Z
złośka
Gość
Wprawdzie nie jestem mamą,ale sądzę że każdorazowo jakieś zmiany w życiu wystawiają na próbę nasze przyjaźnie i znajomości. Np. kiedy poznałam mojego faceta, także miałam zawirowania dość spore w swoich znajomościach i dopiero po jakimś czasie okazało się kto jest prawdziwym przyjacielem, a na kogo niestety liczyć nie można.
Chociaż to dość oklepana tendencja wśród nastolatek(chociaż te 18,19 lat to już bardziej dorosły wiek), że gdy jedna ma faceta, a druga go nie ma, to coś zaczyna zgrzytać. Trochę to dziwne i smutne.
Chociaż to dość oklepana tendencja wśród nastolatek(chociaż te 18,19 lat to już bardziej dorosły wiek), że gdy jedna ma faceta, a druga go nie ma, to coś zaczyna zgrzytać. Trochę to dziwne i smutne.