Spróbuj jeszcze u innego lekarza, nagnij teraz może trochę wszystko i powiedz, że dłużej się staracie i że wcześniej mąż był na miejscu. Czasem trzeba trochę powalczyć.
Nie przypuszczałam, ze przez nieobecność męża zostanę zignorowana[emoji17] właśnie myślałam, ze to spowoduje, ze lekarz będzie miał do mnie specjalne podejście...
Chciałam się teraz zarejestrować do innego ginekologa, to niestety dopiero w poniedziałek mam dzwonić i zapisy będą na koniec sierpnia. Idzie się załamać[emoji17] skończy się na tym, ze jednak pójdę do tej kliniki, żeby coś konkretnego przedsięwziąć