B
bunia87
Gość
mama no to cię chyba wzięło fasolkowe spanie życzę ci tego bardzo
małżyk wrócił, zjedliśmy obiadek i też chętnie bym się zdrzemnęła, ale potem w nocy nie zasnę- tym bardziej że ostatnio mam takiego nerwa na G, bo on straaaaaaaaaaasznie chrapie i przez to zwykle gdzieś do godziny 2-3 męczę się, żeby zasnąć. straszne to jest
znacie jakieś sposoby na pozbycie się chrapania? czy zostaje mi spać ze stoperami w uszach?
tak wogóle to podbrzusze mnie boli- tak samo jak zwykle, ale martwi mnie to, bo skoro za żadnym razem fasolki nie było, to by chyba znaczyło, że robią mi się torbiele od moich podrasowanych clo pęcherzyków. bo testy owu choć pozytywne nie gwarantują pęknięcia pęcherzyka. no i teraz sama już nie wiem co się dzieje. pewnie dowiem się na koniec lipca u ginki- na 13 mam mieć @, to myślę żeby gdzieś tak na 26 się umówić. to mi od razu podgąd zrobi i się zobaczy czy jeszcze jakieś jajeczka tam mam.
małżyk wrócił, zjedliśmy obiadek i też chętnie bym się zdrzemnęła, ale potem w nocy nie zasnę- tym bardziej że ostatnio mam takiego nerwa na G, bo on straaaaaaaaaaasznie chrapie i przez to zwykle gdzieś do godziny 2-3 męczę się, żeby zasnąć. straszne to jest
znacie jakieś sposoby na pozbycie się chrapania? czy zostaje mi spać ze stoperami w uszach?
tak wogóle to podbrzusze mnie boli- tak samo jak zwykle, ale martwi mnie to, bo skoro za żadnym razem fasolki nie było, to by chyba znaczyło, że robią mi się torbiele od moich podrasowanych clo pęcherzyków. bo testy owu choć pozytywne nie gwarantują pęknięcia pęcherzyka. no i teraz sama już nie wiem co się dzieje. pewnie dowiem się na koniec lipca u ginki- na 13 mam mieć @, to myślę żeby gdzieś tak na 26 się umówić. to mi od razu podgąd zrobi i się zobaczy czy jeszcze jakieś jajeczka tam mam.