reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Dziękuję dziewczyny bardzo [emoji3590] za wszystko.
U nas w rodzinie same dziewczynki także kolejna nikogo aż tak nie dziwi a ja się cieszę niezależnie od płci chociaż od początku tak czuję i tak też się do niej zwracam.

Obysmy wszystkie tak ladnie rosły do końca i dziewczyny które czekają zebuscie w końcu się doczekały bo ja sama wiem dokładnie co czujecie. [emoji177]
Kochana tak się cieszę że u Was wszystko dobrze ! Tak mocno się cieszę że nasze ciężarówki rozwijają się świetnie! Jeszcze raz gratulacje.
Jeszcze jutro jest Dzień Dziecka Utraconego :( takiego dola załapałam dziewczyny . Uspokoić się nie mogę . Tyle badań i za każdym razem wszytko ok . Nie możemy znalezdz przyczyny . Gdybym miała pcos albo mąż miał problem z nasieniem to inna walka jest . Szlak mnie zaraz trafi . Zamilkne na jakich czas bo jednak przerosła mnie ta beta . Trzymam za was kciuki kochane
Wiem :( będę przez cały dzień sama... Mało rozmawiam o mojej stracie i boję się strasznie jutrzejszego dnia... kupiłam mały biały znicz i zamierzam zapalić w domu.


Ja ogólnie czuje taki wewnętrzny spokój jeśli chodzi o starania. Bo tak myślę co ma być to będzie. Nie wiem czy to jest spowodowane akurat ta fazą cyklu czy dzisiejsza wizyta u gin że póki co wszystko dobrze. Najważniejsze jest to że mam czym zająć głowę i mam 2 cele które chce zrealizować
 
reklama
Byłam dzisiaj na ktg, zero skurczy a skręcało mnie z bólu ze 2 razy. Młodemu się ewidentnie nie spieszy. W środę ostatnia wizyta u ginekologa, potem czekanie szpital i czekanie na ich decyzje. Jeśli będę tam dłużej niż 4 dni to zwariuję, Polna to dla mnie jak wyrok bo nic tam nie robią tylko czekają, nawet leki trzeba mieć własne bo nie dają takich podstaw jak eurhyrox
 
Dziękuję dziewczyny bardzo [emoji3590] za wszystko.
U nas w rodzinie same dziewczynki także kolejna nikogo aż tak nie dziwi a ja się cieszę niezależnie od płci chociaż od początku tak czuję i tak też się do niej zwracam.

Obysmy wszystkie tak ladnie rosły do końca i dziewczyny które czekają zebuscie w końcu się doczekały bo ja sama wiem dokładnie co czujecie. [emoji177]
U mnie w rodzinie tylko jeden chłopak, a tak to same dziewczynki, dlatego mnie tez nie dziwił brak chłopaka :p ale cały czas liczę na to, ze do 3 razy sztuka :p

Jeszcze jutro jest Dzień Dziecka Utraconego :( takiego dola załapałam dziewczyny . Uspokoić się nie mogę . Tyle badań i za każdym razem wszytko ok . Nie możemy znalezdz przyczyny . Gdybym miała pcos albo mąż miał problem z nasieniem to inna walka jest . Szlak mnie zaraz trafi . Zamilkne na jakich czas bo jednak przerosła mnie ta beta . Trzymam za was kciuki kochane
A miałaś udrażnianie jajowodu?
Powiem Ci szczerze, ze ja wlasnie boje sie tego, ze wszystkie badania beda ok, a ja i tak nie bede mogła zajść w ciąże... To taka moja zmora. Oczywiscie my nie mamy jeszcze chociażby badania nasienia, dlatego jest szansa, ze jest jeszcze cos do naprawienia... Ale i tak sie boje[emoji17]

Nie milcz nam tu, beta była zrobiona na razie za wczesnie. Masz przykaz zrobienia jej jutro i tyle. Naprawde wynik moze byc juz dodatni. Trzymam dalej kciuki i wierze[emoji173]️

Byłam dzisiaj na ktg, zero skurczy a skręcało mnie z bólu ze 2 razy. Młodemu się ewidentnie nie spieszy. W środę ostatnia wizyta u ginekologa, potem czekanie szpital i czekanie na ich decyzje. Jeśli będę tam dłużej niż 4 dni to zwariuję, Polna to dla mnie jak wyrok bo nic tam nie robią tylko czekają, nawet leki trzeba mieć własne bo nie dają takich podstaw jak eurhyrox
Nie miej az tak negatywnego podejścia do szpitala, bo zwariujesz. Ja tez do drugiego porodu nienawidziłam hospitalizacji z całego serca. Całe pobyty ryczałam jak po*ebana. Ale pozniej trafiło mi sie dziecko z problemami i szpital momentami był naszym drugim domem i gwarantuje, ze jak trzeba to mozna sie przyzwyczaić, tylko nastawienie trzeba zmienić :)
 
U mnie w rodzinie tylko jeden chłopak, a tak to same dziewczynki, dlatego mnie tez nie dziwił brak chłopaka [emoji14] ale cały czas liczę na to, ze do 3 razy sztuka [emoji14]


A miałaś udrażnianie jajowodu?
Powiem Ci szczerze, ze ja wlasnie boje sie tego, ze wszystkie badania beda ok, a ja i tak nie bede mogła zajść w ciąże... To taka moja zmora. Oczywiscie my nie mamy jeszcze chociażby badania nasienia, dlatego jest szansa, ze jest jeszcze cos do naprawienia... Ale i tak sie boje[emoji17]

Nie milcz nam tu, beta była zrobiona na razie za wczesnie. Masz przykaz zrobienia jej jutro i tyle. Naprawde wynik moze byc juz dodatni. Trzymam dalej kciuki i wierze[emoji173]️


Nie miej az tak negatywnego podejścia do szpitala, bo zwariujesz. Ja tez do drugiego porodu nienawidziłam hospitalizacji z całego serca. Całe pobyty ryczałam jak po*ebana. Ale pozniej trafiło mi sie dziecko z problemami i szpital momentami był naszym drugim domem i gwarantuje, ze jak trzeba to mozna sie przyzwyczaić, tylko nastawienie trzeba zmienić :)
To tak jak u mnie same dziewczynki Oli rodzynek
 
Cześć wszystkim. Jak się dziś czujemy ? Muszę Wam powiedzieć że to niesamowite jak cykl może być zmienny przy staraniach.
Kiedyś piersi mnie bolały ok 2 dni przed @. Jakieś ostatnie 7-8 miesięcy ból zaczynal się już od owu do @. Teraz mijają 3 dni od pozytywnego testu owu i nadal nic nie boli. Nawet jak bym chciała to nie można się doszukać tych pierwszych objawów bo nie wiadomo czego się trzymać. Ale mi to odpowiada przynajmniej nie dostaje do glowy [emoji4]

Zbieram się powoli i jadę do fizjo robić porządek z kręgosłupem. Jestem ciekawa co powie trochę się stresuje.

Miłego dnia:)
 
Witam się witam miłego dnia wszystkim
Cześć wszystkim. Jak się dziś czujemy ? Muszę Wam powiedzieć że to niesamowite jak cykl może być zmienny przy staraniach.
Kiedyś piersi mnie bolały ok 2 dni przed @. Jakieś ostatnie 7-8 miesięcy ból zaczynal się już od owu do @. Teraz mijają 3 dni od pozytywnego testu owu i nadal nic nie boli. Nawet jak bym chciała to nie można się doszukać tych pierwszych objawów bo nie wiadomo czego się trzymać. Ale mi to odpowiada przynajmniej nie dostaje do glowy [emoji4]

Zbieram się powoli i jadę do fizjo robić porządek z kręgosłupem. Jestem ciekawa co powie trochę się stresuje.

Miłego dnia:)
Fizjoterapeuty fajna sprawa mojemu m pomógł na ból pleców. Sama bym się przeszła ale wiem ze mi nic nie doradzi bo mnie plecy od cyckow bolą [emoji23][emoji23][emoji23]
 
U mnie w rodzinie tylko jeden chłopak, a tak to same dziewczynki, dlatego mnie tez nie dziwił brak chłopaka :p ale cały czas liczę na to, ze do 3 razy sztuka :p


A miałaś udrażnianie jajowodu?
Powiem Ci szczerze, ze ja wlasnie boje sie tego, ze wszystkie badania beda ok, a ja i tak nie bede mogła zajść w ciąże... To taka moja zmora. Oczywiscie my nie mamy jeszcze chociażby badania nasienia, dlatego jest szansa, ze jest jeszcze cos do naprawienia... Ale i tak sie boje[emoji17]

Nie milcz nam tu, beta była zrobiona na razie za wczesnie. Masz przykaz zrobienia jej jutro i tyle. Naprawde wynik moze byc juz dodatni. Trzymam dalej kciuki i wierze[emoji173]️


Nie miej az tak negatywnego podejścia do szpitala, bo zwariujesz. Ja tez do drugiego porodu nienawidziłam hospitalizacji z całego serca. Całe pobyty ryczałam jak po*ebana. Ale pozniej trafiło mi sie dziecko z problemami i szpital momentami był naszym drugim domem i gwarantuje, ze jak trzeba to mozna sie przyzwyczaić, tylko nastawienie trzeba zmienić :)

Kochana piersi już nie bolą i plamie wiec niema po co robić bety. Niemam złudzeń . Tak robiłam drożność jajowodu . Z badań które Niemam to komórki nk i zespół antyfosfolipidowy i to tyle . A i chromatyne plemnikowa nie robiliśmy . Na tyle co z badań nam zostało i napewno je zrobimy teraz
 
reklama
Do góry