sergeevna
Pysiołkowa Mama
No u nas z Dzidziolkiem to niestety jeszcze duuuuużo czasu upłynie... Myślę, że za jakieś 3 latka może... Już się z tym pogodziłam, chociaż czasami mnie jeszcze rusza, jak pomyślę sobie, że kolejna z moich koleżanek ma Dzidziusia... Ale też rozsądek się odzywa, że jeszcze nie czas, że trzeba Kruszynce zapewnić dobry start, że sama musze podnieść kwalifikacje zawodowe swoje, pójść jeszcze na studia... Pewnie to i lepiej, no i pocieszam się, że przecież moje serducho nie zacznie nagle mniej pragnąć Dziecka i za te kilka lat będę Go wyczekiwała jeszcze mocniej, niż teraz...
O ile tak się w ogóle da ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)