reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Witam sie i ja niedzielnie :)

Rurka bardzo mi przykro... Bylam taka pewna co do Ciebie... &&&&&& za nowe staranka.

Sol wiem, ze nie jest to teraz dla Ciebie latwe. Straszna ta katastrofa, u nas ciagle pokazuja na biezaco co i jak, az zal patrzec... Sciskam.

mlodamamusia18 to sie objadlas pysznosci :) Ja musze zrzucic teraz ze 3-4 kg, bo wczesniej chlonelam duzo slodyczy i niestety ciut widac :zawstydzona/y:

U mnie jakos leci. Bylam u znajomych na plotkach :-) A ja juz chce @. Czekam na nia z otwartymi rekoma i... nogami :-D

Jak u Was leci niedziela kobietki???
 
reklama
Lazurowe ;-) no i jeszcze koktajl piłam normalnie massakra ;-)
@ przychodź szybko do lazurowej!!!
 
mlodamamusia18 to pozazdroscic tylko :) Ja musze sie wziasc za siebie. Juz wrocilam do Activii i przed snem tez sie ograniczam. Wystarczy :) Czekam na efekty :) Za miesiac na wakacje jade, wiec trzeba sie ogarnac jakos, nie? Zabieram zaraz Elviska i idziemy na spacerek. Zajde na stacje benzynowa po cosik do picia :) Mam nadzieje, ze jak wroce to bede miala co czytac, bo znow cichutko...
 
hej kochane:*
u nas weekend imprezowy wiec dopiero teraz jestem, nie ma szans na nadrobienie, mignelo mi tylko przed oczami ze rureczka @ dostala:(
jakis ten miesiac felerny, rureczka wiem co czujesz u mnie 12 dni opoznienia bylo i tez jestem przerazona co to teraz bedzie :( w dodatku ten stan zapalny :(
@ sie konczy wiec nowe nadzieje sie rodza, choc ja wiem ze szybko mi nie jest pisane spodziewac sie malenstwa, pogodzilam sie juz z tym, wiec ogolnie chyba jako tako starania odpuszczam,
nie krzyczcie wiem ze to beznadziejne, ze raz sie nie udalo i sie poddaje, ale tak to widze...
a poza tym jakies wiesci? ktos stresci mi co sie dzieje ?
 
Jak czytam na bieżąco co tam się dzieje to aż mi słabo :-( Siostra Saia mi napisała że kilkanaścioro dzieciaków z jej klasy (jest na drugim roku ichniego liceum) zginęło podczas tego trzęsienia i tsunami - czasami całą rodziną :-( Tam jest po prostu koszmar. Już wiadomo że ofiar jest ponad 5tyś :no: o kilkunastu tysiącach nie ma wieści i nie można ich zlokalizować - najtrudniej będzie na prowincjach bo tam często ludzie bez żadnego dostępu do mediów i telefonów bo to starsi ludzie którzy uciekli z miast na emeryturę odpocząć albo ludzie biedniejsi.

Idę robić ten obiad bo w końcu nie zrobię :sorry: A musiałam z Emi do sklepu jeszcze wyskoczyć w chuście :-p Dobrze że mam dziewczyny i zajęcie bo bym chyba cały dzień myślała :-)
 
Jestem kochane

sol tak mi przykro. Tak trudno zrozumieć tak ogromny kataklizm. Brak słów...... [*]

rurka trzymam kciuki za nowy cykl. Próbujesz CLO? Jak będziesz brała. Ja tez będę brała w nowym cyklu. JUż nawet kupiłam:-)

U mnie dziś już po spacerze taka piękna pogoda. Wiosna w pełni:-)
 
Witam się niedzielnie. My po kościele, wizycie u pawła ciotki i baby maxe. Teraz juz w domku czekamy na mojego tatę. Potem zamykam etap gości:-D
Fluidki dla chętnych staraczek~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Jestem znow!

Chyba sobie zrobie male SPA :tak: Tak jakos mnie naszlo, a co!

A potem paznokietki upieksze. Moj B. musial jechac do Wiednia wczoraj, ale wroci poznym wieczorkiem, wiec musze sie

przyszykowac jakos :-)

Wisienka dzieki za fluidki! Juz nalapalam :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny.
Jejciu tyle mnie nie było ,że nigdy was nie nadrobię.
Sol odpowiem tu na Twojego priva ,a więc stronę BB mam otwartą zawsze ,a że mój maniak komputerowy siedział to wygląda to tak jak bym była cały czas ;-)

Ale wracając do mnie to duuuuużo by opowiadać.
Zacznę od tego ,że 2w1 udało im się nas utrzymać aż do 10.03.2011r do 16:30 tak dokładnie i siłami natury ze względu na umiejscowienie główki już w kanale rodnym, (poród w wodzie) przyszła na świat Nikola z wagą 2kg960g i 52cm długości. Dziś w stanie dobrym wyszłyśmy do domku. Jestem bardzo szczęśliwa bo mimo wielkiego wysiłku udało nam się to wszystko. Mała miała tylko trochę problemów z oddychaniem przez co dostała 8pkt ,ale teraz już wszystko się unormowało. Nikola ciągnie cyca ,śpi i robi w pampersa, więc mam dość dobrze. A i najlepsze ,że po porodzie ani śladu ,nie pękłam ,nie nacinali i brzuszka zero ;-) Połowy pewnie nie napisałam ,ale wciąż emocję są ,że tak to dobrze wyszło.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry