Ja znam takie plotki, ze po odstawieniu tabletek jest wyrzut jajeczek i w ciążę jest zajść dużo łatwiej, ale nie mam pojęcia, czy to się tyczy również pominięcia jednej czy dwóch dawek.
Tak mi przykro
trzymam w takim razie mocno kciuki za drugie podejście. Dobrze rozumiem, ze na kolejny transfer musisz czekać ponad 3 miesiące?
Nie było mnie kilka dni i po cichu liczyłam, ze jak wpadnę i Was nadrobię to przeczytam, ze dalej nie masz @
ale bardzo dobrze, ze widzisz plusy. Jesteś ogólnie mega pozytywna osobą[emoji173]️
Doskonale rozumiem problem, ze mąż zajmuje się takimi rzeczami, ze w Polsce nie mógłby się tym zajmować. U nas dokładnie to samo. Wręcz jego praca była (chyba już nie jest[emoji848]) zakazana ustawowo[emoji85] tylko ze moj pracuje po całym świecie i nie możemy z nim mieszkać
Córcia nad wyraz dobrze. Szaleje już ostro. Gorzej, ze co chwile o coś się brzuchem obija i wyje[emoji28] Jutro idziemy do lekarki rodzinnej, zobaczymy na ile da jej zwolnienie.
Jesli chodzi o męża to masakra. Miał przyjechać w tamtym tygodniu w weekend - nie przyjechał. Miał przyjechać dzisiaj - nie przyjechał, przetransportował się jedynie ze Szwecji do Berlina i zaraz rusza na granicę holendersko-niemiecka. Będzie miał dwa tygodnie szkolenia. A później bardzo możliwe ze od razu wróci na projekt do Szwecji na kolejne 3 tygodnie. Dlatego równie dobrze mogę go nie widzieć jeszcze 5 tygodni (a nie widzę go już 2). Aaaaaale jest opcja ze po szkoleniu zamiast do Szwecji trafi na projekt bliziutko Szczecina, wiec normalnie przyjeżdżałby codziennie do domu
dlatego czekam na rozwój akcji. Szkoda tylko ze zaraz kończy mi się semestr i będę miała kuuuupę wolnego czasu, a męża nie będzie. No i na wizytę jadę sama
Sorry za taka rozprawkę, ale musiałam się wygadać[emoji85][emoji23]
Wyglądasz bosko!!! Zdecydowanie jak milion dolcow, a nawet euro, bo lepiej waluta stoi
Dalej czytałam, ze skurcze się wyciszyły, bardzo mnie to cieszy, ale biedna jesteś z tymi przebojami :/