reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Witam was nad ranem nie śpię od 3 [emoji848] najpierw Oli mnie obudził a o 3.30 Leszek wstawalam do wojska. No i pewnie już nie zasnę [emoji35]

Miłego dnia dzoewczyny
 
reklama
Mój też powtarza że jestem piękna. I tak naprawdę każdego dnia. To ja mam że sobą problem [emoji23] A jeśli chodzi o ubrania też potrafi doradzić mało tego zawsze mówi jeśli mi coś nie pasuje lub źle na mnie leży [emoji847]

Muszę się Wam pochwalić 2 rzeczami. Powoli mija 2 tydzień na diecie i nie wiem czy waga dobrze chodzi ale ubyło 3.5kg. Zwaze się jeszcze kontrolne gdzieś indziej.

2 sprawa to postanowiłam rzucić moje e-palenie [emoji847] to już postanowione. Nie wiem czy dam radę ale na pewno spróbuje
Wow no to ekstra, byle byś za szybko nie zarzuciła kg bo to też niedobrze. Stopniowo ale brawo za wytrwałość. Co masz w diecie? W sensie co jesz?

Papierosy to cholerstwo. Ja nie paliłam nigdy. Raz spróbowałam w podstawówce z sąsiadem i mnie siostra przylapala. Powiedziała mamie i dostalam po dupie plus 2 tyg szlaban. Odechciało mi się na zawsze [emoji23][emoji23]
 
Wow no to ekstra, byle byś za szybko nie zarzuciła kg bo to też niedobrze. Stopniowo ale brawo za wytrwałość. Co masz w diecie? W sensie co jesz?

Papierosy to cholerstwo. Ja nie paliłam nigdy. Raz spróbowałam w podstawówce z sąsiadem i mnie siostra przylapala. Powiedziała mamie i dostalam po dupie plus 2 tyg szlaban. Odechciało mi się na zawsze [emoji23][emoji23]
Naprawdę nic nadzwyczajnego. Ciemne pieczywo, ryż ryby salatki itd.

Po prostu już mało smażę na tłuszczu, nie jem słodyczy i nie pije napo slodzonych. Trzymam odstępy między posiłkami i jakoś leci. Tylko tak jak mówię chyba coś z wagą nie tak bo to chyba niemożliwe. Zobaczymy ci będzie dalej
 
Naprawdę nic nadzwyczajnego. Ciemne pieczywo, ryż ryby salatki itd.

Po prostu już mało smażę na tłuszczu, nie jem słodyczy i nie pije napo slodzonych. Trzymam odstępy między posiłkami i jakoś leci. Tylko tak jak mówię chyba coś z wagą nie tak bo to chyba niemożliwe. Zobaczymy ci będzie dalej

Możesz smażyć ale najlepiej na maśle klarowanym albo uwaga - smalcu . Mi tez jakoś leci dieta choć nie ważę się bo ćwiczyłam i moja trenerka mówiła ze waga może być taka sama . Mąż po 4 tyg wrócił do domu i sam ocenił ze widać, boczki znikają , skora napięta itd
 
Naprawdę nic nadzwyczajnego. Ciemne pieczywo, ryż ryby salatki itd.

Po prostu już mało smażę na tłuszczu, nie jem słodyczy i nie pije napo slodzonych. Trzymam odstępy między posiłkami i jakoś leci. Tylko tak jak mówię chyba coś z wagą nie tak bo to chyba niemożliwe. Zobaczymy ci będzie dalej
Na początku diety jest to jak najbardziej możliwe, tym bardziej jeżeli ograniczyłaś słodkie, słone i np pijesz dużo wody, to może się organizm pozbywać nagromadzonej wody i spadek wagi jest szybki. Potem przyjdzie taki "kryzys", że chwilowo waga stanie w miejscu, ale się nie poddawaj wtedy, bo to minie i potem będzie stopniowo, wolniej już ale nadal spadać. No i wynik świetny, trzymam kciuki, żebyś osiągnęła wyznaczony cel [emoji110][emoji110][emoji4]


Ja nie pamiętam, czy się Wam chwaliłam, ale od dnia porodu zrzuciłam już 17kg (tydzień temu tyle było), co oznacza, że jestem już conajmniej 10kg lżejsza niż przed ciążą, ale walczę o kolejne kilogramy, dla mnie marzeniem jest osiągnąć wagę 75kg, więc zostało mi jeszcze 10 [emoji846] W końcu wykorzystam moją wiedzę dietetyczną [emoji16] @adzik jakbyś potrzebowała jakiegoś wsparcia w tym kierunku, to postaram się pomóc [emoji6] i lecimy dalej z tymi kilogramami [emoji123][emoji846]
 
Możesz smażyć ale najlepiej na maśle klarowanym albo uwaga - smalcu . Mi tez jakoś leci dieta choć nie ważę się bo ćwiczyłam i moja trenerka mówiła ze waga może być taka sama . Mąż po 4 tyg wrócił do domu i sam ocenił ze widać, boczki znikają , skora napięta itd
Do smażenia super się również sprawdzi okej kokosowy [emoji846]
 
O taki [emoji846]
Screenshot_20191005_084246_pl.com.rossmann.centauros.jpeg
 
reklama
Witam serdecznie z rana [emoji16]

Mój m mi przyniósł grzybki także mam i ja [emoji16] teraz trzeba je obrobić [emoji23]

Ależ wam gratuluję sukcesów wagowych.
@adzik a ile razy dziennie jesz? I czy cwiczysz? Super efekt!

Ja usiłowała zejść z moich 70kg ale za każdym razem schudłam 1kg a za tydzień przybrała 3kg, i tak w kółko teraz nawet niewiem ile dokładnie ważę bo aż się boję spr ile mi tych extra wpadło [emoji2955] może się odwaze na nocce i spr. Wasze sukcesy zachęcają do działania i podnoszą na duchu [emoji106][emoji16] ja bym chciała wrócić do swoich 55kg ale w chwili obecnej to mi się wydaje nierealne (wiem muszę zmienić myślenie). Ale jakbym przy leczeniu zeszła chociaż do 65kg to byłoby mega. Mam dosyć 7 z przodu ( mam nadzieję że nie mam już 8 [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23])
 
Do góry