reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzimy z partnerem czy bez?????

Ja sie nawet nie orientuje czy u nas za znieczulenie sie płaci.

Ja podchodzę do tematu porodu spokojnie. Sama urodziłam pierwszą córkę bez żadnego znieczulenia, a nie była ona mała, bo ważyła 4200g., gdzie przy mnie kruszynie (160 cm i 64 kg do porodu) to nie lada wyczyn. Ale nie wspominam tego jako porodu trudnego.

Dziewczyny najlepiej jak zdecydujecie sie urodzić same bez tych wszystkich wspomagaczy. Jeśli będzie potrzeba w trakcie porodu czy to na znieczulenie czy na cc to napewno personel wam powie.

Poród boli - to bezdyskusyjne, ale jest to ból całkowicie do zniesienia.
 
reklama
Ja sie nawet nie orientuje czy u nas za znieczulenie sie płaci.

Ja podchodzę do tematu porodu spokojnie. Sama urodziłam pierwszą córkę bez żadnego znieczulenia, a nie była ona mała, bo ważyła 4200g., gdzie przy mnie kruszynie (160 cm i 64 kg do porodu) to nie lada wyczyn. Ale nie wspominam tego jako porodu trudnego.

Dziewczyny najlepiej jak zdecydujecie sie urodzić same bez tych wszystkich wspomagaczy. Jeśli będzie potrzeba w trakcie porodu czy to na znieczulenie czy na cc to napewno personel wam powie.

Poród boli - to bezdyskusyjne, ale jest to ból całkowicie do zniesienia.


skorpioneczka jak sie juz rodzilo to na pewno spokojniej sie podchodzi do tematu. W koncu kiedys nie bylo znieczulen, osob towarzyszacych przy porodach i nie zbyt bardzo prezjmowano sie rodzacymi - i kobiety rodzily. To wszytsko jest na pewno do przezycia - ja nie chce znieczulenia ale nie wykluczam - bo nie wiem jak i to bol. Generalnie jestem odporna ale... Co do połoznej - gdyby nie fakt ze w Warszawie moze sie zdarzyc ze jezdzi sie od szpitala do szpitala bo nie ma miejsc to pewnie bym jej nie brala. U mnie w szpitalu jest info ze indywidualna opieka nie gwarantuje miejsca w szpitalu ale podobno biora pod uwage ze sie wzielo indywidualnie polozna. Podobno tez szpital nie odsyla... Ale to wszystko podobno.
 
w Warszawie jest poprostu drozej :( dobrze ze u mnie rodzinny jest za darmo. Ja jak sie orientowalam na poczatku ciazy to stawki za polozna w Warszawie byly od 1000 - 2000 zł. Wtedy na madalinskiego kosztowala 1200, ale teraz podwyzszyli na 1500
 
kajkapol to tak jak ja
tylko odpowiednio wczesniej musze zameldowac sie w szpitalu i wypelnic wszystkie formularze na wypadek znieczulania, cc itd
ja sie ciesze ze moj maz bedzie wtedy przy mnie
 
dziewczyny a jak nie zapłacicie za położną to co??? nie będzie nikogo przy waszym porodzie??

jakoś nie mogę tego ogarnąć.
Ja nic nie płaciłam a miałam położną, w końcówce porodu nawet druga przyszła, przyszło też dwóch lekarzy,a trzeci ordynator przychodził co jakiś czas sprawdzać jaka jest sytuacja.
 
reklama
Do góry