- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
lilku - czeeeeść, jzu miałąm pytac o Ciebie, ostatnio mniej Cię słychac na BB, ale domyslam się, że to przez samopoczucie. A więc kumpela tez brała dupka na początku, zle się po nim czuła, ale lekarka kazała,choc potem juz nie miała większych plamien i bóli, potem zmieniła ginka i on jej nie kazał brac juz więcej i czuła sięlepiej jak odstawiła ...
sol - czarowniczka
no mamita ma się super z ogródkiem, my nawet balkonu nie mamy, kołdrę i poduchy wiesam przez okno, co by mi się wywietrzyły
pok - przyjemnego czasu w towarzystwie teściówki
sol - czarowniczka
no mamita ma się super z ogródkiem, my nawet balkonu nie mamy, kołdrę i poduchy wiesam przez okno, co by mi się wywietrzyły
pok - przyjemnego czasu w towarzystwie teściówki
mama05
prrrryy szaaaalona :))
LIL- a dziekuje) uwielbiam pić herbate i kawke rano latem na tarasie...i te ptaszki )))miód dla mojego serca
kobietki macie wszystkie pozdrowienia i uściski od PYSI u Niej wszystko si
kobietki macie wszystkie pozdrowienia i uściski od PYSI u Niej wszystko si
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Hej Kobietki kochane! Jak samopoczucie od rana?... Widzę, że się wakacyjnie robi tutaj
WIOLKA1509
Fanka BB :)
ale pustki...
a my juz mamy posprzatane, bylysmy na spacerze, 3 pranie konczy sie juz prac a reszta schnie na dworzu.buleczki sie pieka .... i slonko swieci la la la la la la la la :-)
a my juz mamy posprzatane, bylysmy na spacerze, 3 pranie konczy sie juz prac a reszta schnie na dworzu.buleczki sie pieka .... i slonko swieci la la la la la la la la :-)
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Helloł Palemko :-)
Kobity, jestem jakieś 10 do 7 dni przed owulką... Kiedy zacząć robić testy owu??
Cześć Wiolciu!
Kobity, jestem jakieś 10 do 7 dni przed owulką... Kiedy zacząć robić testy owu??
Cześć Wiolciu!
Hej wszystkim. Ale sloneczko piekne, pewnie dlatego zaczely sie wakacyjne tematy :-)
lazurowe dopiero doczytalam, dobrze ze masz juz za soba wszystko. Odpoczywaj teraz i zbieraj sily bo na pewno pojawi sie w koncu nowa fasolka ;-)
lil ja tez biore duphaston juz 3 tydzien ale u mnie nie ma roznicy chyba w samopoczuciu. Ja od wczoraj troche senna jestem ale slabo spie w nocy wiec pewnie to przez to. Wiem ze lekarze czesto kaza dosc dlugo brac dupka tak dla bezpieczenstwa, jak bedzie trzeba to chyba lepiej sie przemeczyc.
Ehhh jak ja bym gdzies poszla sobie pospacerowac jak widze taka pogode wiosenna. A tu polegiwac trzeba juz leci 3 tydzien jak tak leze i mam dosc.
lazurowe dopiero doczytalam, dobrze ze masz juz za soba wszystko. Odpoczywaj teraz i zbieraj sily bo na pewno pojawi sie w koncu nowa fasolka ;-)
lil ja tez biore duphaston juz 3 tydzien ale u mnie nie ma roznicy chyba w samopoczuciu. Ja od wczoraj troche senna jestem ale slabo spie w nocy wiec pewnie to przez to. Wiem ze lekarze czesto kaza dosc dlugo brac dupka tak dla bezpieczenstwa, jak bedzie trzeba to chyba lepiej sie przemeczyc.
Ehhh jak ja bym gdzies poszla sobie pospacerowac jak widze taka pogode wiosenna. A tu polegiwac trzeba juz leci 3 tydzien jak tak leze i mam dosc.
reklama
witam sie i ja
jos - to zupelnie nie tak. ona chce pomoc tylko. to nie tak, ze rzadza wladzy, kontrola czy cos. To jest bardzo dobra kobieta, przemila, o wielkim sercu i po prostu ma wrazenie, ze pomoze. Ale zebys widziala jak ona te propozycje i pytania wypowiada - niesmiale jak mala dziewczynka.
To zupelnie nie taki przypadek tesciowki jak mowisz. Wrecz przeciwnie. Z reszta uklad jest taki, ze ja mam kontrole, bo sie jej chorym synem opiekuje na co dzien i zawsze ja jestem najpierw pytana co mysle o diecie takiej, albo o cwiczeniach innych...
Dzis od rana ledwo zyjemy z M., bo ciagle o cos pyta, trzeba jej wszystko podac, umyc, zaniesc jak z malym dzieckiem, bo ona jest po prostu we mgle. Jak nieprzytomna. Mnie szczerze mowiac jej stan ducha bardzo niepokoi. Zawsze byla polprzytomna i powolna ale teraz to jakies apogeum. eh...
hejka
witam sie i ja z kawa
synus wstal 10minut temu i nie chce pic butli... nie wiem czy mu sie cos nie wykluwa... maz spi jak susel
a ja dzis jeszcze gorzej spalam niz poprzdnio, od 8 na nogach choc maly wstal o 9... i zasnelam oK.1h30 + jedna pobudka o 4... normalnie mnie trafia...
mama : ale masz fajnie, ze tom ci myle laznie moj mi pomaga, ale zauwazylam ze trekawic i kobelkow ogolnie sie nie tyka
smiecie, mycie gabka kuchni, sprzetow, stolu, pieca nawet ostatnio, prasowanie koszul itp ale za wc pikera i zel do wanny sie nie lapie nigdy skubany jeden...
wiolka: ja ogolnie sprztam w tygodniu, ale weekend tez ogarniam bo wiadomo ze jak zostawie to bedziemy chodzic po *******ach malego wszedzie, plus stol po posilkach = masakra!
pok : hej
przyjmenosci z tesciowa, nie bede uskuteczniac krakania...jak jeszcze synkowi ma aspiracje wybierac garnitur to spoko, ale jak tobie zaczyna kwiaty we wlosy wpinac mam nadzieje, ze po slubie nie ebdzie radzila jak meblowac mieszkanie, jak zywic i wychowywac dzieci TEGO ZYCZE )))
a tak wogole to szok jakie to jest spotykane, jakis syndorm normalnie ze tesiowe dopieor po slubie rozwijaja skrzydelka!!! jak im sie wlancza syndrom "skradzionego synka", dociera ze teraz to juz naparwde "jest jej" ...
moja mieszka 800km stad i ogolnie jest bardzo zywiolowa, czuje sie super mlodo, ma pelno zajec itp
do pogadania fajna, wczesniej bylysmy jak kumpele (ma corke w moim wieku) a po slubie... jebs! reakcja natychmiastowa
"przytlas na tylku, co?" zazdrosc, ubieranie sie w podobnym stylu, kupowanie tych samych kosmetykow, podobnej bizuterii, takiej samej torebki !!!! do tego czeste telefony do synka (jak bylismy narzeczenstwiem to nawet nie wiedziala co robilismy w tygodniu i w weekend a teraz dzowni kilka arzy w tyg. i raczej do niego niz do mnie)
do dziecka nam sie nie wtraca bo wie ze by dostala takiego czadu ze by bylo niesymaptycznie, ale ogolnie ma aspiracje, zeby wiedziec batrdzo dokladnie co u nas : kwestia wyboru mieszkania/domu, pracy, zarobkow i co wiecej WYDATKOW itp
wiece ze ja jestem manaiczka zakupow : kiedys mi sie pyta ( chamsko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
czy ja kontroluje moje zakupy na internecie, ze niby chodzi o karty, zlodziejstwo, wieksze przelewy niz kwota zakupu itp
ale z podtekstem w tle, no to jej pwoiedzialam
"och, nie martw sie, pewnie ze kontroluje, wszystko kontroluje. ja tak, F. na szczescie nie" i by sie zadrapala po brodzie takiego miala stresa i wku**a
jos - to zupelnie nie tak. ona chce pomoc tylko. to nie tak, ze rzadza wladzy, kontrola czy cos. To jest bardzo dobra kobieta, przemila, o wielkim sercu i po prostu ma wrazenie, ze pomoze. Ale zebys widziala jak ona te propozycje i pytania wypowiada - niesmiale jak mala dziewczynka.
To zupelnie nie taki przypadek tesciowki jak mowisz. Wrecz przeciwnie. Z reszta uklad jest taki, ze ja mam kontrole, bo sie jej chorym synem opiekuje na co dzien i zawsze ja jestem najpierw pytana co mysle o diecie takiej, albo o cwiczeniach innych...
Dzis od rana ledwo zyjemy z M., bo ciagle o cos pyta, trzeba jej wszystko podac, umyc, zaniesc jak z malym dzieckiem, bo ona jest po prostu we mgle. Jak nieprzytomna. Mnie szczerze mowiac jej stan ducha bardzo niepokoi. Zawsze byla polprzytomna i powolna ale teraz to jakies apogeum. eh...
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: