reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

MisiaJasia pani z zusu jest innego zdania . Miałam kontrol na początku ciąży i powiedziała mi tak : ciąża to nie choroba wiec jeśli ma pani siły chodzić na spacery to do pracy tez . L4 nie dostaje się w zdrowej prawidłowej ciąży . Najpierw pracodawca musi zapewnić zmianę stanowiska jeśli jest taka potrzeba . Chorobowe to chorobowe i nie obchodzi ich nic innego .
Bzdura jakas.. [emoji52]
 
reklama
No nic, muszę się zatem bardziej pilnować z wszelkimi wyjściami chyba.
MisiaJasia pani z zusu jest innego zdania . Miałam kontrol na początku ciąży i powiedziała mi tak : ciąża to nie choroba wiec jeśli ma pani siły chodzić na spacery to do pracy tez . L4 nie dostaje się w zdrowej prawidłowej ciąży . Najpierw pracodawca musi zapewnić zmianę stanowiska jeśli jest taka potrzeba . Chorobowe to chorobowe i nie obchodzi ich nic innego .
 
No nic, muszę się zatem bardziej pilnować z wszelkimi wyjściami chyba.
Ja w ciąży nie miałam kontroli, moja koleżanka miała kontrolę ale to z tego względu że na początku ciąży Zwolniła się z miejsca gdzie pracowała zatrudniła się w firmie swojego faceta za wyższą stawkę i od razu poszła na L4 i jak to i pani z ZUSu powiedziała że na takie przypadki są szczególnie Cię ci Jeżeli kobieta albo nigdzie nie pracuje albo nagle zakłada własną działalność bosiu kogoś i i zarobki wynoszą 3 i 4 razy tyle ile miała i od razu idzie na l4 w przypadku mojej znajomej pracowała za najniższą krajową a potem wskoczyła do swojego faceta do firmy z wypłatą ponad 4000 i to ich zdziwiło że zatrudni pracownika który od razu Poszedł na L4.

Odnośnie twojego przypadku to niech delikatnie mówiąc się odpiernicza, bo nawet jeżeli by cię skontrolowali to sama twoja historia gdzie obciążeniem jest już jedną stracenie ciąży predysponuje cię do tego żebyś była na L4, A jak są tacy mądrzy to niech ci za gwarantują że pracując nie stracisz dziecka. Jeżeli chodzi o wychodzenie z domu to masz do tego jak najbardziej prawo nie masz wpisane i ciąży leżącej tak samo Osoba będąca na zwykłym L4 która nie ma wpisanego L4 leżącego ma prawo i się odwiedzić rodzinę bądź zrobić zakupy.

Ja wiem że w ZUSie potrafią być cholery ale ja bym brała wszystko na chłodno bo często słyszałam Też o tym że w internetach napędza się taką nagonkę tylko po to żeby kobiety Bały się ich szybko na L4 a podważenie L4 szczególnie wypadku ciąży obciążonej nie jest wcale takie łatwe. A gdyby coś się stało Istnieje ryzyko sprawy sądowej odszkodowanie.
Ja podobnie tak jak ktoś tutaj napisał w internecie dużo o tym czytałam a w życiu codziennym przypadki są sporadyczne i nie znam takiego gdzie kobieta normalnie pracował A jakiś czas i po prostu zaszła w ciążę i ją wzięli na L4 na kontrolę te które znam to są właśnie wypadki zmiany pracy głównie na własną działalność bądź w innej firmie na wysoką stawkę.

Z mojego przypadku Byłam na L4 od 6-7 tygodnia ciąży właśnie ze względu na to że jestem obciążona chorobowo i długość leczenia oraz moje choroby predysponowany do tego że jest to ciąża obciążona ryzykiem poronienia. Nadmienię że byłabym już na zwolnieniu od tygodnia 5 kiedy jeszcze nawet nie było serce Ale że z biegało się to z moim urlopem to chciałam odczekać te dwa tygodnie skoro i tak nie pracowała i na L4 i się jak będzie serducho. Lekarz w ogóle nie widział w problemu w tak wczesnym L4 i nie bał się żadnej kontroli
 
Dziękuję za rozwinięcie tematu. No ja ogólnie straciłam 2 ciąże już, ale pierwszą na tyle wcześnie, że jeszcze nie zdążyłam na L4 pójść. I teraz byłam w 5 tygodniu i również jeszcze nie było serduszka i lekarz od razu zasugerował, że powinnam przyjąć zwolnienie i dostałam zakaz przemęczania się, a nawet dłuższych spacerów na początku. Więc wskazania medyczne jak najbardziej są w moim przypadku, tym bardziej, że nawet gdybym do pracy chciała wrócić teraz, to w mojej firmie nie pozwala się pracować kobietom w ciąży ze względu na to, że nie da się zorganizować tak dnia pracy, żebym nie była narażona na jakieś niebezpieczeństwa dla ciąży. Na pewno wstrzymam się z dłuższymi odwiedzinami u rodziców i dobrze, że na te wakacje nie planujemy z mężem nigdzie wyjeżdżać. No całkowicie w domu się nie zamknę, bo jest to niemożliwe, ale zwiększona uwaga chyba nie zaszkodzi.
Ja w ciąży nie miałam kontroli, moja koleżanka miała kontrolę ale to z tego względu że na początku ciąży Zwolniła się z miejsca gdzie pracowała zatrudniła się w firmie swojego faceta za wyższą stawkę i od razu poszła na L4 i jak to i pani z ZUSu powiedziała że na takie przypadki są szczególnie Cię ci Jeżeli kobieta albo nigdzie nie pracuje albo nagle zakłada własną działalność bosiu kogoś i i zarobki wynoszą 3 i 4 razy tyle ile miała i od razu idzie na l4 w przypadku mojej znajomej pracowała za najniższą krajową a potem wskoczyła do swojego faceta do firmy z wypłatą ponad 4000 i to ich zdziwiło że zatrudni pracownika który od razu Poszedł na L4.

Odnośnie twojego przypadku to niech delikatnie mówiąc się odpiernicza, bo nawet jeżeli by cię skontrolowali to sama twoja historia gdzie obciążeniem jest już jedną stracenie ciąży predysponuje cię do tego żebyś była na L4, A jak są tacy mądrzy to niech ci za gwarantują że pracując nie stracisz dziecka. Jeżeli chodzi o wychodzenie z domu to masz do tego jak najbardziej prawo nie masz wpisane i ciąży leżącej tak samo Osoba będąca na zwykłym L4 która nie ma wpisanego L4 leżącego ma prawo i się odwiedzić rodzinę bądź zrobić zakupy.

Ja wiem że w ZUSie potrafią być cholery ale ja bym brała wszystko na chłodno bo często słyszałam Też o tym że w internetach napędza się taką nagonkę tylko po to żeby kobiety Bały się ich szybko na L4 a podważenie L4 szczególnie wypadku ciąży obciążonej nie jest wcale takie łatwe. A gdyby coś się stało Istnieje ryzyko sprawy sądowej odszkodowanie.
Ja podobnie tak jak ktoś tutaj napisał w internecie dużo o tym czytałam a w życiu codziennym przypadki są sporadyczne i nie znam takiego gdzie kobieta normalnie pracował A jakiś czas i po prostu zaszła w ciążę i ją wzięli na L4 na kontrolę te które znam to są właśnie wypadki zmiany pracy głównie na własną działalność bądź w innej firmie na wysoką stawkę.

Z mojego przypadku Byłam na L4 od 6-7 tygodnia ciąży właśnie ze względu na to że jestem obciążona chorobowo i długość leczenia oraz moje choroby predysponowany do tego że jest to ciąża obciążona ryzykiem poronienia. Nadmienię że byłabym już na zwolnieniu od tygodnia 5 kiedy jeszcze nawet nie było serce Ale że z biegało się to z moim urlopem to chciałam odczekać te dwa tygodnie skoro i tak nie pracowała i na L4 i się jak będzie serducho. Lekarz w ogóle nie widział w problemu w tak wczesnym L4 i nie bał się żadnej kontroli
 
Ja w ciąży nie miałam kontroli, moja koleżanka miała kontrolę ale to z tego względu że na początku ciąży Zwolniła się z miejsca gdzie pracowała zatrudniła się w firmie swojego faceta za wyższą stawkę i od razu poszła na L4 i jak to i pani z ZUSu powiedziała że na takie przypadki są szczególnie Cię ci Jeżeli kobieta albo nigdzie nie pracuje albo nagle zakłada własną działalność bosiu kogoś i i zarobki wynoszą 3 i 4 razy tyle ile miała i od razu idzie na l4 w przypadku mojej znajomej pracowała za najniższą krajową a potem wskoczyła do swojego faceta do firmy z wypłatą ponad 4000 i to ich zdziwiło że zatrudni pracownika który od razu Poszedł na L4.

Odnośnie twojego przypadku to niech delikatnie mówiąc się odpiernicza, bo nawet jeżeli by cię skontrolowali to sama twoja historia gdzie obciążeniem jest już jedną stracenie ciąży predysponuje cię do tego żebyś była na L4, A jak są tacy mądrzy to niech ci za gwarantują że pracując nie stracisz dziecka. Jeżeli chodzi o wychodzenie z domu to masz do tego jak najbardziej prawo nie masz wpisane i ciąży leżącej tak samo Osoba będąca na zwykłym L4 która nie ma wpisanego L4 leżącego ma prawo i się odwiedzić rodzinę bądź zrobić zakupy.

Ja wiem że w ZUSie potrafią być cholery ale ja bym brała wszystko na chłodno bo często słyszałam Też o tym że w internetach napędza się taką nagonkę tylko po to żeby kobiety Bały się ich szybko na L4 a podważenie L4 szczególnie wypadku ciąży obciążonej nie jest wcale takie łatwe. A gdyby coś się stało Istnieje ryzyko sprawy sądowej odszkodowanie.
Ja podobnie tak jak ktoś tutaj napisał w internecie dużo o tym czytałam a w życiu codziennym przypadki są sporadyczne i nie znam takiego gdzie kobieta normalnie pracował A jakiś czas i po prostu zaszła w ciążę i ją wzięli na L4 na kontrolę te które znam to są właśnie wypadki zmiany pracy głównie na własną działalność bądź w innej firmie na wysoką stawkę.

Z mojego przypadku Byłam na L4 od 6-7 tygodnia ciąży właśnie ze względu na to że jestem obciążona chorobowo i długość leczenia oraz moje choroby predysponowany do tego że jest to ciąża obciążona ryzykiem poronienia. Nadmienię że byłabym już na zwolnieniu od tygodnia 5 kiedy jeszcze nawet nie było serce Ale że z biegało się to z moim urlopem to chciałam odczekać te dwa tygodnie skoro i tak nie pracowała i na L4 i się jak będzie serducho. Lekarz w ogóle nie widział w problemu w tak wczesnym L4 i nie bał się żadnej kontroli

Mój lekarz wychodzi z założenia, że trafiają do niego w większości kobiety, które o dziecko starają się już długi czas, dlatego nigdy nie robił problemu z l4. Mi już zapowiedział, że tylko pojawią się dwie kreski na teście i od razu mam dzwonić po zwolnienie, a na wizytę umawiać się na spokojnie. Tym bardziej, że jestem już po jednej stracie.
 
Dziękuję za rozwinięcie tematu. No ja ogólnie straciłam 2 ciąże już, ale pierwszą na tyle wcześnie, że jeszcze nie zdążyłam na L4 pójść. I teraz byłam w 5 tygodniu i również jeszcze nie było serduszka i lekarz od razu zasugerował, że powinnam przyjąć zwolnienie i dostałam zakaz przemęczania się, a nawet dłuższych spacerów na początku. Więc wskazania medyczne jak najbardziej są w moim przypadku, tym bardziej, że nawet gdybym do pracy chciała wrócić teraz, to w mojej firmie nie pozwala się pracować kobietom w ciąży ze względu na to, że nie da się zorganizować tak dnia pracy, żebym nie była narażona na jakieś niebezpieczeństwa dla ciąży. Na pewno wstrzymam się z dłuższymi odwiedzinami u rodziców i dobrze, że na te wakacje nie planujemy z mężem nigdzie wyjeżdżać. No całkowicie w domu się nie zamknę, bo jest to niemożliwe, ale zwiększona uwaga chyba nie zaszkodzi.
Dokładnie, nawet jak będziesz się czuła dobrze to dmuchać na zimne nie zaszkodzi. Nie ma co szaleć, a przynajmniej głowę będziesz miała spokojną :)
 
Nast pewnie ze nie zaszkodzi :-)

Fiddlee mój dr tak samo, poza tym uważa że nie po to kobieta się stara o dziecko żeby je stracić i zawsze pyta czy praca jest bezpieczna lub czy jest opcja reorganizacji pracy - i mnie nie ma.
 
Dziewczyny zmierzyłam dzisiaj temp pod językiem i wyszła 36.21 stopni o 4.30 zaraz po przebudzeniu.

Powiedzcie mi czy jednorazowy pomiar temp może świadczyć o braku ciąży bo ta temperatura jest trochę niska jak by jednak ciąża była?
 
Dobrze, że Ci lekarze są chociaż tak przychylni w sprawie tych zwolnień, bo nie wyobrażam sobie w mojej sytuacji chodzić do pracy i codziennie się zastanawiać, czy nie zrobię tym krzywdy dziecku. Jednocześnie bardzo podziwiam kobiety, które w ciąży pracują z własnej woli, bo wiem, że czasem wymaga tego sytuacja, ale to już inna sprawa.
 
reklama
Do góry