reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ROZDWOJONE CZERWCÓWKI!!!!!!!!



Serdeczne gratulacje Agatko dla Was i świerzo upieczonego tatusia



Zdjecia super dawno mnie tu nie bylo bo sie źle czulam a jak juz zajrzałam to przezyłam szok super mamy nastepne piekna dzieciatko aż mi sie łezka zakreciła w oczku




 
reklama
Ogromne gratulacje dla  WSZYSTKICH ROZDWOJONYCH CZERWCÓWEK!!!!

nORMALNIE ZAZDROSZCZE wAM JAKIE CUDEŃKA W SOBIE NOSIŁYSCIE!!!
Ciekawe kiedy moje cudo zechce zobaczyć świat - połozna powiedziała dziś że obstawia najbliższy tydzień - moge nawet dziś, ale najprawdopodobniej za parę dni, tylko że na pewno to nigdy nie wiadomo (mam rozwarcie na paluszka ale zupełnie nic poza tym nie czuję - żadnych skurczy :(  - w sumie nie wiadomo czy to dobrze czy źle - tzn dobrze bo nie boli ale źle bo ja bym chciała wiedzieć że ta chwila już blisko )
 
W związku z brakiem chęci opuszczenia mojego brzucha przez Marysię zgłaszam się do Was z prosbą o przyjęcie mnie do swego grona.... U nas z chwilą rozdwojenia się ostatnich majówek życie zamarło.... a ja nie będę pisała sama do siebie..... Ratujcie mnie babeczki bo zwariuje........ gdyby jakas majówka toprzeczytała to chciałam się wytłumaczyć że nie jestem zdrajczynią :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D tylko ZEN mi przeszło (jak to mowi Agatatje) a porodu ani widu ani słychu..... albo moze pójde do lipcówek bo tam na pewno byłabym pierwsza, hehheheeee ::) 8)
 
Gluszek zapraszamy do nas:))
Tylko mam nadzieję, że w czerwcu pierwszego miejsca nie będziesz chciała zająć:p i potowarzyszych nam:))) troszkę dłużej:)))
 
No to Głuszek - możemy się wzajemnie powspierać!!! ;D (ale chyba ktoś tam u was jeszcze został - kasieńka- czy nie? tylko może z tych co się mniej udzielają ) Ale ja Ci przepowiadam że prawdziwą czerwcówką nie zostaniesz :D Weźmie Cie dziś w nocy znienacka...hehe - tego życzę, a czy się spełni - zobaczymy, a jak nie - jeszcze 3 dni ci zostały majowe...No ale miło by było jakbyś trochę z nami została :D
Ja mam już dzisiaj na koncie pół ananaska i własnie 3cia herbatka z liści malin dopijam...tylko ruchu cos za mało ale to wszystko przez kompa i pogodę - był co prawda mały spacerek ale u nas cały czas pada !!!
 
pierwsza i tak nie zostanę bo przeciez juz u was cztery rozdwojone - musiałabym ma lipcówki sie przenieść......hehe
oj bardzo bym chciała Basiu dzis urodzić - ale objawy minęły wszelakie więc wątpię...... Z miłą chęcią pobęde u was dłuzej (wolałabym jako mamuśka niez ciężarówka) bo u nas niestety zmarło wszytsko - podejrzewam że u was w miare jak beda sie rodzic nowe dzieciaczki też wszytsko ucichnie - i pewnie jak sie juz człowiek ze wszytskim ogarnie to dopiero sie dziewczyny zaczną odzywać.....
Ale dzięki za miłe przyjecie - jakoś mi tak będzie raźniej w te ostanie dni ciązowe.......
 
No u nas i tak mało życia - tzn mało aktywne są czerwcówki w porównaniu z tym jak było u majówek
 
A co do moich objawów - po tym "gmyraniu" we mnie położnej nasilaja mi się coraz bardziej bóle w krzyżu - uprzedzała mnie że tak może być (tzn powinny byc skurcze ale skoro ja typowych skurczy nie doświadczam to mogą być krzyżowe) ale i tak jakos tak mam wrażenie że to bardziej po zbyt długim siedzeniu dziś przy kompie a nie jako objaw porodu...
Ale tworzę - prezentację dorobku zawodowego - bo w lipcu czeka mnie egzamin na nauczyciela mianowanego :( co prawda nauczycielem nie jestem ale zatrudniana z karty nauczyciela i te wszystkie durne przepisy mnie dotyczą
 
reklama
hehe, myslałam że już spisz ale widzę że nie doceniam koleżanki...ale ja się zaraz zbieram, przebiegnę tylko jeszcze przez wątki i do łóżeczka :)
 
Do góry