reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

reklama
Badania. Robiłam w marcu i mają 6miesiecy ważności termin i łącznie z badaniem nasienia i wszystkimi moimi to było ok 1500-2000 za badania

Dzięki wielkie za informacje.
W tym cyklu idę w końcu do normalnego (mam nadzieję) ginekologa i chcę porobić wszystkie ogólne badania. I w zależności co tam wyjdzie, będę myśleć, co dalej.
 
Nic mi się nie chce. W drugim trymestrze miało być lepiej. Przypływ energii i co dupa. Skończyłam sukienkę dla mojej małej. W planach mam jeszcze sweterek ale zacznę jutro.
IMG_20190721_121436.jpeg
 
Nic mi się nie chce. W drugim trymestrze miało być lepiej. Przypływ energii i co dupa. Skończyłam sukienkę dla mojej małej. W planach mam jeszcze sweterek ale zacznę jutro. Zobacz załącznik 1000842
Ja się czuję totalnie zgnieciona przez trzeci trymestr. Cokolwiek zjem to zgaga, wszystkie kości mnie bolą, że się ruszać nie mogę i nie śpię przez to po nocach, biorę leki na nadciśnienie, a nadal mam wysokie skoki- wczoraj cały wieczór w granicach 150/90 i nawet tabletka nie pomogła. Chciałam jechać na IP, ale raz już byłam z ciśnieniem, to mnie jakoś poważnie nie potraktowali, zadzwonię jutro do mojego gina, żeby mnie przyjął szybciej, bo miałam przyjść, jakby po lekach dalej coś nie tak było. Ja miałam odpoczywać w ciąży, a rzeczywistość bardzo mnie przygniotła.

A sukieneczka super, szkoda, że ja takich zdolności nie mam [emoji846]
 
Ja pamietam, ze pod koniec pierwszej ciąży jedyna męcząca mnie rzecz to były wahania nastrojów. Za to w drugiej, która cała była problematyczna, to był koszmar. Wszystko mnie bolało, nie mogłam się przewrócić z boku na bok, bo tak bolały mnie pachwiny, stać nie mogłam, bo zaraz robiło mi się słabo, na plecach leżeć nie mogłam, bo ból krzyża był nie do zniesienia i było mi słabo. I wiele wiele innych. Masakra :p
 
Ja pamietam, ze pod koniec pierwszej ciąży jedyna męcząca mnie rzecz to były wahania nastrojów. Za to w drugiej, która cała była problematyczna, to był koszmar. Wszystko mnie bolało, nie mogłam się przewrócić z boku na bok, bo tak bolały mnie pachwiny, stać nie mogłam, bo zaraz robiło mi się słabo, na plecach leżeć nie mogłam, bo ból krzyża był nie do zniesienia i było mi słabo. I wiele wiele innych. Masakra :p

Wahań nastroju akurat nie mam, ale poza tym, to chyba wszystkie możliwe dolegliwości [emoji2368][emoji16]
 
reklama
Wahań nastroju akurat nie mam, ale poza tym, to chyba wszystkie możliwe dolegliwości [emoji2368][emoji16]

W jednej i w drugiej ciąży, takie konkretne wahania zaczęły mi się dopiero mniej więcej 3 tygodnie przed porodem. Całe szczęście :p chociaż oczywiście całą ciążę nastroje miałam różne, to jednak ostatnia prosta to było jakieś ekstremum[emoji23]
 
Do góry