Witam was dziewczyny w ten piękny środowy wieczór!:-)
Pralinka- współczuję ci tych nieprzyjemności, wiem coś na ten temat, bo sama mam od czasu do czasu taką dolegliwość (ostatnio też z powodu niedostatecznego nawilżenia, byłam też tak jak ty cała poobcierana, piekło mnie jak diabli...
, kupiłam sobie w aptece taką maść na złagodzenie- pomogło), poza tym to co dziewczyny mówią, to też prawda, że jak ma się nadżerkę, to boli właśnie podczas i/lub po stosunku albo częściej robią się stany zapalne- mi się teraz odnowiła nadżerka i znów mam te dolegliwości, w wakacje idę wyleczyć, póki co trochę utrudnia przytulanki...
Aga- to ty może jesteś meteopatką, co???;-) Mój mężuś też źle znosi wszelkie zmiany w pogodzie, temperat, ciśnienie...itp, strasznie go głowa boli wtedy. Ale wiesz co? Lepiej nie bierz za często tabletek przeciwbólowych, bo to bardzo niezdrowe, spróbuj innych metod, np. ruch na świeżym powietrzu, spacer, jakieś ćwiczenia, kąpiel, relaks, drzemka, ewent. kawusia (też nie za dużo, bo potam jest jeszcze gorzej)...
Co tam u
Wisienki i
Sorbusia? Co u ich fasoleczek? Mam nadzieję, że ładnie się rozwijają?:-):-):-)
Mama- jak tam, remoncik skończony?
Bunia i
Badylinka- jak nastroje? Wkrótce testowanie...
Doszły jakieś objawy? Jak przeczuwacie, są fasolki?:-)
Ja zaraz na chwilę znikam, idę obejrzeć serial.... A potem może jeszcze do was wpadnę. Zostałam dziś sama w domku, mój M. wyjechał służbowo, wraca jutro wieczorem. Już za nim tęsknię.....:-
-
-( Mam nadzieję, że dzięki wam będzie mi trochę weselej, nie będę taka samotna....???:-)