paulina.pro
Fanka BB :)
hej Wiolka-uff współczuje i kłótni (niepotrzebne emocje teraz dla ciebie) i chorującej Iwy-mam nadzieję że jakoś dasz radę-głowa do góry-niedługo będzie lepiej, zobaczysz:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzień dobry kochane!
Mam ostatnio sposób na spanie małej - choć nie zawsze działa - jak nie zaśnie przy cycku to kładę ją na brzuch, trochę klepie po pupce - i jak się jej naprawdę spać chce to zaśnie tak....w ten sposób większość nocki mała śpi na brzuchu, choć wiem, że nie powinna..
Asionek - minie - nie marudź - masz śliczności pysiaczka w domu - warto było ;-)
Oho moje małe się obudziło, albo i nie...Ogólnie znowu Emi wróciła do naszego wyrka bo budzi się z histerycznym płaczem w nocy to ją zabieram do siebie. Z M. jest źle - wczoraj zażyczył sobie szczerej rozmowy - wyszła mu bokiem. Nie wiem czy jest jeszcze co ratować w tym małżeństwie
:-( Rozwodu nie będzie - dla dobra dziewczynek. Tylko jak teraz żyć - we dwoje a osobno
Najgorsze że on nadal mnie kocha i chce być ze mną, a ja już nic nie czuję i mi wszystko jedno :-( Idę dzisiaj do psychiatry po coś na nerwy bo rozszarpię Karolę
Nie wiem co robić
![]()
witajcie z rana mam dobre wiadomosci wczoraj mialam pierwsze usg w ciazy jejku jak sie balam ale z dzidzia wszystko o.k widzialam bijace serduszko to najwazniejsze i az sie poplakalam dobrze ze siostra byla ze mna caly czas....dzidzia ma 5cm z usg i wynikami jutro do mojego gina.
jestem szczesliwa nie da sie tego opisac szczescia z usg wynika ze termin porodu mam na 19 lipca a nie jak wczesniej na 24 i ze jestem w 11tyg i 6 dzien....
czesc
wczoraj poklucilam sie z mezem, teraz milczymy
Iwa caly czas marudzi, na recach chce byc i placze
ja mam juz dosc , nerwowo nie daje rady.
to tak w skrucie
milego dnia
Cześć!
Babki, ja dziś w krzakach będę siedzieć, bo jestem zjechana na maxa...
Dziękuję Bogu za w miarę przespane nocki, ale dni są męczące jak cholera z kilkugodzinnym płaczem z powodu kolek... Mia zaczyna po przebudzeniu i tak 2-4 h, potem butelka i jeśli uśnie to jest drzemka, a jeśli ją ból znów zaatakuje, to kolejne kilka h wrzasku. Biedna moja kruszynka, serducho pęka...![]()
Ale to mija i to sobie powtarzam. Najważniejsze, że noce są OK.
Zmykam, czas na mleczko.
Mary-maleńka ma 1.5mies. wytrzymaj jeszcze troszkę i zobaczysz jak fajnie miec takiego roześmianego szkraba w domu-moja niespełna półroczna panna domaga się ostatnio dużej ilości naszej uwagi-wygłupiania się, łaskotania jej, bawienia sie w akuku-a ile śmiechu przy tym, gorzej gdy jej ząbki dokuczają...
kolki dzięki Bogu przechodząsprawdzone
!!!
a u mnie dzisiaj tak wieje tragicznie i się zastanawiam czy jest sens brac dzieciaki na dwór?
biedna malaoby jej szybko przeszlo !!
ja moge doradzic od siebie tyle , ze u nas jedyne co pomoglo to odstawienie wszystkiego ! i kolki jak reka odjal
u nas na forum sporo dziewczyn mialo problem z brzuszkami i jak zaczelysmy odstawiac to okazalo sie , ze u maluchow bylo duzoo lepiej
czasami koperki , a nawet herbatki na laktacje zwiekszaja ilosc gazow i jest jeszcze gorzej
to samo z kroplami na brzuszek
pytalam lekarza nawet o to i rzeczywiscie potwierdzil , ze niekiedy te srodki dzialaja odwrotnie i robia gorzej
pamietam jak dzis 3 dni z zycia wyjete pod rzad i ja juz na skraju wyczerpania psychicznego , do tego sama w domu z tym
na nastepny dzien nie podalam nic kolki nie bylo i tak zostalo do dzisiaj
czasami maly posteka jak go gazy mecza , ale to chwile i bez ryku !
moze sprobuj ??