reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
czesc dziewuszki :)

mamita - tulam mocno :) nawet mi sie nie chce komentowac, ja juz dawno zapał i energie straciłam, mogłabym napisać, że bedzie dobrze, ze sie uda, że póki @ nie ma nadzieja jest, że sie doczekam itd.itp. ale nie napisze tego, bo tego nie wiem :) mogę tylko powiedziec, ze z całego serca życzę Ci tego, a co będzie pokaże czas ... głowa do góry :) jestes silna babka :)
 
reklama
Ale tu smutasny nastroj sie wkradl... Dziewczyny, ja czytalam wiele razy i wy pewnie tez, ze jak sa te staranka tak "na sile" to wlasnie nic nie wychodzi, a jak sobie powiecie, ze odpuszczacie i na luzie wszystko to sie szybko udaje. Nie mozna sie tak zniechecac do przytulanek. Jakis sexi ciuszek, dobra kolacja, winko i ZERO myslenia o czymkolwiek i zobaczycie, ze sie uda. No i ja jestem, jeszcze za nie mierzeniem tempki, nie stosowaniem testow owu i braniu wszelkich dopalaczy. To tylko psyche wam rujnuje i zabija zycie malzenskie w lozku. Sorry bardzo, moze pomyslicie, ze przyszla mloda i zawala nam tu forum, a nic nie wie o dlugotrwalych staraniach, ale uwierzcie mi, ze zanim my zaczelismy sie brac do tego, to ja codziennie wiele stron przewertowalam w necie i probowalam sie tam jakos doszkolic. I bardzo duzo dziewczyn tak wlasnie pisalo. Mamitka bardzo mi przykro sie zrobilo jak napisalas, ze jak pomyslisz, ze znow macie sie przytulac to chcesz uciec. Tak nie mozna... Dajcie na luz. Ja bardzo bym chciala, zeby wszystkim sie tutaj udalo, ale uwierzcie mi, ze jak bedzie kazda miala takie podejscie "na sile" i tylko bedzie patrzec w ktorym dc co tam ma to ja nie wiem kiedy zakonczy kariere na tym watku. Mam nadzieje, ze zadna z was sie na mnie nie obrazi, ale naprawde rece mi opadaja jak takie smutasne posty czytam... Mamuski moje, ja za was kciukasy trzymam najmocniej jak sie da, ale to juz same musicie doprowadzic swoja psyche do porzadku. Ja tylko podpowiadam jak ja to widze.
 
Mama oj wiem, że jak jedna krecha to smutno...Ale nie robiłaś testu z rana prawda??? Ściskam!

Palemka Ty też jesteś silna babka! Myśl tak o sobie jak o innych nonstop :)))

Lazurowe chęci masz dobre i dobrze, że kciuki za dziewczyny trzymasz - ale ja jestem z tych, które starały się na siłę i nie wierzę, że mogłabym nie myśleć. Lubiłam czytać o tym, że lepiej nie myśleć - ale jak starałam się na siłę nie myśleć to na jedno wychodziło. Mi się wydaje, że nie ma starań całkiem na luzie - no chyba, że ktoś zalicza wpadkę. Mi się wydaje, że najpierw trzeba zaakceptować, że nam bardzo zależy i że przytulamy się w tym celu. Lepiej nie walczyć z tym - tylko powiedzieć sobie TAK WŁAŚNIE JEST i to jest taki etap w moim życiu - dam sobie radę, choć będzie czasem ciężko. Ja tak to widzę, ale może są osoby, które naprawdę potrafią na luzie.
 
Ostatnia edycja:
ROXIEWA- po takim czasie tak sie porobiło..

WIOLUŚ- ja trzymam &&&&&&&&& za Ciebie ,może Tobie sie udało...ja mam czasem cykle 25dniowe dlatego jak zatestowałam dziś a mam dziś 26d.c. to już by test wyszedł...dlatego ja wiem ,ze u mnie lipa...


pomyłam okna,poprzestawiałam kwiaty..słonko nadal świeci-idziemy z Dominikiem po Zuze-bedzie godzina spacerku.

mama nie dołuj się jeszcze. Ja przy ostatniej ciąży robiłam test w dniu spodziewanej @ i ...I. Byłam tak wściekła, chodziłam i płakałam. Powtórzyłam test po kilki dniach, nie pamiętam po ilu, bo @ nie było i... udało się. Dlatego teraz też zdecydowałam że zrobię w poniedziałek bo albo @ albo II. Spróbuj za jakiś tydzień jak @ nie będzie a do tego czasu olej to sobie i nie myśl o tym. Ja nadal trzymam za ciebie & i wierzę że się uda. Ja też bardzo pragnę tego dziecka mimo że mam już 3, kochaną 3. Nie martw się będzie dobrze, musi być. :*
 
lil ja doskonale Cie rozumiem, ze to nie jest latwe. Takie staranie sie na sile nie myslec tez jest do bani, bo fakt, ze na jedno wychodzi. Ale to chyba zalezy od indywidualnej psychiki kazdego z nas. Wg mnie to kwestia "z gory" ktora z nas kiedy bedzie miala bobaska i my nic nie zrobimy na sile, nawet przy uzyciu nie wiem jakich hormonow czy pod okiem nie wiem jak dobrego specjalisty.
 
lazurowe - myslisz, że gdybys starała się dwa lata o dziecko, przebadała i nie znała nadal przyczyny jego braku,Twoja psychika pozostała by w niezminnym stanie ?
 
Nie mowie, ze nie. Ale chyba niepotrzebnie napisalam to co mysle, bo zostalo to zle odebrane :sorry: A chcialam dobrze.
Teraz tez mnie sie przykro zrobilo, bo nie chcialam nikogo urazic, a tu "na mnie wszystkie". Ide sie uspokoic troche.
 
Ostatnia edycja:
Lazurowe ja się na Ciebie nie rzuciłam - bo chciałabym, żeby było jak mówisz :) Ale ja się starałam pół roku i wielka rozpacz była (czego teraz się wstydzę) - psychicznie nie dawałam rady - więc nie mogę sobie nawet wyobrazić co czują dziewczyny, które dłużej się starają - dlatego wiem, że nie może radzić osoba, która tego nie przeżyła - ale oczywiście masz bardzo dobre intencje i to się liczy ;) Każde wsparcie jest ważne i potrzebne - ale ja myślę, że jak czegoś bardzo chcesz a to nie wychodzi - to niestety bardzo to wpływa na psychikę i Twoją samoocenę.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry