maryla86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2009
- Postów
- 4 213
mama tak jakos mi sie ułozyłoMARYLKA- NORMALNIE TE TWOJE TEKSTY!!!!!!!!Wiola nam sie tu zali a Ty tak ladnie to napisals,ale sie usmialam:-)az Ci podziekowalam za ten post,a co!! ) WIOLKA- badz dzielna i cierpliwosci zycze...musi Ja niezle trzymac skoro nawet spac nie moze....co to za dziadostwo Mala zlapaloAGUTKA- sexik powiadasz-no niby sie mowi,ze dobry zeglarz kazde morze przeplynie nawet czerwone,ale a jakos nie moge-zawsze czekam do konca @,ale jak Ci sie chce...;-)PALISSA- hejka,jak tam nastrój dzis??a jak masz 30 dniowe to zaczynajcie dzialania od 14,15 dnia cyklu i tak co 2 dni i wkoncu sie udaa ja mam rtg zrobiony i na 17,30 mega przyjemnosc czyli ...dentysta
a co do tego seksu to mój mówi podobnie: dobry koń to i po błocie pójdzie - dziadóch jeden :
Was nadrobić..... 10 stron Tylko na chwilkę z oka spuścić
Witam nowe staraczki
Szczerze mówiąc jak wertowałam te 10 stron to liczyłam na choćby jeden wers od Bibinki, no ale... Niech dziewczyna odsapnie, zregeneruje siły
Wisieńka, super że guzek Maćka okazał się niczym groźnym, ale wiem domyślam się, że nerwik był ja tak przeżywam na razie każde badanie moich psów ;-)
mama, gratuluje i cieszę się, że dzieciaki mają miejsce w przedszkolu
Maryla, termin 3.01.2011 zanotowałam i zaklepałam dla Ciebie
Sol, ja też podczas @ umieram i żadna pozycja nie jest dla mnie dobra. Czasami ketonal duo łykam w podwójnych porcjach i jak czuję że mi troche przechodzi to krzyczę - DZIĘKI CI BOŻE!!!
Wiola, kurde bele, marudź ile wlezie mam nadzieję, że Iwa szybko wyzdrowieje - ona poczuje się lepiej, Ty odpoczniesz i będziecie rodzinką jak z okładki magazynu
ummmmm i zapomniałam co miałam jeszcze napisać
a ja wczoraj miałam piekło-niebo. Przyjechał małż, wkopaliśmy kwiatki wieczór zaczynał się romantycznie i poszło nam o jakąś pierdołę. później temat zszedł zupełnie na inny tor - on zaczął drinkować, ja wsiadłam w jeepka i zrobiłam sobie wycieczkę po okolicznym lesie a do tego wszystkiego bażant prawie przypłacił by życiem, bo rzucił mi się na maskę (nie wiem, może też miał depresję ). Ogólnie rzecz biorąc poryczałam się i poszłam do wyrka na pięterko już o 21:00. M przyturlał się chwile potem i tak chrapał do rana Dzisiaj już było ok, przeprosił mnie, ale Bozia go pokarała, bo musiał jechać do pracy na mega kacu. Zrobiłam mu aspirynkę, herbatkę z cytryną, lekkie śniadanie a na koniec napił się ciepłego barszczyku.
uhhhhhhhhhh idę wyżyć się na ogrodzie
jutro ginek
dziekuje za zaklepanie trzymam kciuki za ginka
piękne zdjęcia piękna ty piękny syn
mama no kurde jak na złość żaden szejk nie chce przyjść i więcej wydałam na towary (2 dziś miałam) niz zarobiłam kurde myślałam że wścieku dostane otwieram karton a on pełen był pociętej gabki i tak butelki gąbka niekapki gąbka brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr nawet w staniku ja miałam na koniec masakraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa