reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Jestem po becie ,już w żadne testy nie uwierze . Walczę dalej ale jak widać nawet przy tak wyraźnych krechach beta może być ujemna. Testy to tylko testy i koniec.
Ja się nie poddaje walczę nadal, mimo kubla zimnej wody =) Zobacz załącznik 1043293Zobacz załącznik 1043294
Dobrze ze się nie poddajesz, dokładnie to jest tylko test. A te testy to teraz na jedno kopyto robione. Hormonu nie ma w krwi ani w moczu a test i tak pokazuje dwie kreski i można naprawdę sobie nadziei narobić. Czyli ten z krwi też do bani.
 
reklama
Dobrze ze się nie poddajesz, dokładnie to jest tylko test. A te testy to teraz na jedno kopyto robione. Hormonu nie ma w krwi ani w moczu a test i tak pokazuje dwie kreski i można naprawdę sobie nadziei narobić. Czyli ten z krwi też do bani.
Wydaje mi się że tak chociaż widać wyraźnie. I kreska pokazała się prawie odrazu. No nic trzeba działać dalej.
 
Cześć dziewczyny. Proszę was pomóżcie mi lub doradzcie. Przed wczoraj miałam śluz jasnorozowy wczoraj na wkładce zobaczyłam odrobinę krwi ciemno czerwonej a dzisiaj to wygląda jak zaczynająca się miesiączka. Nic mnie nie boli. Dodam że dzisiaj mam dopiero 14dc i strasznie się zmrtwilam ponieważ mam takie coś pierwszy razy. Czym to może być spowodowane.? Dodam również że badania mam w porządku i tak jak ostatnio wspominałam już też mam wyrównana tarczyce.
Może to po prostu krwawienie owulacyjne? Akurat by pasowało.


Jestem po becie ,już w żadne testy nie uwierze . Walczę dalej ale jak widać nawet przy tak wyraźnych krechach beta może być ujemna. Testy to tylko testy i koniec.
Ja się nie poddaje walczę nadal, mimo kubla zimnej wody =) Zobacz załącznik 1043293Zobacz załącznik 1043294
Aj, strasznie mi przykro, bo te Twoje kreski były mocno obiecujące[emoji17] trzymam kciuki za dalsze starania!


Niestety nic nie widzę.


@Lilka2304 no pewnie ze jest możliwe, zresztą często jak się odpuści to jest lepiej [emoji106]

@Kotmonika87 żartujesz że taka beta, a testy były wyraźne [emoji29] a może jeszcze jest opcja ze zły pomiar??

@RoseGold jak tam młoda??
Pojechałyśmy na dyżur, trafiliśmy na bardzo fajna panią doktor. Zleciła usg i na szczęście okazało się, ze zakażenie nie doszło jeszcze do nerek. Mamy antybiotyk i dalej zbijamy gorączkę. Wywinelysmy się od szpitala, bo młoda odwodniona i dr chciała ja zatrzymać na nawodnienie, ale młoda obiecała, ze zacznie pic i na razie zdania dotrzymuje[emoji173]️ mam nadzieje, ze rano będzie już lepiej niż dziś
 
@Kotmonika87 nie dziwie się że Ci przykro bo można zwariować te kreski były naprawdę mocne. Współczuję, i owodzenia niech Ci teraz los szybko wynagrodzi 2 krechami [emoji106]

@RoseGold to dobre wieści. W sumie dobrze ze się wywinelyscie bo jednak w domu człowiek inaczej się czuję. Ważne że pije. A leki pomagają? Gorączka spada?
 
reklama
@Kotmonika87 nie dziwie się że Ci przykro bo można zwariować te kreski były naprawdę mocne. Współczuję, i owodzenia niech Ci teraz los szybko wynagrodzi 2 krechami [emoji106]

@RoseGold to dobre wieści. W sumie dobrze ze się wywinelyscie bo jednak w domu człowiek inaczej się czuję. Ważne że pije. A leki pomagają? Gorączka spada?
Było by dziwne ja by nie było.nawet tym twardym zdąża się plakac. Ja walczę dalej. Zapewne jest mi łatwiej bo mam dwie istoty w domu, psa ,królika, męża gorszego niż dzieci bo ma 37.1 gorączki :-p ale cóż życie toczy się dalej. Załamanie się mi nie pomoże. Biorę leki i działam dalej. Czekam aż @ postawnowi laskawie przyjść i męczę męża :D
 
Do góry