Rodzące i staraczki w 2011

[zapmarta]

ewelina ja ma dziś w pracy luźniejszy dzień, to podeślij trochę robotki - pomoge !!!

bunia, skoro nie masz wpływu na odkurzacz, to proponuję mały relax: kawka, maseczka, drzemka itp. No i bb oczywiście !!!!

jeść mi się chce non-stop...

 

[ewelina28]

Zapmarta, oj...byłabym wdzięczna ;-)

 

[bunia87]

mój G też gada przez sen-> takie pierdoły, że szok. kiedyś mówi do mnie: "chodź ze mną, na poligon" pytam po co a on mi na to "pomraszczeć". taki bebok. najśmiejszniejszy jest jak śpiewa przez sen-> on wogóle lepiej żeby nie śpiewał, ale przez sen to tak się drze, że wytrzymać nie idzie. a już dobre tez jest jak nagle mówi do mnie "tak" to ja mu na złość "nie", tak się przekomarzamy, aż on się zaczyna wkurzać i ryczy "tak tak tak tak, ku**wa taaaaaaaaaaaak". to ja się zwijam ze śmiechu. czasem tez kłóci się ze mną o kołdrę- ja mówię : "daj" a on "nie" no i kłótnia, tarmoszenie kołdry i przeciąganie sie nią. masakra.

 

[ewelina28]

Bunia, ha ha ha ha

Mój P kiedyś przez sen śpiewał "siedem dziewcząt z albatrosa tys jedyna...aaaaa"....a ja miałam bekę...






No nic, eklerki obżarte, kawa wypita, czas wrócić do pracy, bo szef-łajza już patrzy kątem co ja tak klikam....wrrr...

 

[Marcepanek]

Witam wszystkie laski.
Dziś będę musiała się wybrać do lekarza. Bo niestety bóle znów się nasilają ,że nie mogę spać. To okropne uczucie ,do tego brzuch twardnieje jak kamień. Nie podoba mi się to strasznie :-( Po 14 dam wam laski znać co i jak.

 

[bunia87]

Bunia, ha ha ha ha

Mój P kiedyś przez sen śpiewał "siedem dziewcząt z albatrosa tys jedyna...aaaaa"....a ja miałam bekę...

naczelna melodia mojego G to "sznuuuuuuuuuuuur kormoraaaaaaaaaanóóóóóóów laaaaaaaaaaal laaaaaal aaaaaa" albo "idzie Grześ przez wieeeeeeeeeeś i woreeeeeek ziołąaaaaaaaaaaaa (ew. złoooootaaaaaa) niesieeeeeeee"

ewentualnie może być samo mmmhhhhhhhhh lalalalalallaaaaaaaaaaaaaaa tuti tutiiiiiiiiiii

 

[ewelina28]

Bunia, najważniejsze, że masz w łózku wesoło...ha ha ha ha

Marcepanek, kochana koniecznie do lekarza, niech coś z tym zrobi....przytulam kruszynko*, będzie dobrze....buziaczki*

 

[mary-beth]

Dziewczynki moje! Musze zmykac, takze milego dnia Wam wszystkim! :-)

Po pracy czeka mnie woskowanie podlog... Ufff...

Papatki! :-)

 

[Misia89]

bibinka !!!!!!!!!!!!!!!!! hejka czarnulko:-)
moje dzieci super. Karol spał całą noc. Boże co to za piękne uczucie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
drugie spało jeszcze lepiej.:-)

Marylka, lekarz miał rację. Wg mnie zawsze powinno się zacząć od zbadania faceta. Zresztą lekarze to potwierdzają. Mądrze gada ten twój ginek. Postaraj się namówić Kamila, w końcu jeśli wszystko będzie dobrze, to będzie miał to z głowy.

misia, łał ! to będziesz dziś mieć piękny makijaż. Poprosimy o fotkę.

Dziewczyny podesle Wam fotki w przyszlym tygodniu ze slubu to wtedy zobaczycie makijaz suknie i wszystko wszystko dobra??:-)

i kurna koniec odkurzania znowu mi się rurka zerwała w odkurzaczu i reszta sprzątania musi poczekać, aż Grzesiu wróci i naprawi. ale wściekła jestem!!! odkurzyłam tylko klatkę schodową i mi się to kurka zerwało!!! a tu na górze bajzel jakich mało- kociaki dorwały się do paluszków, do styropianiu, więc wyobraźcie sobie jak tu wygląda. wściekła jestem jak diabli i przede mną siedzenie w bajzlu. jak ja tego nie lubięęęęęęęęęęęęęęęęęęęę

to się wezmę za wyszywanie i zaglądanie do was

Ja tak samo mama, szlak mnie trafia jak mma siedziec w balaganie


Kochane ja juz bylam zamowic kwiaty teraz lece na probny makijaz z psiapsiola:-)

 

[Hope]

Co to ja miałam... o rany zapomniałam co chciałam napisać...


Aaaaa Kala no nadal powiadomienia przychodzą po kilku godzinach albo na drugi dzień. Może to kwestia mojego internetu, nie wiem ;-) Ważne, że w końcu są.

A ja jestem w samym oku cyklonu płodności, hihi, czeka mnie udany wieczór...


Marcepanku daj znać co się dzieje... Kruszyno martwisz nas...

Pamiętam jak mój brat był gówniarzem, ten dopiero odprawiał szopki w nocy. Chodził się wysikać i siadał na zamkniętej ubikacji, albo kiedyś powiedział zdanie które pamiętam do dziś a jest kompletnie pozbawione sensu: z kakaą jedną czwartą natki.