reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Najgorsze że chwilami żałuję ze Karola się urodziła i ze jestem w ciąży, może jakby nie to nasze życie było by lepsze :-(

Oj dziewczyno...dziewczyno...grzeszysz!!!! Powinnaś oberwać po gołej d*pie za te słowa :wściekła/y: Jak możesz żałować, że urodziłaś przecudną, zdrową córę???!!! Jak możesz żałować, że nosisz pod sercem drugie serduszko...całkiem niewinne?!!! Oj.....ciśnienie od rana "koleżance z bb" podnosić???? Nieładnie!!!!!
Ty się ciesz, że Najwyższy obdarował Cię CUDEM, bo nie każda z Nas może go doświadczać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Witam się,
życzę miłego poniedziałku...ja nie wiem jak go przeżyję, bo już jest 28stopni, a to dopiero 8 godzina......papierów full....nerwy mnie dopadły na to wszystko...pokłóciłam sie z siostrą i jest mi z tym źle...opierniczyłam faceta na stacji benzynowej dzisiaj, ale tak...wiecie...z grubej berty mu pojechałam...a później mi sie go szkoda zrobiło, bo stał ze skuloną głową i miną zbitego psa...ech...no i zbiłam kubek, taki pamiątkowy...od kawy....buziam***

Aaaaaaaaaaaaaaa...jeszcze miałam weekendową jazdę z Panią Teściową, nazwałam ją zołzą i odwróciłam na pięcie....ot...taka synowa ze mnie...
 
Ostatnia edycja:
dziendoberek :-)

nie było mnie cały weekend - siedziałam na domku nad jeziorkiem ...więc teraz czas poczytać co tu się działo i mam nadzieje przeczytać same dobre wiadomości :-)

Wisienka
- przytulam mocno i nikt o tobie tu na pewno nie zapomni

Maggy
- to nic tylko się relaksować ...choć w taki upał to ciężko ... ja ledwo żyje w pracy... jest 8 rano (klimy brak) i czuję że cała się rozpływam... a ja z kolei idę w środę do ginka...już nie mogę się doczekać :-) najgorsze że mój R. nie może iść ze mną - akurat ten jeden dzień nie będzie go i się zastanawiam czy nie warto przełożyć wizyty na później... nie wiem

Mama
- no i nie doczytałam jak ta beta wyszła...


i widzę że u paru z Was weekend minął na kłótniach rodzinnych... heh... mam nadzieję że to tylko chwilowe kryzysy i chwilowe kłótnie i że wszystko się Wam poukłada ;-) nie tylko z mężami ale i teściowymi ;-D
 
Ostatnia edycja:
MAMA05, dziękuję za eska i ...wiesz....przytulam :*
MAGGY, cieszę się ogromnie, że wizyta przyniosła łzy radości! Wiedziałam, że będzie dobrze,,,,innej opcji nie mogło być...dbaj o siebie i o "ludzia" ;-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć:)
Nadrobiąłm tylko kawałek neistety:((
Buniuś w sprawie meża - zrób tak jak napisałaś może się przekona ile pracy faktycznie wkąłdasz w utrzymanie domu! Niech zobaczy że nic nie robi się samo!

Mama - doczytałam że zakupy na remoncik zrobione:) Mam nadzieję że poprawiło Ci to humor:) Mi zawsze takie rzeczy poprawiają... Pamiętam że dziś miałaś mieć@ i jak??

Ewelinka - przytulam... Czasem sa niestety takie dni:(( Trzeba przeczekać i już.

Ja tak miałam wczoraj:( Spałam do 11 i potem zaczeły mnie boleć plecy po jednej stronie - cos jakby nerka, ruszać sie nei bardzo mogalm. Ale do kościoal się wybralismy - no i nic mi nie pasowało z ciuchów bo zaplanowałam sobie spódnicę ale ona mnei uciskała w bolące miejsce... I bluzki nei mogłam do niej dobrać tak żeby ją poniżej tego miejsca opuścić - na prasowanie spodni było za późno więc poszłam z poczuciem że okropnie... I do tego chciałam okularki założyć (zostawialm je ostatnio u teściów i dopiero w sobotę po tygodniu odebrałam) i się okazało że ktoś je tam połamał (moje cudne, pół godziny wybierane okularki:wściekła/y:) I do tego mąż się grzebał a ja chciałam iśc wcześniej sobie siąść... Poryczałam się wkońcu ze złości...

Sol doczytałam tylko ten cytat, który Ewelina przytoczyła - nie wiem o co chodzi ale zgadzam się z tym co Ewelina napisała...

Futrzakowa zazdroszcze odpoczynku nad wodą...
 
Monia, dzięki, tylko wiesz....jaki poniedziałek, taki cały tydzień....:szok::-D:-D śmiech przez łzy normalnie....da się radę ;-)
 
....
Futrzakowa zazdroszcze odpoczynku nad wodą...

Malowałam szafki :-D...bo chcemy w tym roku domek wykończyc tak żeby od przyszłego tygodnia można było tam normalnie funkcjonować :-) tym bardziej że będzie dzidzia :D i w sumie to nie wiem czy są jakieś przeciwwskazania do kąpieli w jeziorze dla kobiet zafasolkowanych?

Ewelinka - przytulam...mam nadzieję że dziś humorek o niebo lepszy
 
Dzień Doberek
Dołanczam się do staraczek na rok 2011,my zaczynamy staranko lada dzień,mam nadzieje że uda sie w miarę szybko:tak:Pozdrawiam i życzę miłego upalnego dzionka!
 
reklama
Futrzakowa, dzięki....lepszy, choć poniedziałek zalicza się do "jak ja nie lubię poniedziałku" ;-)
Malami, witaj, rozgość się i zaglądaj do Nas...jak będzie trzeba doradzimy, opr i rozbawimy ;-)trzymam kciuki za powodzenie!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry