reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ale słodkie zdjęcia!! Danielek wygląda przekomicznie. Widać, że nieuśmiechanie się jest dla niego nienaturalne. hahaha
Majeczkę normalnie pogryzłabym. I jak Ty ją zmusiłaś do nieruszania się, cudotwórczyni?
Kupiłabym tą nianię jakbym w ciąży była. Teraz już bez sensu albo za wcześnie.

Co do karmienia, temat uważam za zamknięty (jak dla mnie). Nadal pierś. Jutro do pediatry lecimy, to może coś będzie mój synuś więcej jadł. Nie chcę na własną rękę mu diety rozszerzać.

WIOLU, pewnie cieszysz się, że widziałaś buziaczka. To było 3d, tak? Nas na nie nie było stać i zazdroszczę... ale nie ma tragedii
 
reklama
Paulinka zdjęcie dowodowe Mai jest po prostu cudowne! Jeszcze nie widziałam maluszka na takim zdjęciu!!!!!!!!! MIÓD!!!!!!!

A u mnie alarm był taki, że miałam dwójkę ryczących przez 2h i myślałam, że oszaleję - a jak do Was pisałam to Martynka padała na pysk, bo chciała spać - wiła mi się na rękach - a ja bardzo chciałam Wam o Wioli napisać i dlatego tak skromnie tylko.

Jeśli chodzi o te dwójkę ryczących to pewnie też im się troszkę moje nerwy udzieliły, bo dziś byłam "śledzona" przez osobę, którą znałam 15 lat temu, zerwałam kontakty, bo już nie chcę mieć z jej rodziną nic do czynienia - a od czasu do czasu jestem prześladowana - a to telefonicznie, a to przez fb lub nk - a od września okazało się, że ta osoba pracuje w przedszkolu Maciusia! Więc ja od września mam z tego powodu stres, do tej pory udało mi się tej osoby unikać, ale dziś wyszła taka głupia sytuacja - szkoda nawet czasu, żeby to opisywać - w każdym razie wyglądało to tak, że ja uciekałam spod przedszkola z Martynką, mama leciała za mną z Maciusiem wołającym "mama nie idź" i z tą osobą idącą za nami. Pewnie brzmi to bardzo głupio - ale na cały dzień wytrąciło mnie z równowagi. Musiałam sobie neospazminy wypić nawet...I jeszcze na to mój pan zamiast zaraz po pracy do domu wracać to sobie na zakupy poszedł - a dzieciaki mi ryczały i ja się strasznie na niego przez te zakupy zdenerwowałam...

No ale teraz Maciuś się śmieje w kąpieli, panna śpi i jakoś mi ulżyło..wierzę, że się wszystko poukłada...

Co do karmienia to ja też uważam, że jest za duża nagonka - jak podałam Maciusiowi MM to miałam tydzień wyrzuty sumienia. Teraz Martynce na razie nie podaję MM, bo karmienie nie jest dla mnie problemem - ale na początku chciałam dawać MM i nie mogłam się przemóc psychicznie...ale też myślę, że są inne nagonki - np. że spanie z dzieckiem jest złe, że jak nie dajemy się wypłakać to rozpieścimy dziecko i wychowamy tyrana - i potem kurcze człowiek jak coś robi w zgodzie ze swoją intuicją to ma jakieś niepotrzebne wyrzuty sumienia...a przecież najważniejsze to żyć w zgodzie z sobą!

Jeszcze Wioluś chciałam dopytać jaki Ty masz ten depilator??? Ja depilatora prawie od 20 lat używam i już nie jest to dla mnie bolesny zabieg :-) Ale takie zabiegi mają swoje wady niestety - np. wrastanie włosków....Dlatego marzy mi się jakieś cudo, które goli dokładnie i usuwa martwy naskórek - żeby włoski nie wrastały. A w ogóle na allegro widziałam depilatory laserowe do domowego użytku - tylko cena spora i jestem ciekawa czy one faktycznie są tak skuteczne i trwałe jak te lasery w salonach kosmetycznych....

No to chyba na razie tyle - jestem coś nakręcona dziś...
 
Made-mi dali w urzędzie zwykły wniosek na dowód osobisty+wniosek opiekuna o wydanie dowodu osobie poniżej 13r.ż.+ po 2 zdjęcia każdego-jedyny warunek-wnioski musimy z mężem złożyć razem i podpisać się na nich przed urzędnikiem- a dowody potrzebujemy bo chcemy lecieć na wielkanoc do teściów do uk;)

Libby-no trudno tego mojego syna powstrzymać od uśmiechania;)) a Maja cała jest do schrupania;))) a pewnie z pierwszych pokarmów to będzie jabłuszko,marchewka, kleik ryżowy-my już trochę dalej-ale to przez mm-inny jest schemat żywienia dzieci na piersi, inny dzieci na butelce;)
 
Witam wieczornie :)))

made dziękujemy!! Buuziak :D
Mała po przyjściu musiała odreagować i wisiała ze 2h na cycu :sorry2: Teraz gryzie rączki w nosidełku... ale dostała mleczko w butli i może zaśnie :blink:
A ja sobie teraz doczytam...
 
Co do wprowadzania pokarmów - ja się zastanawiam czemu dzieci karmione piersią dopiero po pół roku mogą mieć inne pokarmy wprowadzane - ja przy Maciusiu mimo, że był tylko na moim mleku - podałam inne pokarmy jak miał 4,5 miesiąca. Zaczęłam od łyżeczki marchewki dziennie. W ten sposób on dość szybko załapał i nie miałam problemów na początku z tym, że on mi pluł jedzeniem czy coś. Za to teraz jest niejadek :-p

Kocurku a gdzie byłaś????
 
Liluś - oj to się bidulko zmachałaś :( Nie zazdroszczę sytuacji.
Będę wizualizować tej osobie stały kontrakt w Afryce :))) Nic się nie martw Kochana :*


Paula - hmm...to dowód w takim razie chyba lepszy od paszportu...?
Jaki jest koszt wyrobienia takiego dowodu?
 
Lil-wspólczuje przeżyć dzisiejszych
bym powiedziała kiedyś że to przez dyskryminację dzieci butelkowych-ale nie dzisiaj;))) po prostu dzieci piersiowe od dnia narodzin dostają coś od mamusi przelewem;) to w ich pokarmie poznają smak marchewki i innych cudów a dzieci butlekowe mają uboższą dietę i przez to wprowadza im się szybciej pokarmy;))

Made-z tego co wiem dowód dla dzieci bezpłatny, ważny 5lat

aha pytałam się pediatry o tą szczepionkę na ospę-jeszcze to nie weszło w życie-ale u nas będznie na pewno i będzie można niedługo się upomnieć;)))
 
reklama
Brrr, depilator :szok: Jak słyszę ten dźwięk, to czuję się jak u dentysty a mam fobię. Poprzedni poprosił, żebym chodziła do innego. A do rego innego teraz nie poszłam, bo zapomniałam. Chyba :cool2:


LILU, mam podobnie. Z tym, że ja mam prześladowcę z piekła rodem. To mój były. tzn., umówiłam się z nim 3 razy i powiedziałam, że nic z tego nie będzie. Najpierw były błagalne telefony, potem listy pozostawione w skrzynce, kartki, a na koniec wystawanie godzinami pod oknem i chodzenie za mną. Policja załatwiła sprawę. Mam nadzieję, że skutecznie.

PAULINKO, szukam tabelek jakichś, dobrych rad i przepisów dla Maciusia. Miseczkę i łyżeczkę już ma z TT. Póki co W myślał, że to dla niego do płatków i pytał się czy większych nie było, bo mu się nie mieści i na dwa razy musi jeść hahaha
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry