reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Moje maleństwo śpi już DWIE GODZINY !!!!!!! normalnie cud :))))))))
Idę coś porobić bo rosnę ;-)

Do później dziewczęta ))))
 
reklama
Mama powiem Ci tak, a co ja mam powiedziec, tesciowie zostawili na naszym osiedlu wyremontowane mieszkanie 3 pokojowe, a sami poszli na wies, bo sa juz na emeryturze, od dawna wiedzą, że szukamy większego i wiesz co zrobili, w święta oświadczyli nam , że mieszkanie (warte ponadf 200 tyś zł) dają bratu mojego męza - bo oni mają dziecko a my nie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wyobraz sobie jak ja się , jak my się poczulismy .... A teraz pomysl o tym, ze ja mam przestac myslec o staraniach ... nie da sie ...

Palemka tylko podaj adres a ja pojde i zabije za takie teksty!! Toz to ponizej godnosci robaka cos takiego mowic!!

Pszczolko nie moglam wczesniej bo musialam byc najpierw na otwarciu ofert przetargowych a to o konkretnej godzinie.

wiecie co Wam mialam jeszcze napisać-ja jestem też na wątku potrójnych mam i tak jest kobietka ktora ma 2 dzieci i teraz na dniach rodzi 3-corke Hanie...i Jej marzenia m zawsze byl poród domowy...znalazla polożną ktora Jej ten porod odbierze,neonatologa do dziecka,ma wszystkie babadnia porobiene-ogolnie wszystko si-gin nie widzi przeciwwskaza do porodu domowego i co ....znajomi robią :szok::szok::szok::szok::szok::szok:takie oczy jak slysza Jej plany i pytają-czy nie mozesz rodzić normalnie,jak wszyscy w szpitalu???

Wcale mnie to nie dziwi. Moja kolezanka chciala w domu rodzic to malo jej od czci i wiary nie odsadzili!!

Wrocilam i jestem spokojniejsza. Znam juz odpowiedzi na pytania, ktore mnie nurtowaly- spisalam sobie na kartce, zeby nie zapomniec. Dostalam skierowanie na usg genetyczne, chociaz z dzisiejszego nic nie wskazuje na wady tfu tfu tfu. W bliskiej rodzinie zdazyla sie niedawno bardzo ciezka wada serduszka i przez to mam skierowanie, ale jestem dobrej mysli. Wyniki krwi mam slabiusienkie- zmiana diety i zelastwo przepisane. Dzidzius strasznie ruchliwy i niesmialy. Nie dal zobaczyc co ma miedzy nozkami, ale gin szybki. Robil w odpowiednich momentach froze hehe i ogladalismy sobie. Serduszko mocne. Jak mi sie uda zalacze do tego posta zdjecie z usg- oczywiscie troche niewyrazne, bo trzeba bylo lapac szkraba. Moze tez zobaczycie przyszla mamusie. Dziekuje wszystkim i kazdej z osobna za kciuki i dobre slowa. :-)

To cudowne kochana ze jest wszystko dobrze tfu tfu tfu i jestes spokojniejsza!

Ja mam starszą o 8 lat siostrę i mimo, że czasem mamy ochote się pozabijać (obie jesteśmy charakterne) to jedna za drugą w ogień by poszła. Ja bym chciałą mieć 3. Ale na razie niech Bozia da chociaz jedno...

U mnie na obiadek piers z kuraka z grilla, kapucha kiszona i ziemniaczki. A wieczorkiem kino...
 
Witam sie :)

Js juz po pracy - dzisiaj wczesniej wyszlam :) Zaraz zmykam z Patrykiem po zakupy na obiadek - bedziemy robic Lazanie ;-)
Mam nadzieje ze u was wszystko ok :tak:


mama trez sobie nie wyobrazam miec 1 dziecka, chociaz jestem jedynaczka ( te siostry, bracia o ktorych wspominalam to cioteczni ) i jestem szczesliwa. Jakos nie odczulam ze jestem gorsza, bo nie jestem. :) Wszystko ma swoje uroki :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej kochane! Jestem jestem, próbuję nadrobić, ale coś dziś dzień nerwowy u mnie. Zaraz przytulę się na chwilę do poduszki, dzień strasznie senny i ponury i nas. Ciemno jak po wieczór.....Nastrój u mnie już ciut lepszy, ale daleki od rewelacji hehe. Czekam już na ten nowy cykl, jak zwykle się przeciąga to wszystko. Dziś od czasu do czasu czerwona kropka. Nie wiem co to za dziwne plamienia w tym cyklu, doczytałam, że jest taka anomalia jak krwawienie śródcykliczne i chyba właśnie to mam. Ale jak wiem, że niedługo idę do lekarza to jakoś mi lżej z tym.

Postaram się ciut Was nadrobić - a jakieś nowe wieści są????
 
Lil a moze jednak beta wzrosnie a to krwawienie to dzidzius sie zagniezdza??

Pszczolko ja wiem jak to jest uslyszec obietnice ale nie doczekać jej spelnienia. Nie chce o tym pisac ale wiem jak to boli. Na szczescie to nie rodzice mnie wystawili...
 
cześć dziewczyny ,, ja jutro idę do gina i okaże się kiedy mam termin na testy w klinice Międzylesiu . boję się bo gin podejrzewa zespół LYNCHA 2 .
 
Królowa tak się łudziłam przy każdym plamieniu w czasie zeszłych cykli :) Ja myślę, że u mnie na to wszystko wpływa stres związany z tymi staraniami - a w sumie skąd to parcie????? Sama je sobie wymyśliłam. Lubię takie powiedzenie, że dzidzia sama sobie wybiera moment kiedy chce się pojawić - a cóż my możemy zrobić z naszymi nerwami i parciem? Możemy oczywiście działać, to nawet konieczne, ale po co się tak denerwować, skoro akurat to właśnie staraniom szkodzi...Pięknie i łatwo się to pisze, ale może jak będę tak sobie wmawiać to w końcu się uspokoję :)))) U Ciebie cisza?????

Pszczółka przytulam!!!!

Hej Palemka!!!!!!!!! Jak u Ciebie sytuacja???

Duszek a kiedy byłaś u ginka????
 
reklama
Pszczolka to nieciekawie sie tata wobec ciebie zachowal. Podziwiam cie ze ty taka spokojna bo ja znajac mnie bym juz dawno w sadzie z nim wyladowala. :sorry2:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry