reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
maran-atha dzięki :-)
Ja to już bym nie wytrzymała czekać tak długo na USG jak musisz TY. Wtedy w UK jak mieszkałam było dla mnie to normalne bo wcześniej nie miałam sytuacji do porównania.

Marcepanek w pierwszej ciązy chodziłam oprócz wizyt w szpitalu prywatnie do ginekologa, ale myślę, że babka mnie specjalnie nakręcała bym przychodziła częściej i jej płaciła za każde USG dodatkowo do wizyty 80E... strasznie mnie wówczas te wizyty stresowały bo zawsze baba zostawiała mnie z wątpliwościami i kazała przyjśc za miesiąc... a w szpitalu zrobili pierwsze USG i od tego czasu jak powiedzieli, ze wszystko dobrze to kazali do szpitala sie zgłosić jak mnie cos bedzie niepokoić to wcześniej a jak wszystko dobrze to w 24tc. i zawsze jak do szpitala na umówione wizyty przyjeżdżałam to lekarz, zwykle tam byli czarnoskórzy lekarze, był bardzo uprzejmy i odpowiadał jak cos chciałam wiedzieć, jak zapytałam o płeć to też mi powiedział i nie nakręcał mnie, że czegos tam teraz nie widzi i może na nastepnej wizycie zobaczymy jak dziecko zmieni ustawiene... no a w ogóle to chce połówkowe sobie w Polsce zrobić bo mam nadziej, ze na jesieni bede to sie umówie prywatnie do jakiegoś dobrego gina i bede wiedziec co i jak... :)
 
reklama
Dziewczyny, ja dzisiaj po tych wszystkich postach od was i lekturze artykułów z netu stwierdziłam, że najlepiej współżyć przed owu 2,3 dni lub dzień - wtedy najpewniejsze!!!!!
 
kalamandyna eh mam dość tego gorąca. Mógłby spaść deszczyk dla ochłody :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
marcepanku leć .. ja nawet z domu nie wychodzę. klima by się przydała bo jest upal nie do wytrzymania brrrr
 
Z tego co słyszałam czy gdzieś wyczytałam najlepiej co drugi dzień zaczynając dwa dni po miesiączce np do 19 dnia cyklu. Oczywiście najlepiej jak się wie, kiedy ma się owulację. Wyczytałam też na tym forum, ale o innej tematyce choć się tym nie sugeruje, że na chłopaka w sam szczyt owulacji, na dziewczynkę 2, 3 dni przed owulacją, ale to ściema;-)
 
Mnie pobolewa podbrzusze, czyli owu rzeczywiscie dziisiaj lub jutro ewentualnie... i znowu te dłuuuugie 2 tyg, czekania...ale teraz to musi się udać - tak czuję:tak:
Kalamandyna - własnie podobno nie ściema!!!!!!
 
kalamandyna też nie wierzę w takie głupoty .. i faktycznie nie wiadomo jak to z owulacją jest. Jejku... trzymajcie juz kciukasy za mnie na piątek. Będą mi potrzebne :-):-):-) dowiem się czy zapalenie wyleczone u ginki i czy możemy rozpoczać staranka :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
monisia my działaliśmy od 11dnia cyklu do 18 dnia cyklu codziennie lub co drugi dzień to w zależności jak chęć była... a owulka była na bank między 15 a 16 dnim cyklu i działania były 14, 15, 16, 17 i 18 dnia cyklu więc dzien po dniu... no i udało sie :)
 
Płeć dziecka zależy od chromosomów faceta, więc nie ma sposobu na wybór płci;-)Ten kto by to wymyślił musiałby chyba za to dostać jakiś patent.
Ważne, żeby seks był przyjemnością w tym czasie:-) Na luzie.
 
Pysia &&&&&&&&&&&&&&& zacisniete!!!!!!!!!!!!
Maran - zgadza się - pewnie to też kwestia przypadku jest i szcześcia....
Ja pewnie przez te 2 najbliższe tyg. znów będę szaleć!!! wymyslanie objawów itp.:szok::zawstydzona/y::-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
kalamandyna myślisz podobnie jak ja... mi do staranek już bliżej jak dalej, czekałam tylko na weselicho i teraz żebym byla juz zdrowa, bo brałam antybiotyk i dopochwowe... i faktycznie... chce podejść do staranek na luzie i nie nakręcać się tym ,a czerpać przyjemność z seksu i z tego, ze być może z tego będzie dzidzia. coś takiego :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry