Poczku pod kołdrę uciekamPrzytul męża za to, że się tak stara - kochany facet! Pierożki można z pesto? Bo szukam nowych pomysłów na obiad ;-)
no takie wloskie ravioli/tortellini to w ramach sosu zawsze uzywam pesto i nic innego. a dzis kupilismy takie duze - chyba sie cappellini nazywaly "caprese" (pomidory, mozzarella, bazylia), "arabbiata" (pomidory, mozarella, na ostro) i takie pyszne z ricotta, pieprzem i cytryna. to jest niebo w gebie! na miejscu robione w tych delikatesach, codziennie swieze. niestety ze wzgledu na cene nie da sie ich jesc codziennie, a szkoda
a makaron z pesto to najszybszy mozliwy obiad. pamietaj tylko, ze pesto nie nalezy podgrzewac! ma sie ogrzac od makaronu/pierozkow. makaron ugotowac, wymieszac z pesto, polac oliwa, posypac parmezanem/grana padano i pach obiad w kilka minut
a ja znow zasnelam znow m mnie obudzi, poogladalismy serial i ide spac dalej. a taks ie objadlam tymi pierozkami... cierpie teraz okrutnie.
rurka - u nas na odwrot. m mowi juz o rodzenstwie dla ludzika a mi sie na to robi tylko bardziej niedobrze...

just!!!!!!!!!!!!!! dziekuje Ci za tak radosne zdjecia na dobranoc!!!! buziak!