reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Hehe w tych pornusach to mają chyba namalowane te cipki, albo makijaż bo to przecież teraz w modzie...
Co do nie trzymania moczu to opowiem Ci moja historyjke: w nocy, kilka dni przed terminem budzę się i wszystko mokre, budzę mojego żeby wstawał i się ubierał bo mi wody odeszły, a on zaspany wącha i mówi aszty niemądra ty się posikałas [emoji14]
Co do nacięcia to mój to przeżył bardziej bo wszystko widział na żywo bo go wygonili w nogi a zapomnieli o im i cieli a on patrzał, nie bolało nic, bóle bolą bardziej. A po porodzieje tylko tak ciało, najgorsze było siku bo szcxypalo, a siadanie było znośne, chodziłam z małą poduszeczka, gorsze było ściąganie szwów....
Ja poroniłam naturalnie bez ingerencji sama w domu w 9 tyg i ból był bardzo duży, też z kręgosłupa i to jest tak jak w początkowej fazie porodu, a potem to już hardcor....
Pamiętasz ile godzin rodziłaś?
 
reklama
Hejka czekam na polozna.

Boli nadal hemoroid nie moge spac, siedziec, lezec [emoji24]

Ja tez bylam nastawiona na karmienie piersia i to bardzo ale ja mam duze cycki z natury bo 75E w ciazy mialam 75i a jak zaczelam karmic to miseczke L wierzcie mi nie da sie funkcjonowac z takimi. Mialam dosc bolaly nie moglam ich unieść i odpuscilam chociaz moja mama mi gledzi ze mam kek dac cycka i tylko mnie wkurza. W piatek juz jedzie
Ja na szczęście nie miałam nigdy hemoroidów ale mój Grzesiek ma, wiem że pomoga mu wypróżnianie się z nogami w górze tzn jak ma coś pod nie podstawione bo wtedy nie musi tak przeć i jest trochę lepiej. No i maść ale on używa procto glyvenol tą granatową i zimny prysznic.
Aaa no i dieta ktora sprawia że stolce są bardziej miękkie. Podpytam go jak wróci z pracy czy ma jeszcze jakieś swoje sposoby na ten ból bo domyślam się że to bardzo bolesne
 
Hejka czekam na polozna.

Boli nadal hemoroid nie moge spac, siedziec, lezec [emoji24]

Ja tez bylam nastawiona na karmienie piersia i to bardzo ale ja mam duze cycki z natury bo 75E w ciazy mialam 75i a jak zaczelam karmic to miseczke L wierzcie mi nie da sie funkcjonowac z takimi. Mialam dosc bolaly nie moglam ich unieść i odpuscilam chociaz moja mama mi gledzi ze mam kek dac cycka i tylko mnie wkurza. W piatek juz jedzie
Hej Marta, ja co do hemoroidów to się nie znam bo w ttm temacie matka natura mnie narazie oszczędziła...
Ale słyszałam że to boli niemiłosiernie...
Co do piersi to ja też mam duże bo normalnie to 70f-g. W trakcie karmienie były giganty, ale dało się przeżyć, najlepsze to miałam tak dużo pokarmu ze jak tylko przy islam młodego do piersi to zaczynało mi mleko sikać wszędzie, młody często po oczach dostał, i to bardzo utrudniało karmienie. Wielkość, przepełnienie piersi, ale jakoś ten początek przebrnęliśmy i było dobrze. Sutki też miałam bardzo poranione, że młody po piciu wyglądał jak wampir, bo był dookolu ust cały z krwi. Tylko, że ja byłam tak w tym zaparta, że szlam po trupach...
A ty się niczym nie przejmuj to jest twoja decyzję nie twojej mamy, teraz mleko jest inne niż kiedyś od krowy, a starsze pokolenie się tego obawia... Musisz jasno i dosadnie mamie powiedzieć że nie będziesz karmić, bo sprawia Ci to ból i czujesz, że tak będzie lepiej.
A jak nocka minęła?
 
Pamiętasz ile godzin rodziłaś?
Pierwszy poród, to o 6 rano mnie obudziły bóle, krwawienie, a o 22.45 urodziłam.
Drugi poród o 12 mi podali oksytocyna o 18.20 urodziłam, ale to była tylko walka z szyjka, a potem to już szybko, że mąż by nie zdążył bo wyszedł po kawe.
I szczerze to po pierwszym porodzie powiedziałam nigdy więcej. I też tak późno zdecydowałam się na drugie dziecko. Zaraz po drugim porodzie, podczas gdy młody świeżo wyszedł, mąż zamiast spojrzeć czy dziecko całe i zdrowe powiedział mi :" widzisz jak się dobrze spisałaś teraz tylko jeszcze trzecie" nasze spojrzenie z położną mówiło wszystko... A ja w duchu czemu nie... Więc porody są różne i to jest tak różne tyle ile kobiet na świecie
 
Jak czytam historie porodowe to aż mi słabo dziewczyny [emoji23] nikolka podziwiam Cię, że chcesz wiedzieć i dopytujesz.. ja wole być nieświadoma haha. Na początku tez myślałam o cesarce, szczególnie planowana byłaby fajnym rozwiązaniem moim zdaniem. Wiesz na kiedy się przygotować, kiedy się zgłosić i w ogole.. mi nigdy nic nie dolegało i nawet nigdy nie byłam w szpitalu, nie wiem jak to wszystko wyglada, jestem kompletnie zielona dlatego chyba przeraża mnie fakt w ogole pobytu w szpitalu jeszcze takiego „niezapowiedzianego” w bólach, stresie i w ogole [emoji33]
Paola podoba mi się Twoje podejście bardzo [emoji5][emoji5][emoji5] aaaa.. no i piękne łóżeczko![emoji7][emoji7][emoji7]
 
Moj porod pierwszy to byl lajtowy. O 2 w nocy odeszly mi wody. Poszlam wziac prysznic, dopakowalam torbe i pojechalismy. Na ip przy badaniu mialam 2 cm rozwarcia i boli zadnych. Wlazlam na pilke po 2 h mialam 5 cm rozwarcia i juz zaczynalo bolec o 10 urodzil sie Oliwier 4kg i 57cm.

Z mala ooo to byl hardkor. O 4 odeszly mi wody przekonana o tym ze drugi porod idzie szybko jechaliśmy odrazu. Zbadali mnie mialam 2cm. Boli zadnych. Potem badanie ordynatora. Okazalo soe ze moja szyjka jest wygieta do kregoslupa wiec wsadzil mi lape i na zywca wyprostowal. Na pprodowce wlazlam na pilke i siedzialam do 13 rozwarcie 3cm bole juz spore na maksa. Po 8 godzinach sie skapneli ze mala blokuje kanal i ze wody cale nie odeszly. Znow wsadzili lape i przebili pecherz. Zaczal sie hardkor mega bole nie moglam wytrzymac po 3 h sie skapneli bo przyszedl ordynator ze mala ma zle glowke ulozona i nie moze wyjsc. I czy yegi nie wodza. Wiec mnie przekrecsli na bok bo ja juz nie mialam sily. Jak sie okrecila juz jakos poszlo. I tak od 4 do 17.30 umeczona w chu...j jak nie wiem co mala przyszla na swiat 3500 i 54cm.


Oto to moje porody.


Byla polozna mala ladnie przybiera. Kazala kupic mi masc na hemoroidy, brac przeciwobolowe i malej 5 kropli dicofloru. Bo jej brzuszek przystosowuje sie dopoero do trawienia.
 
Ja na szczęście nie miałam nigdy hemoroidów ale mój Grzesiek ma, wiem że pomoga mu wypróżnianie się z nogami w górze tzn jak ma coś pod nie podstawione bo wtedy nie musi tak przeć i jest trochę lepiej. No i maść ale on używa procto glyvenol tą granatową i zimny prysznic.
Aaa no i dieta ktora sprawia że stolce są bardziej miękkie. Podpytam go jak wróci z pracy czy ma jeszcze jakieś swoje sposoby na ten ból bo domyślam się że to bardzo bolesne
No ja tak robie. Ale wylazly mi mega duze jak kciuk. Bardzo boli bardzo [emoji24]
 
Acha dziewczyny teraz u mnie w rodzinie rodziło dużo pierworodek i panuje teraz program ochrony krocza. Nie nacinają od tak!
Ja urodzilam bez nacinania ale teraz wylazly hemoroidy nie wiem co gorsze.

Olineg kazdy porod jest inny, kazda z nas jest inna i ma inny prog bolu. Znam osoby ltore pierwsze dzoecko urodziny w 2 godziny takze wiesz....

Z synem mialsm naciete krocze. Troche boli jak sie siada ale wierz mi hemoroidy sa gorsze. Samo naciecie nie boli bo robia to na skurczu.
 
reklama
Jak czytam historie porodowe to aż mi słabo dziewczyny [emoji23] nikolka podziwiam Cię, że chcesz wiedzieć i dopytujesz.. ja wole być nieświadoma haha. Na początku tez myślałam o cesarce, szczególnie planowana byłaby fajnym rozwiązaniem moim zdaniem. Wiesz na kiedy się przygotować, kiedy się zgłosić i w ogole.. mi nigdy nic nie dolegało i nawet nigdy nie byłam w szpitalu, nie wiem jak to wszystko wyglada, jestem kompletnie zielona dlatego chyba przeraża mnie fakt w ogole pobytu w szpitalu jeszcze takiego „niezapowiedzianego” w bólach, stresie i w ogole [emoji33]
Paola podoba mi się Twoje podejście bardzo [emoji5][emoji5][emoji5] aaaa.. no i piękne łóżeczko![emoji7][emoji7][emoji7]
Spokojnie to jest tak naturalne, że uwierz mi, że to wszystko przyjdzie samo. Ja miałam 18 lat jak rodziłam, przerażona smarkula byłam, traktowano mnie też jak smarkule z patologii, czasy były jakie były. Naczytałam się, że podczas porodu nie można pić, no to nie pijam, odwodniła się do tego stopnia, że mi język kółkiem stanol i kroplówki w każdej ręce, w jednej na odwodnienie, w drugiej oksytocyna, a przy końcu igła w kręgosłupie, gdzie wkuwali się na szybko w największych bólach partych... I dałam radę i jestem z siebie dumna, ale za to mój tata zrobił odpowiedni sajgon na poprodowym jak się o wszystkim dowiedział jak mnie przy porodzie traktowali, oczywiście ja się nie poskarżyłam tylko mój m. Potem to jak z jajkiem się obchodzili..
Dasz radę i uwierz w siebie....
 
Do góry