reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Przepraszam, że tak wsiąkłam, ale wzięłam się za porządki w domku :tak: Ale jednym okiem zaglądam ;-)

Renna witam spowrotem na BB :tak: :laugh2: Ja Ciebie kojarzę i pamiętam, faktycznie, długo Cię nie było z nami :-( Ale trzymam kciuki, żeby wszystkie sprawy się poukładały dobrze :*
 
reklama
WIOLKA ja mieszkam w CAVAN to jakies 60 km od longfordu w sumie blisko :)

sergeevna no jakos mialam dola. wszystko szlo jakim innym torem mialam wrazenie ze wymknelo mi sie spod kontroli ale juz jest ok.
po dlugiej kuracji we wtorek dostalam pregnyl i bylo duuuzo przytulanka wiec mam nadzieje ze cos z tego bedzie :) a co u was??
 
Renna, ja też miałam doła i załamania - nie dalej jak 2 miesiące temu postanowiliśmy przestać się starać o dzidziusia, do tego jeszcze poważne problemy u mojego narzeczonego w rodzinie doszły i miałam ochotę wyjść z domu, trzasnąć drzwiami i już nie wrócić... :-(

Ale wszystko się uspokoiło, trochę wyciszyło... Dalej staraliśmy się, ale już z mniejszym naciskiem... Cykle mi się wydłużyły do 40 dni i zaczęłam panikować, że coś nie tak z moimi hormonami :-( Długo się nad tym zastanawiałam, przemyślalam sprawę i zaczęłam brać castagnus na wyregulowanie cyklu - przy okazji słyszałam, że ponoć pomaga zajść w ciążę ;-) I faktycznie, miał to być nasz ostatni cykl starań (bierzemy ślub w przyszłym roku i okres od porodu do ślubu był by dla mnie za krótki)... I tydzień temu dokładnie dowiedziałam się, że jestem w ciąży! :laugh2:
 
Hej kobietki:)
Zajrzałam na chwilkę do Was z pola bitwy...
Wszystko się pogmatwało i skomplikowało,przestaję sobie radzić ze sobą,sytuacją i dzieciakami...o mężu nie wspomnę.
Jestem strasznie zagmatwana.
Wczoraj wieczorem byłam na krótkim,babskim wieczorze ze znajomą ale nawet to nie pomogło.
Dzisiaj 27dc,zero @,zero owulki.Staranek też zero więc na fasolkę nie mam co liczyć i teraz w sumie tylko czekam na @,żeby zacząć brać tabletki anty.
 
oliwka - nie wiem co Ci powiedziec.

just - coz to za cudowny usmiech dzisiaj! Uwazaj na siebie laseczka! :-) a w sprawie Trojmiasta sie zmejlujemy :)

wiola, sergi - kurka jakie poranne z was istotki, juz sprzataja. Ja do 2 w nocy robilam moja stronke :) to teraz pospalam do 10 i az mi glupio jak na was patrze. :zawstydzona/y:

a teraz jeszcze musze z pupa na poduchach polezec :-) owulka mnie zaskoczyla, myslalam, ze mamy caly weekend na przyjemnosci a tu choleryca jedna wczoraj tets owu pozytywny, wieczorem bol owulacyjny, dzis rano tempka w gore i po frytkach. Dobrze, ze wczoraj postanowilismy potrenowac przed weekendem :-D dzis rano poprawilismy i znow to samo: nadzieje, zludzenia, czekanie i na koniec małpa :-D juz sie przyzwyczailam :) no to nic. leze jeszcze troche :)


renna - ja Cie kojarze troche :) ale dopiero od polowy grudnia jestem na bb regularnie. wczesniej tez mialam jakis epizod ale raczej krotki. :) ciesze sie, ze lepiej u Ciebie i trzymam kciukasy!
 
sergeevna powiem ci ze ja to z soba mialam problemy. po urodzeniu amelki dostalamzastrzyk depo proewera ktory tam mi rozpierdzielil organizm ze dopiero teraz mam nadzieje sie wszystko unormuje.
Brak @ brak owulki i tak przeszlo 1,5 roku a dopiero teraz dowiedzialam sie ze trak naprawde nie 1,5 roku tylko od czasu tego z******go zastrzyku. Teraz moj J nawet powiedzial ze mam sobie dac spokoj i bedziemy oboje na spokojnie radzic sobie z tym.
Nie jest to latwe
 
reklama
Cześć :D
Małpol się skończył :D:D:D ale z działaniami już nie zdążymy bo Ł. 29 wyjeżdża :(( ale... 16 maja jadę do Gdańska do Invicty i porozmawiam z moim endokrynologiem co nam radzi, czy dalej próbować naturalnie, czy może lepiej sobie pomóc. Później to skonsultuję z moim ginem. A w czerwcu Ł. po mnie przyjedzie i jedziemy razem do tych głupich Niemiec. Może taka przerwa 2 miesięczna dobrze nam zrobi??
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry