reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

No to mnie pocieszylas [emoji51]

Ale mam schiza mój m niedawno wyszedł do pracy A pod moim blokiem przed moim balkonem ktoś od 15 minut gwiżdże... chyba zaraz oszaleje [emoji51][emoji51][emoji51][emoji51][emoji51][emoji51][emoji51]
Ja kilka lat temu przez kilka lat mieszkałam w Niemczech w zabytkowym domu (była szkoła) na odludziu. Byłam w pierwszej ciąży i gdy w nocy szłam do toalety usłyszałam totalnie najdziwniejszy dźwięk na świecie, który dobiegał z ogródka konkretnie spod okna kuchni. Bralam pod uwage nawet kosmitów. Tak bardzo się wystraszyłam, że zawolalam męża. A ten jak tylko usłyszał to coś dobiegające z podwórka uradowany krzyknął "BAŻAAAANT" i wybiegł z domu[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Tak jakoś mi się skojarzyło[emoji23]
 
reklama
Ja kilka lat temu przez kilka lat mieszkałam w Niemczech w zabytkowym domu (była szkoła) na odludziu. Byłam w pierwszej ciąży i gdy w nocy szłam do toalety usłyszałam totalnie najdziwniejszy dźwięk na świecie, który dobiegał z ogródka konkretnie spod okna kuchni. Bralam pod uwage nawet kosmitów. Tak bardzo się wystraszyłam, że zawolalam męża. A ten jak tylko usłyszał to coś dobiegające z podwórka uradowany krzyknął "BAŻAAAANT" i wybiegł z domu[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Tak jakoś mi się skojarzyło[emoji23]
Nic nie pomagasz [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja pierdziele co jest z tymi lekarzami. Ja dopiero na 5 lekarza trafiłam który na pierwszej wizycie dał mi listę hormonów i powiedział, pani musi zrobić monitoring. Wcześniej wszyscy mówili że to jest absolutnie niepotrzebne. Szlak mnie trafia!!!!!! Czas nam leci a oni mają nas tak naprawdę w dupie !!!

Właśnie czas nam leci . Dopiero w tamtym roku jak już skończyłam 33 lata to zaczęli się interesować ale i tak większość badań zrobiłam na własna rękę dzięki forum
 
Ten u góry wygląda na pozytyw, aaaale nie patrzy się na testy po upływie czasu, więc nie bierz go wgl pod uwagę [emoji6] a na przyszłość, żeby nie kusiło, to zużyty teścik ląduje prosto do śmietnika, wtedy nie będzie niepotrzebnych nerwów [emoji16]

A ja nie wyrzucam testów [emoji23] układam je jeden pod drugim zeby widzieć różnice [emoji23] właśnie od dzisiaj zaczynam robić jak tylko wrócę z pracy
 
Niestety jak mąż wychodzi do pracy to się budzę i już nie mogę zasnąć [emoji849] więc witam się z rana [emoji6]

Co do tych testów owu to moim zdaniem ten pierwszy Twój test @RoseGold nie jest pozytywny tak czy siak [emoji6] ogólnie to te niebieskie dziwnie wychodzą, pamiętam jak przez tydzień miałam prawie pozytywne. Niemniej jednak zawsze jak był w końcu pozytyw to ta druga kreska bez żadnych wątpliwości była ciemniejsza i to dużo ciemniejsza [emoji6]

@RoseGold i @Aneczka85_01 trzymam kciuki za owulację i do dzieła [emoji110][emoji3590]
 
Ja dziś zaczynam monitoring. 10dc. Ale już zaczęliśmy z m. :) Tylko wiecie co... Pomocy.... Ja mam tam tak sucho jak na sacharze :/ wiem że jest ten żel conceive. Ale trochę jestem sceptyczna do takich wynalazków. Pije tego siemienia lnianego dużo i nic. Dalej sachara.
 
Witam się i ja znów mnie plecy bolą. Muszę się ogarnąć bo o 11 koleżanka przychodzi. Dziś ma być jeszcze bardziej gorąco niż wczoraj.
Moj m jest szczupły ćwiczy, w pracuje w armimr więc cały dzień w terenie a raz w miesiącu na weekend jest w wojsku jako dowódca w wot. Może temu mnie tak ciśnie. Ale niechsobie gada. W sumie to kłóci y się tylko o moją wagę bo gada ze za dużo jem i że niedbam o siebie. No i o kasę.

A propo kasy czekam ciągle na kasę z ZUS
 
Ale się wkur... wilam na masksa trzymajcie mnie..... Dzwoniłam. Do zusu i uwaga oni nic nie mają tylko l4. Oprócz tego pracodawca musi wysłać jakiś druk i oni go nie mają. Dzwoniłam. Do szefostwa ma o 10 dzwonić do księgowej i uwaga od momentu wpłynięcia maja 30 dni na wypłatę to przepraszam bardzo za co mam żyć?
 
reklama
Witam się i ja w końcu, podczytuje Was na bieżąco ale ten tydzień zalatany nie ma czasu się po tyłku podrapać. Również zaczęłam robić testy owu, ponieważ zgapiłam się z receptą i nie przyjęłam clo w tym cyklu. I tak się one prezentują. W poprzednim cyklu owu byla w 17dc, w tym test ewidentnie pokazuje na 14dc. Tak ze chyba będzie w końcu krotszy:D

I muszę się pochwalić, zaczęłam jazdy w końcu! Dzisiaj 3 dzień pod rząd idę walczyć [emoji23]
1567061840414.jpeg
 
Do góry