reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Hej Jak tam sie niedziela zaczela? U mnie dalej sie okres nie rozkrecil ale brzuch zaczal bolec wiec to Chyba dzis. Po 3 dniach plamien by juz wypadalo. Czekaja nas dzis 2 urodziny... nie chce mi sie w cholere ale przynajmniej sie napij spokojnie jak @ sie rozkreci
 
reklama
Hej Jak tam sie niedziela zaczela? U mnie dalej sie okres nie rozkrecil ale brzuch zaczal bolec wiec to Chyba dzis. Po 3 dniach plamien by juz wypadalo. Czekaja nas dzis 2 urodziny... nie chce mi sie w cholere ale przynajmniej sie napij spokojnie jak @ sie rozkreci
Ja dziś od 8 w szkole, jeszcze się doksztalcam.lecz pogoda piękna i chyba szybko się wymkne. Do @ 3 dni brzuch mnie pobolewa więc też chyba na malpiszona, choć nadzieję jeszcze malutką mam. Miłego dnia dziewczynki.
 
Hej. Dla mnie niedziela to wreszcie dzien wolny :) Moja zmiana w pracy zawsze wypada po czesci w weekendy. Dzis mam zamiar ogarnac troche dom. W ogole musze sie czyms zajac bo do testowania 6 dni a ja nie moge sobie miejsca znalezc. Jak mam zajecie to niby nie jest latwiej o tym nie myslec, ale przynajmniej dni szybciej mijaja... :)
 
Dzień dobry. Nienawidzę siebie za to, ze w weekend, kiedy można pospać, ja wstaję o 6:30. Nawet dzieci sobie jeszcze śpią, a ja już drugą kawę piję.

Wg aplikacji powinnam mieć okres za 6 dni i w ogóle nie bolą mnie piersi, co jest dziwne. I od przedwczoraj mam bóle podbrzusza. Typowa sytuacja „nie nakręcam się, ale...”[emoji85] macie jakieś rady na to, żeby się zbędnie nie nakręcać?[emoji85]
 
Ja dziś od 8 w szkole, jeszcze się doksztalcam.lecz pogoda piękna i chyba szybko się wymkne. Do @ 3 dni brzuch mnie pobolewa więc też chyba na malpiszona, choć nadzieję jeszcze malutką mam. Miłego dnia dziewczynki.

Ja się dokształcam w dni powszednie. Od ostatniego piątku przesiadłam się na pociąg, wiec jutro o 6:30 muszę już stać na peronie[emoji23] nie wiem, co mnie podkusiło[emoji23]
 
Wiedziałam, że z wyjazdem moich rodziców coś będzie nie tak no i wyszło. Dostali fajny pokój w hotelu, ale resztę grupy umieścili w pokojach w piwnicy więc wszystkich przewieziono do innego hotelu. Teraz moi staruszkowie jako jedyni mają pokój bez balkonu i z ledwo działającą klimą. Od wczoraj na walizkach, bo o 10 mieli mieć zmianę pokoju, teraz przesunęli ten czas na 12, a moja mama ma już dość i przez takie olewanie chce wrócić do Polski. A ja się denerwuję, bo oboje nie znają języka:( rezydentka w sumie ma ich w d*pie, bo coś czuję że ja więcej zdziałam niż ona. Najgorsze, że oprócz rozmowy przez telefon z obsługą tak naprawdę nie mam jak im pomóc, a nie cierpię,jak moim bliskim dzieje się coś złego

Kurczę, strasznie słaba sytuacja :/ a rozmawiałaś już z obsługa przez telefon?
 
Rozmawiałam, dziś po śniadaniu miała być sytuacja rozwiązana, mieli dostać klucze i wybrać, czy proponowany pokój im odpowiada. Dziś rozmawiali z rezydentką (bo nie chcieli mnie budzić po swoim śniadaniu) i właśnie info, że dopiero o 12 cokolwiek się ruszy. Teraz czekam, czy coś się ruszy, czy trzeba będzie znowu rozmawiać przez telefon z obsługą. Denerwuje mnie to, ale nic nie zrobię więcej

Na razie czekaj, może faktycznie coś zrobią. To okropne, ze człowiek płaci za wakacje niemałe pieniądze i jeszcze musi się użerać ze wszystkimi wokół.
 
Przykro mi na taką sytuację ale niestety tak się często zdarza. Bez awantur czasem się nie da tego normalnie rozwiazac.
Rozmawiałam, dziś po śniadaniu miała być sytuacja rozwiązana, mieli dostać klucze i wybrać, czy proponowany pokój im odpowiada. Dziś rozmawiali z rezydentką (bo nie chcieli mnie budzić po swoim śniadaniu) i właśnie info, że dopiero o 12 cokolwiek się ruszy. Teraz czekam, czy coś się ruszy, czy trzeba będzie znowu rozmawiać przez telefon z obsługą. Denerwuje mnie to, ale nic nie zrobię więcej
 
reklama
Do góry