozmawiałam co do golenia bo same z brzuszkami to chyba nie damy rady bedzie nam potrzebna pomoc

 

[Kira25]

co do golenia i depilowania, to ja toleruje u siebie tylko wlosy na glowie, brwi i rzesy :-)
Reszta leci depilatorem (nogi, rece, bikini) i jednorazowka (pachy)....
Ciekawe jak dlugo dam jeszcze rade z tym sama:-)
Wiec mnie nie martwi golonko przedporodowe....
A co do snow, to tez dzisiaj mialam niezly koszmorek.
Snilo mi sie, ze urodzilam teki malenkie dziecko.... mialo moze z 5 cm. Ale bylo calkowicie rozwiniete, tylko ciagle gdzies je gubilam i musialam karmic zakraplaczem.....
Masakra...

 

[karola7]

co jest z tymi snami? Może trzeba przestac spać?

 

[Monia79]

Mnie też takie koszmary dopadają.. Zgadzam się z karolla w snach wychodzą nasze obawy, strachy itp. Nawet jeśli nie chcemy się do tego przyznać to po prostu boimy się nowej sytuacji A najgorsze jest to, że potem człowiek przeżywa te koszmary przez cały dzień, ja jestem potem strasznie płaczliwa i łatwo mnie wyprowadzić z równowagi.. Ale nic to! staram się sobie sama tłumaczyć, że to tylko sen
Pozdrowionka ;D

 

[misia_q]

 

[Klara]

Misia to nie realne.... :laugh: Wczoraj rozmawialam z koleżanką wlaśnie urodziła córcie 56cm i 3450 opowiadała i karmila w szpitalu mala płakała 10 godzin a ona razem z nią jest polożną ale nie wiedziała co ma robić. W nocy oczywiście koszmar śnil mi się mój poród i golenie że mnie pochlastali jak świniaczka