reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rok po roku

Sugar kurujcie sie a fotka super:-) Duzo zdrowka

Ja siedze u brata i bratowej
Mąz na kursie
Od rana coś sie u Nas dzieje tesciowa wyladowała w szpitalu (Beda jej usuwali kamienie w nerce) mąz ja zawoził i jak na złośc auto Nam siadło:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: Mam juz po dziurki w nosie ciągłych awarii .
Przymierzamy sie do kupna nowszego samochodu (nasze ma juz 22 lata)ale to sie wiaze z kredytem a odsetki sa spore

Do tego pól dnia siedzialam z Igorem ktory ma jakis kiepski humor i sam nie wie czego chce najlepiej by było gdybym Go caly czas nosila i sie z nim bawiła a ja po prostu nie mam siły .Okropna matka ze mnie:-(
 
reklama
czesc dziewczynki ....ja dziś psychicznie wykończona jestem :baffled: mamy problemy z Pawła siostra.....długo by opowiadać bo ona ciągle sie w coś pakuje:wściekła/y: dziewczyna ma 27 lat i chyba nigdy nie zmądrzeje :wściekła/y:do tego tymczasowo przebywa u nas ale już Paweł powiedział że może zostać do końca kwietnia a potem albo do rodziców albo do wynajmowanego mieszkania teraz pomieszkuje tam jakiś prawnik podobno:baffled: a u nas po staremu Emilkę roznosi energia a Natala grzeczniutka śpi i je :tak:zero stresów z nimi ( jeszcze:laugh2:) W ogóle jestem w siódmym niebie bo w weekend jedziemy do moich rodziców do Bydgoszczy:laugh2::laugh2::laugh2: mam nadzieję, że choć troszkę się pogoda poprawi:tak: bo tam ogródek i Emilka mogłaby się wyhasać no i dziadek kupił jej piaskownicę więc wypadałoby ją wypróbować:tak:
A co do waszych smutków to choróbska i smutki precz:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
tynka pozdrów ode mnie Bydzie ;-)

kurcze co jest z tymi choróbskami :baffled:
dużo zdrówka dla dzieci ... i mam też :tak:

właśnie chciałam napisać o tym, że mamy już ROK PO ROKU jako podforum :tak:
ale ktoś był szybszy ;-)

dałąm dzisiaj mojemu synkowi pierwszy raz flaszkę :eek:
od kilku dni wisiał na cycku popołudniami aż do ok 21 co 30 min na 30 min.

czyli wisiał non stop
znudziło mi się
i napoiłam dzieciaka z flaszki
teraz kima jak już dawno nie kimał w dzień :-)
byle w nocy też tak ładnie spał :eek:
 
Czesć kochane!
Zaglądam od rana po trochu, ale nie mogłam sie zebrać do napisania.......przede wszystkim to Zdrówka wszystkim choraskom........

ja też złapałam dziś nerwa, bo poszłam do przychodni z dzieciakami i mezem na usg brzuszka. Sama pediatra kazała przyjść profilaktycznie(ona je robi w środę)...niestety jak byłam zarejestrować w poniedziałek to juz dupa zbita, bo było zapisanych 15 osób, a pani dr przyjmuje 10.........ale mi kazała przyjśc wcześniej i miałam wejsc przed wszystkimi(w związku z tym ulewaniem).........no i przyszła spóźniona, ja sie PRZYPOMNIAŁAM:-D , nadmieniłam, ze mały nie jadł już 2h (a jemy co 2-2,5 z przewagą tego pierwszego:baffled: ) i nie wiem czy mam czekac, bo sporo ludzi, a mały długo bez cyca nie pożyje, a wtedy badanie weźmie w dupe (pusty żołądek wymagany)..wyrok:czekać.......

niestety synuś po niepsęłna 10 minutach zaczał kwękac, wyginać sie, płakać niemosiernie........Boze kolka go wzieła jak nic, szukał cyca chyba lda ukojenia nerwów....a ja walczyłam zeby jednak przetrwał z tym pustym brzuszkiem........w końcu zrobił nieżły chórek na korytarzu 9te wszystkie baby na mnie jak na zombi........na co ja do kumpeli bo też była, ze nie wiem czemu wszyscy sie tak dziwnie patrzą, przecież dzieci płaczą, płaczą i to nic dziwnego i nie rozumiem tych wytrzeszczonych oczu patrzących z porytowaniem i pogardą i odpowiedzią co należy zrobić i jaka to zła nie jesteM0:wściekła/y: )...........w końcu dla dobra siebie, dziecka i całej reszty wepchałam sie do sali mówiąc pani dr że mały nie daje rady i "moze lepiej by było jakbym przyszła innym razem, bo tak w kolejkę to nie wypada;-) ".........oczywiscie była to gra grzecznosciowa...noa le mnie wyjeb...a i odp wie pani co, umówmy się na przyszła srodę:baffled:

przyszłam zła w wydaniu hard, płakac mi sie chciało bo szkoda dziecka i tego szykowania, planowania i układania dnia.........ehhhhhhhh.......i dzis do mnie dotarło, bo wypierałam ze swiadomości jak nic, ze synuś ma kolki:-( ...........sama pani dr mówiła koleżance ze to pacjent z ulewaniem i kolkami (a nic jej nie mówiłam o kolkach)..........po prostu nie chciałm w to uwierzyc i tyle, bo b. przeżyłam kolki Nadii i jestem na to nieodporna......choć radzę sobie ostatnio całkiem........po prostu Mikołaj ma je jakies nieksiażkowe albo ja mam wizje zawsze tego najgorszego.płacze neiraz sporo, ale głównie nasz dzień opiera się na tym, iż jak nie śpi to kwęka, stęka próbuje piernac, zesrać się...generalnie go boli.w nocy też i to jest najgorsze, choć ma nieraz spokojne nocki:confused: .........

myślę, ze jak to minie to będzie już super, i oby to mineło szybko, a nie np w 5 mies bo nie dam rady:baffled: ............

no i boje sie, ze mały ma refluks....kumpela mnie nastrachała, że jej koleżanki syn też tak ulewał, żygał mimo to przybierał super na wadze jak mói i miał refluks........kurde a co to własciwie znaczy:zawstydzona/y: ??????

Wczoraj byliśmy na spacerku ordzinnym i mała mnie rozwaliła........miała zdjetą budkę w bliźniaczym i pod koniec zaczęła sie wiercic, w koncu obróciła się do Mikusia pogadała do niego po swojemu i zaczeła go głaskac po nóżkach:-D ...to było cudne!!!

Sa chwile fajne już teraz.........jak go np głaszze (choć jeszcze jak dla mnie ciut za mocno), buja w foteliku 9tez się zapędza:-D ).........jak słyszy ze płącze mówi łałała i idzie do niego do łóżeczka lub każe mi otworzyć drzwi i iśc...mam nianię, ale nieraz Nadia jest moją nianią;-) ........

wczoraj np. przycaiła i podaje mi chusteczki nawilżające do pupci.nawet sama zaczęła mu delikatnie dotykac jajeczek:-D .całuje go, rano sprawdza czy jest w łóżeczku, bo od prau dni kładę go w jej pokoju, ale nocka ze mna bo się jednak boje o to żyganko:no: ..........

Dziewczynki w tym wieku są już b.opiekuńcze i nad wyraz madre.......Nadia sama je łyzeczką praktycznie większosć posiłku....mało co daje sobie podać sama i wychodzi jej to super.........na nocnik mi siadała pięknie z sukcesami od wielu mies ale po przyjeździe od tesciowej awersja, wiec mamy sporą przerwę, bo nie chce zniechęcać.......

często mała je np sama płynną zupę, a ja lece do Mikołaja i wracam a miska z duraleksu jest cała:-D na dodatek z zawartością.......

Dobra to tyle z pozytywów...

negatyw jest taki, ze mały śpi od godz po kapieli ale od 15 minut coś kweka i chyba bedzie musiał iść do nas a chieliśmy apre chwil spędzic only two of us:baffled:

pozdr;-)
 
edyta co za pierd... lekarka, fak jak tak mozna i ludzie tez jacys nie teges, wkurza mnie to na maxa

zycze duuzo sil i cierpliwosci, mnie byly oszczedzone kolki, Helen kilka razy miala tylko jakies dziwne jazdy, ale i to mi wystraczylo:sick:

JAK PRZEKLEIC TEN WATEK?
 
hej mamuśki
od jakiegoś czasu Was podczytuję (Za i przeciw) i zapewne zdziwicie sie (bo wiekszość z Was jest podwójną mamą rok po roku z przypadku) ale ja bardzo bardzo bardzo..chcę już do Was dołączyć :))

Szymuś ma ponad pól roczku a ja zawsze marzyłam o dwójce,trójce dzieciaczków albo bliźniaczki albo z bardzo małą różnicą wieku (no cóż, niemłodymi rodzicami już jesteśmy)
No i czekamy..mam nadzieję że niedługo dane mi będzie do Was się przyłączyć a puki co..mam nadzieje, ze niemacie nic przeciwko że Was podczytuje (wolę wiedziec co mnie czeka, hihi) a może i z czasem wtrącę swoje trzy grosze ;))

Pozdrawiam Was serdecznie
 
reklama
Do góry