reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Lorelain- fajnie jest mieć mechanika, ale jak się nie miga od roboty. ostatecznie wychodzi na to, że razem kupujemy części- bo on lepiej wie jakie :-) ja wymieniam, a on tylko sprawdza i ewentualnie śrubki dokręca ;-) mi pasuje taki układ- uwielbiam się babrać przy samochodzie :-D

i wogóle, to śliczne zdjęcie przy suwaczku masz ;-)
 
reklama
mama nic straconego jutro tez mają otwarte :):):):):):):):)

małapralinka to super że kupujecie swoje własne m troche zazdroszcze bo ja jak była mała i mówie tak mama jeszcze tylko 10 lat z tobą będe mieszkać a ona ????????????????? co a czemu bo za 10 lat bede mieć 18 a wtedy będe dorosła i sie wyprowadze :):):):) a tu dupa chyba już tak zostanie ale już sie oswoiłam z ta myślą najważniejsze że sie dogadujemy choć nie powiem czasem jak wszędzie sa jakieś zgrzyty - zwykle o pierdoły

Iwonka a ch ta kasa co ???

wiecie jaki jest plus takiego mieszkania ?? dziecko będzie mieć super wspomnienia ja pamiętam że jak była mała mama w pracy dziadki tez to ja z prababcią żądziłam w domu (wtedy mieszkaliśmy osobno jeszcze i mamam mnie dowoziła a tak na marginiesie to dopiero 2 rok tak mieszkamy bo dziadki by sie na wsi zajeżdzili - tak po krótce) i było tak super z nią jak byłam chora to mi nawet wiadro piachu do domu przyniosła wystypała i robiliśmy babki i 30 min przed dziadka przyjazdem zmiatałyśmy piach żeby sie nie darł ale było fajnie i z dziadkiem namawialiśmy sie wieczorem co będziemy jeść dziadek mnie wysył ja robiłama ładne oczy i po 10 min był budyń, naleśniki i co tam jeszcze chcieliśmy :):):)



mama ty zboczuchy :):):):) takią tuje mieć ??? i sie wcześniej nie pochwalić :):) no chyba że dziś kuiopna :):):) lorelain fakt ja tez jeszcze zdjęcia nie pochwaliłam a powinnam bo pinkne jest :)
 
Ostatnia edycja:
Małapralinka kobieto nie bierz sobie do głowy tej myśli o dziecku tak, bo zwariujecie obydwoje :-:)-:)-(
 
MARYLKA- fotke Ci wylalam:tak:zrobilam od takiej strony,ze akurat tak wyszlo:-D:-D:-D:-D ale jajka:-):-)

LORELAIN- no widzisz,jesli bardziej wolisz kwiaty to ja za bardzo nie pomoge bo ja wole rosliny zimozielone-czyli rozneg rodzaju tuje,iglaki,krzewy...:tak:ale wiadomo-inaczej do ogrodu inaczej na taras;-)

IWONKA- zycze,zebys doczekala sie swojego M;-):tak:
 
no i muszę zmykać,bo Ala jeszcze szaleje:szok:.cieszę się,że o mnie choc troszkę pamiętacie:zawstydzona/y:
jak bym nie zajrzała,to MIŁEJ NOCKI ŻYCZĘ I WEEKENDU TEŻ:tak::-)
 
mama jak na moje oko to nie jaja :):):):):):):):):):):)

bibinka wiesz że cie lubie ale masz odemnie mega kopa za te troszke pamiętacie my tu cały czas o TOBIE PAMIĘTAMY KOLEŻANKO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ja bym ze swoimi rodzicami nie mogla mieszkać, bardzo ich kocham i szanuje, ale jestem pewna , że bym ześwirowała :-D:-D:-D

Ja się szybko wyprowadziłam od rodziców, bo na samym początku studiów, fakt, że jakieś 50 metrów dalej, ale zawsze to już na swoim ;-) ... i od razu mieszkałam z moim Radkiem :sorry2:
Czasami nie było lekko, bo mieszkaliśmy w kawalerce i np. Radek zaprosił kolegę i siedzieli na kompie a ja w tym samym pokoju musiałam uczyć się na egzamin, ale daliśmy rade, jak się nie pozabijaliśmy to wiedzieliśmy , ze już wszystko przetrzymamy :-)

małapralinka
- wiem coś o tym, nam opłaty około kredytowe wyszły 17 tys, całkowicie się wtedy spłukaliśmy. No a jeszcze trzeba było kupic rzeczy pierwszej potrzeby, jak lodówka i pralka.

Marylka - tuja mamy wygląda dokładnie jak pewna cześć ciała mężczyzny, której kobieta mieć nie może :-p

No cos Ty:szok:
To ja mam nadzieje ze az tyle mnie to nie wyniesie, ale my bierzemy stosunkowo maly kredyt bo 90tyiecy, a wszystkie oplaty sa procentowo.
No i umeblowane praktycznie tez mamy bo czesc bedzie juz namieszkaniu a czesc juzc sie dorobilismy

Lece z piesiem, wroce do godziny;-)
 
wiecie jaki jest plus takiego mieszkania ?? dziecko będzie mieć super wspomnienia ja pamiętam że jak była mała mama w pracy dziadki tez to ja z prababcią żądziłam w domu (wtedy mieszkaliśmy osobno jeszcze i mamam mnie dowoziła a tak na marginiesie to dopiero 2 rok tak mieszkamy bo dziadki by sie na wsi zajeżdzili - tak po krótce) i było tak super z nią jak byłam chora to mi nawet wiadro piachu do domu przyniosła wystypała i robiliśmy babki i 30 min przed dziadka przyjazdem zmiatałyśmy piach żeby sie nie darł ale było fajnie i z dziadkiem namawialiśmy sie wieczorem co będziemy jeść dziadek mnie wysył ja robiłama ładne oczy i po 10 min był budyń, naleśniki i co tam jeszcze chcieliśmy :):):)

ja też miałam prababcię, do której byłam podrzucana!!!! :-D najpierw mieszkała blok obok, a jak miałam 4 lata to sie przeprowadzilismy i mieszkaliśmy mieszkanie obok :-D tzn. na piętrze były 3 mieszkania- babcia mieszkała pod 2, a my pod 3 :-D ale było super jak do szkoły zaczęłam chodzić- przed szkołą obowiązkowo musiałam wejść do babci na kubek ciepłego mleka :-D najczęściej razem grałyśmy w pchełki, chińczyka albo młynek. i piekłysmy maślane ciasteczka- takie co się wykręcało z takiej maszynki jak do mięsa, ale na końcu były wzory- wychodził taki dłuuuuugi wzorzasty wąż, którego cięłyśmy na długie ciasteczka- ale były pycha!!! i mi też kiedyś prababcia zrobiła piaskownicę u siebie w mieszkaniu :-D

ach- prababcie.... zebrało mi się na wspomnienia :-D
 
reklama
MArylko a no jestem
Wczoraj uciekłam niespodziewanie, bo nagle zerwała się straszna burza. Tak grzmiało, że aż dudniało w domu. Masakra jakoś. Ja podczas burzy od razu kompa wyłączam dla pewności
A dziś tak jakoś zeszło, że nie miałam kiedy wpaść tylko teraz, a bo to sprzątanie, a bo obiadek a później korciło mnie na wyjazd i tak pojechałam do Babci i wróciłam o 20ej ;] superowo było jak zawsze. Miałam jechać na solarę, bo dawno nie byłam ale już za późno się kapnęłam ;] Muszę nadrobić zaległości w opalaniu :]
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry