reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
mama no to cię chyba wzięło fasolkowe spanie życzę ci tego bardzo

małżyk wrócił, zjedliśmy obiadek i też chętnie bym się zdrzemnęła, ale potem w nocy nie zasnę- tym bardziej że ostatnio mam takiego nerwa na G, bo on straaaaaaaaaaasznie chrapie i przez to zwykle gdzieś do godziny 2-3 męczę się, żeby zasnąć. straszne to jest

znacie jakieś sposoby na pozbycie się chrapania? czy zostaje mi spać ze stoperami w uszach?

tak wogóle to podbrzusze mnie boli- tak samo jak zwykle, ale martwi mnie to, bo skoro za żadnym razem fasolki nie było, to by chyba znaczyło, że robią mi się torbiele od moich podrasowanych clo pęcherzyków. bo testy owu choć pozytywne nie gwarantują pęknięcia pęcherzyka. no i teraz sama już nie wiem co się dzieje. pewnie dowiem się na koniec lipca u ginki- na 13 mam mieć @, to myślę żeby gdzieś tak na 26 się umówić. to mi od razu podgąd zrobi i się zobaczy czy jeszcze jakieś jajeczka tam mam.
 
reklama
Beta negatywna..........................................................

Tak, spodziewałam się tego, ale to nie zmienia faktu, że boli................................. ;(

kochana.. tak mi przykro... :((( posluchaj.. po nicku przypuszczam, ze mieszkasz w KRK.. jesli tak to naprawde polecam ginekolog Springwald i Kisielewska ( pozostalych nie znam)
http://ginekolog-krakow.republika.pl/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
marylka a ja to się śmieję że największy biznes to budka z lodami.
Wiem wiem wydaje się śmieszne ,ale u nas w pobliżu jest tylko jedna taka budka i czasami się zastanawiam ile ta kobieta ma utargu dziennie. Bo kolejki są całymi dniami oczywiście jak jest ciepło bo zimą ma zamknięte.
mama marzec będzie jak nic :tak:

wisieńka
ma teraz trudny okres nie zdziwię się jak na troszkę zniknie od nas bo to naprawdę okropne przeżycie:-(
To może okrutne ,ale gdy straci się dziecko jest się złym na życie czemu ja. Inne ciężarne budzą zazdrość.
 
MARYLKA- skoro masz super towar i tyyyyyle naszych &&&&&&&&&&& to brak klientów jedynie wytlumaczymy pogoda:sorry2::baffled:
BIBINKA- dzis odbierasz wyniki prolaktyny,prawda?? a kiedy do ginek???
EWCIA- no wlasnie-ja spalam ,Tobie sie chce ,dzieci moje spaly-to pewnie przez ta pogode...


Raczej tak, bo mój K. właśnie zasnął:-p ale względem Ciebie, to i Fasolka może tak na Ciebie działać;-)
 
EWCIA- no wlasnie-ja spalam ,Tobie sie chce ,dzieci moje spaly-to pewnie przez ta pogode...
taaa pogode :) trzymamy kciuki dalej :)

Mnie dalej pobolewa podbrzusze.. zjadlam wlasnie obiad i za chwile zmykam do domu... juz sie doczekac nie moge az przyloze glowe do poduszki ;)
 
Wisienka jest po zabiegu:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(


wiadomość od Wisienki:

Już jestem po tym strasznym zabiegu. Fizycznie nie jest źle. Lekko mnie boli brzuch i krwawie mocno. Psychicznie jest masakra zasypiałam płacząc i tak się obudziłam. Ciężki okres przed nami.Paweł już dziś nie wytrzymał i płakał ze mną. Staram się nie myśleć. Ale boli i w serduszku zostanie zawsze ból i tęsknota za małym Dzwoneczkiem który nigdy nie zatupta bosymi stopkami i nie powie mamo. Dziękuję, że jesteście.
 
Ostatnia edycja:
BUNIA- no dziekuje!!jeszcze kilka dni i testuje,ale juz taka niecierpliwa jestem ,ale nie ma co teraz robic-Tomi mi wlasnie napisal ,ze u Niego w Centrum H.jest apteka i tam maja Bobotest strumieniowy o czulości 10 wiec w sobote zatestuje bo nie wytrzymam do poniedzialku:no:;-):-) oczywiście od razu dam znac a ze to bedzie sobota to jesli wyjdą II to Tomi wstawi fotke-bo jak wszyscy juz wiedza-ja nie umiem:baffled:
ja juz palki wstawilam w piekarniku a za 10 min wstawiam ziemniaczki posypane ziolami prowansalskimi:tak:
ide budzic Dominika
 
mama jak zdążę,to odbiorę te wyniki,a do gina w pon ,jak nie dostanę @,albo póżniej,jak już dostanę:tak:

WISIENKA JEST JUŻ PO:-(.zasnęła płacząc i tak się też obudziła...fizycznie nie jest źle,ale psychicznie:-:)-:)-(.dziękuje Nam,że jesteśmy....jest przy niej Pol...
 
To może okrutne ,ale gdy straci się dziecko jest się złym na życie czemu ja. Inne ciężarne budzą zazdrość.

zgadzam się z tobą. ale nie tylko u tych, które straciły dziecko ciężaróweczki, choćby najlepsze przyjaciółki wzbudzają zazdrość. we mnie się gotuje, bo ja nie byłam nigdy w ciąży i nie wiem czy kiedykolwiek będę i jest mi również ciężko.

może i to zdanie, które napiszę też zabrzmi okrutnie, ale kobiety które straciły dzieci wiedzą, że zajść mogą, że jest nadzieja i kolejną fasoleczkę donoszą i uratują. a ja nawet nie miałam szansy walczyć o to i nie wiem czy będę mieć, bo nie udało mi się nawet zajść i nie mam już tej iskierki nadziei- że np. mam dziecko, to się uda albo byłam w ciąży to się uda. i dlatego najczęściej wam smęcę i buczę, bo to dla mnie za dużo.

ale teraz wrzucam na luz nie wprowadzam smutów, tylko przestaję myśleć o ciąży i dziecku wogóle- będzie mi lżej jeśli na wizycie za te 3 tygodnie okaże się, że moje jajniki są puste jak murzyńskie bębny.

od przyszłego tygodnia przechodzę na dietę i zaczynam ćwiczyć- czymś muszę się zająć, a najlepiej zrobić coś dla siebie (nie powiem, małżon też się pewnie ucieszy jak mi ubędzie jakieś 100kg)

biedna wisienka. boziu jak mi jej żal. jestem z nią myślami przez cały dzień.
widzicie- w takim dniu nawet pogoda się zepsuła, leje i wogóle. każda z nas wylała na pewno łzy z powodu wisienki i niebo z nami płacze...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
od WISIEŃKI:
juz po tym strasznym zabiegu.fizycznie nie bylo zle,.lekko boli brzuch i mocno krwawie.psychicznie jest masakra,zasypialam placzac i tak sie obudzilam..ciezki okres przed nami.Pawel juz dzis nie wytrzymal i plakal ze mna.staram sie nie myslec,ale boli i w sercu zawsze zostanie ból i tesknotaz malym Dzwoneczkiem,ktory nigdy nie zatupta bosymi stópkami i nie powie mamo. dziekuje ,ze jestescie.




:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry