reklama
- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2019
- Postów
- 5 814
A podstawowe badania typu tsh, prolaktyna i progesteron robiłaś? My też już długo, na początku przestalismy się zabezpieczać później zastanawialiśmy się dlaczego nie wychodzi i tak upłynęły prawie dwa lata. My nie mamy dzieci, ja mam 22 lata mój partner 24 no i niestety nie wychodzi. A te które nie chcą to mają tak łatwo zajść... Niesprawiedliwe
No mnie też boli to, że ci co mają warunki i się starają często muszą czekać tak długo, a ci co nie chcą rozmnażają się jak króliki [emoji849] dużo niesprawiedliwości na świecie niestety...
nikolka1203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2018
- Postów
- 854
My wiedzieliśmy że chcemy mieć młodo dzieci, zanim jeszcze zaczęliśmy się starać poukladalismy sobie życie. Mamy własne mieszkanko, mamy oboje stabilną pracę w bankowości, żyjemy spokojnie i bez nałogów.. Nie wiem gdzie leży problem i się wsciekam [emoji21]No mnie też boli to, że ci co mają warunki i się starają często muszą czekać tak długo, a ci co nie chcą rozmnażają się jak króliki [emoji849] dużo niesprawiedliwości na świecie niestety...
Mam nadzieję i delikatne przeczucie że w tym cyklu się udało, że to będzie nasz czas. Trzymam kciuki za nas wszystkie.
fiddlee
Fanka BB :)
Kurczę ale się śmiesznie zgralysmy w tym miesiącu.. dziwnie mnie ten brzuch pobolewa, jakby ktoś mi szpilki wbijał. Umówiłam się na 21.06 do lekarza do tego czasu już coś powinno się wyjaśnicRose, może już nie przyjdzie i nie będziesz musiała kombinować. Trzymam kciuki za to, bo jak mąż wyjedzie i nie wiadomo na ile to ciężko potem będzie się zgrać [emoji53]
- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2019
- Postów
- 5 814
Dla mnie już nie ma nadziei... Przyszła @ [emoji24][emoji24][emoji24] nawet nie jestem załamana, tak jakoś ulżyło mi, że wiem na czym stoje [emoji848] no bo przecież to pierwszy cykl starań nawet nie taki porządny tylko bardziej na spontanie, więc jako przebiegi [emoji16] jedyne na co jestem zła, a wręcz wściekła to to, że mnie brzuch pobolewał po owu, że cycki mi urosły, że ciągle zmęczona byłam, że działo się tyle rzeczy, które wcześniej nie miały miejsca i przez to czułam, że się udało... Tak zostać oszukaną przez sama siebie... [emoji23] Jedynie testy nie kłamały i można im ufać [emoji23][emoji23][emoji23]Kurczę ale się śmiesznie zgralysmy w tym miesiącu.. dziwnie mnie ten brzuch pobolewa, jakby ktoś mi szpilki wbijał. Umówiłam się na 21.06 do lekarza do tego czasu już coś powinno się wyjaśnic
Trzymam kciuki, żeby już ta końcowa faza nie była taka sama u nas obu i żebyś Ty zobaczyła dwie kreseczki [emoji11]
A podstawowe badania typu tsh, prolaktyna i progesteron robiłaś? My też już długo, na początku przestalismy się zabezpieczać później zastanawialiśmy się dlaczego nie wychodzi i tak upłynęły prawie dwa lata. My nie mamy dzieci, ja mam 22 lata mój partner 24 no i niestety nie wychodzi. A te które nie chcą to mają tak łatwo zajść... Niesprawiedliwe
Tsh mam robione dość często przez lekarkę, myśle ze średnio co pół roku i tutaj wszystko ok. Prolaktyny i progesteronu nie mam, nigdy nie robiłam. Cały czas zakładałam, ze skoro w dwie ciąże zaszłam, to i w trzecia zajdę, ale już wiem, ze to błędne myślenie.
Kiedy powinno się wykonać te badania? W jakim dniu cyklu?
My z mężem już nie tacy młodziutcy, bo ja w lipcu skończę 28 lat, mąż ma 32 lata. Oczywiście, ze dalej jesteśmy w sile wieku, ale czuje, ze czas tutaj nie przemawia na nasza korzyść :/
Rose, może już nie przyjdzie i nie będziesz musiała kombinować. Trzymam kciuki za to, bo jak mąż wyjedzie i nie wiadomo na ile to ciężko potem będzie się zgrać [emoji53]
Zobaczymy, na nic się nie nastawiam, tylko czekam na rozwiniecie akcji. W końcu w poprzednich ciążach robiłam test dopiero po ponad tygodniu spóźnienia, nie wiem, czy wtedy w dniu @ by coś pokazały.
A u Ciebie jak tam się sytuacja rozwija?
My wiedzieliśmy że chcemy mieć młodo dzieci, zanim jeszcze zaczęliśmy się starać poukladalismy sobie życie. Mamy własne mieszkanko, mamy oboje stabilną pracę w bankowości, żyjemy spokojnie i bez nałogów.. Nie wiem gdzie leży problem i się wsciekam [emoji21]
Mam nadzieję i delikatne przeczucie że w tym cyklu się udało, że to będzie nasz czas. Trzymam kciuki za nas wszystkie.
My tez bardzo chcieliśmy pierwsze dziecko wcześnie. I udało mi się zajść w ciąże chwile po 20 urodzinach. Było to szalone, ale nie żałuje. A teraz to już czuje się jak stary wyjadacz, zostało mi już tylko 25 lat kredytu hipotecznego[emoji23]
Trzymam kciuki za Ciebie, żeby to był Twój cykl!
Dziewczyny trzymam kciuki za II krechy. Brak @ to dobry objaw...[emoji110][emoji110]
Czy u was też takie kosmiczne upały? Przecież ja zaraz polegne. Pracować sie nie da. Parówka okropna!
Mi samochód obecnie pokazuje 24,5st i bardzo pochmurnie jest.
fiddlee
Fanka BB :)
Duży wpływ mają te upały również na nasze samopoczucie. Po cichu liczę, że mi się rzeczywiście owu przesunela i ten dzień robi ogromna różnicę. Ale zobaczymy co będzie.Dla mnie już nie ma nadziei... Przyszła @ [emoji24][emoji24][emoji24] nawet nie jestem załamana, tak jakoś ulżyło mi, że wiem na czym stoje [emoji848] no bo przecież to pierwszy cykl starań nawet nie taki porządny tylko bardziej na spontanie, więc jako przebiegi [emoji16] jedyne na co jestem zła, a wręcz wściekła to to, że mnie brzuch pobolewał po owu, że cycki mi urosły, że ciągle zmęczona byłam, że działo się tyle rzeczy, które wcześniej nie miały miejsca i przez to czułam, że się udało... Tak zostać oszukaną przez sama siebie... [emoji23] Jedynie testy nie kłamały i można im ufać [emoji23][emoji23][emoji23]
Trzymam kciuki, żeby już ta końcowa faza nie była taka sama u nas obu i żebyś Ty zobaczyła dwie kreseczki [emoji11]
Dla mnie już nie ma nadziei... Przyszła @ [emoji24][emoji24][emoji24] nawet nie jestem załamana, tak jakoś ulżyło mi, że wiem na czym stoje [emoji848] no bo przecież to pierwszy cykl starań nawet nie taki porządny tylko bardziej na spontanie, więc jako przebiegi [emoji16] jedyne na co jestem zła, a wręcz wściekła to to, że mnie brzuch pobolewał po owu, że cycki mi urosły, że ciągle zmęczona byłam, że działo się tyle rzeczy, które wcześniej nie miały miejsca i przez to czułam, że się udało... Tak zostać oszukaną przez sama siebie... [emoji23] Jedynie testy nie kłamały i można im ufać [emoji23][emoji23][emoji23]
Trzymam kciuki, żeby już ta końcowa faza nie była taka sama u nas obu i żebyś Ty zobaczyła dwie kreseczki [emoji11]
O kurczę, szkoda :/ ale ważne ze z następnym cyklem wracacie do działania i trzymam kciuki, żebyś długo nie była staraczką[emoji3]
reklama
Podziel się: