Ojej myślałam, ze „szelazo” to literówka[emoji23] pierwszy raz słyszę o tym leku[emoji85] ja brałam w pierwszej ciąży hemofer jeśli dobrze pamietam i strasznie źle go znosiłam. A ten tardyferon potrafi mnie wyprowadzić z kiepskich wyników pokroju hemoglobina 7 i do tego bez żadnych skutków ubocznych. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie tez tak fajnie krew się poprawiła.
Pokaże, bo jest naprawdę najlepszy[emoji173]️ już wiem, ze będę go wypożyczać przy byle okazji[emoji7]
Zobacz załącznik 1062554Zobacz załącznik 1062555
Ale najważniejsze, ze już jest lepiej, oby wszystko się tak utrzymało.
Te paski to fajna sprawa, zawsze będziesz pewniejsza, mając je w zapasie. A z tymi uprawami w ciąży to tak czasami jest, ze ciężko stwierdzić, czy to jeszcze upławy, czy sączące się wody. Mi pod koniec wód ubywało, a ja nie miałam o tym w ogóle pojęcia[emoji28]
I super, jeśli się dostaniesz do lekarza, jak czujesz różnice w ruchach, to zawsze lepiej sprawdzić. Ja tydzień przed drugim porodem pojechałam z tego powodu na IP, bo już freakowałam.
No to w takim razie życzę, żeby szybko w tym nowym roku tej choroby się pozbyć
Super, ze to był dla Ciebie pozytywny rok[emoji7]
Właśnie miałam proponować Ci tr herbatkę. Ja nigdy nie piłam, bo moje dzieci lubią przed terminem wychodzić, ale niektóre laseczki sobie chwalą.