rurka... mi sie chyba robi tak, jak Ty mialas...
cala noc zgaga, teraz znowu. plakac mi sie chce, bo to koszmarne.. myslec nie daje. i do tego niedobrze okropnie i cos czuje, ze znow bede musiala sie zaprzyjaznic z toaleta
ja wiem, ze tu powazne rzeczy sie dzieja i nikogo moja zgaga moze nie obchodzic ale gdzie mam sie pozalic, jak nie kolezankom?
musze zaraz pedzic do sklepu po te wszystkie Zosinkowe sprzety, bo znajomi od znizki dali znac, ze moga tylko przepoludniem, wiec pedze i gdzies miedzy zgaga, bekaniem a niedobrzeniem musze sie umyc, ubrac i wsiasc w samochod. Mam nadzieje, ze jak wroce zastane tu wszystkie kolezanki w dobrych nastrojach!
cala noc zgaga, teraz znowu. plakac mi sie chce, bo to koszmarne.. myslec nie daje. i do tego niedobrze okropnie i cos czuje, ze znow bede musiala sie zaprzyjaznic z toaleta
ja wiem, ze tu powazne rzeczy sie dzieja i nikogo moja zgaga moze nie obchodzic ale gdzie mam sie pozalic, jak nie kolezankom?
musze zaraz pedzic do sklepu po te wszystkie Zosinkowe sprzety, bo znajomi od znizki dali znac, ze moga tylko przepoludniem, wiec pedze i gdzies miedzy zgaga, bekaniem a niedobrzeniem musze sie umyc, ubrac i wsiasc w samochod. Mam nadzieje, ze jak wroce zastane tu wszystkie kolezanki w dobrych nastrojach!