U
użytkownik 176
Gość
A słuchajcie dziewczyny, wczoraj trafiłam na temat o kontrolach z ZUS-u w trakcie l4 w ciąży. Wcześniej nie miałam pojęcia, że tak często się one zdarzają. Miała któraś z Was kiedyś? Ja większość czasu siedzę i tak w domu, ale wiadomo, że nie cały czas i że zdarza mi się choćby do rodziców na wioskę na noc pojechać, albo w ciągu dnia gdzieś na dłuższy spacer pójść i mogą mnie w domu nie zastać. A myślę, że teraz mogą się tym bardziej zainteresować, że dostałam już zwolnienie do dnia porodu od razu, a nie miesięczne jak bywało wcześniej. Co o tym myślicie?