hej wszystkim
u nas tez mulasty dzien ... popsalam popoludniu troche i doszlam do siebie
pok : okiiii nie skumalam... moja normalnie jest mila, a na 100% jej najwikesza zaleta jest fakt, z ejest bardzo pomocna
wystarczy telefon, ze jestem chora, slaba itp a ona wsiada w pociag i przyjezdza zajac sie malym, 800km w godzine jest spakowana i 4 godizny pozniej u nas
jak studiowalam to cale wakacje zajmowala sie malym jak pisalam magisterke, i wiele mam takich "awryjnych" sytuacji, gdzie pomogla
PROBLEM jets w tym, ze z drugiej strony jets ciekawska i wlasnie pewnych rzeczy nie potrafi nieskomentowac
wiec teraz jak ma przyjechac mi pomoc jak jetsem chora, a ja mam wysluchiwac jej komentarzy w stylu ze za duzo wydajemy, ze komoda malego peka, ze pokoj to sklep zabawkowy, albo patrzec jak probuje sie podpytac o to czy tamto i dawac jej delikatnie do zrozumienia ze nie jej sprawa... to mi rece opadaja, tak mnie to meczy ze stwierdzilam w grudniu, z ewiecej energii mnie kosztuje ona jak jetsem chora, niz zajmowanie sie dzieckiem z goraczka
wiec nastepnym razem: nie dzwonie po nia!
chcialabym miec taka spokojna i malomowna
w sumie gadanie mi nie przeszkadza, bo sama jestem gadula
ale jesli to gadanie normalne, rozmowa! a nie kwestionowanie naszych wyborow czy chamskie wypytywanie sie
rurka : wlosy odrosna szybko, nie martw sie
dziewczyny nie katujcie jej prosbami o zdjecie! niech dziewczyna ochlonie!!!!
lazurowe : super ze humor lepszy juz! udanych zakupow!