agnieszka.kk
Styczniowa mama Alana :)
Nika witaj! bardzo mi przykro że @ przyszła.Nie będę oryginalna i napiszę że jest nowy cykl i nowa nadzieja także głowa do góry
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witam dziewczyny wykorzystam chwile ciszy to może nie zniknę w waszych postach. Chcę napisac co u mnie bo wiem, ze jest wiele tu przyjaznych mi dusz. Jesteście naprawde cudowne. Dziekuję wam jeszcze raz za wsparcie i zapewniam, ze trzymam za was kciuki i zaglądam co u was.
U mnie dzis poszwankowało zdrowie. Brzuch boli i twardy jak kamień, znowu mam plamienia a było czysto juz w sumie od srody. Mam nadziej, że nie przyplącze sie jakas infekcja.
Funkcjonuje chyba jakoś dzięki Polowi, jest taki cudowny, ze az nie chce przy nim płakać, zeby nie widziec jego zmartwienia. Wymysla różne rzeczy, zeby zając mi głowę.
Na razie czuje sie po prostu jak w szklanej kuli, zycie toczy sie obok a ja jestem na nie obojętna. Najchętniej zamknęłabym sie w domu i siedziała z głowa pod poduszką. Rodzina, przyjaciele a przede wszystkim Pol nie pozwola mi na to.
Wiem, ze musze to przezyć i wrócic do normalnego życia. Nie mogę się chować przed ludzmi i nawet telefonem. Ból zostanie i musze po prostu z nim zyć. Teraz to jeszcze cięzkie i za bardzo boli ale dam radę.
Pozdrawiam was i pamietajcie o mnie.