reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Macie czelność koleżanki Sergi i Mary. Jak cholera.

Macie czelność, po tym, jak zamknięta grupa została usunięta, pisać, że ktokolwiek TAM WAS obrażał, czy atakował i że tam się cała afera zaczęła.

Jeśli komukolwiek mogło się zrobić przykro na zamkniętym, to tylko koleżance, którą naprawdę bardzo lubię i szanuję, bo napisałam, że w sprawie K. "stało się, jak się stało" co jest oczywistym niedopowiedzeniem. Jeśli TO BYŁ z mojej strony ATAK NA MARY i stanie murem za koleżankami, to Mary będzie musiała pobierać nauki czytania ze zrozumieniem.

A w sprawie Cory, moja reakcja była natychmiastowa i napisałam, że Ewcia na pewno nie miała nic złego na myśli, i w to wierzę. Z Corą mam kontakt bezkonfliktowy, więc darujcie sobie ćwiczenie mnie w jej sprawie.
Ale mam też odwagę reagować po swojemu i szczerze, kiedy czuję, że Cora popełniła błąd.

Nie wyznaję ślepej miłości/lojalności i nie wieszam się na czyimś ramieniu (tak, to jest aluzja).

O grupie czarnych owiec nie miałam bladego pojęcia i nadal nie mam.
Tyle też w kwestii spiskowania z Pok.

Rurce nie przyklaskuję, gdy się bardzo denerwuje na Corę. Ale bardzo ją lubię. Za jej empatię wobec forumowych koleżanek i dobre serce i chęć pomocy innym, o której wszyscy wiemy, bo bierzemy w tym udział.

Nauczcie się Koleżanki mieć Własne Zdanie i Zdrowy Rozsądek.
Ale może zbyt wiele oczekuję, może to przychodzi z wiekiem i z doświadczeniami.
A może nie.

W kwestii Wioli i Pauli - no bardzo przepraszam, ale poprzeć post moderatora, który naśmiewa się otwarcie z innych, zarzucając im naśmiewanie???? W TAKIEJ FORMIE???
To jest poważny błąd.

Znalazła się i Libby ze swoim poparciem :) Ciekawe skąd....? :) No, bo jasnowidzem chyba nie jest.
Chyba, że jest.
 
reklama
Jak to jest, że ludzie, którzy oddalają się od wątku, nic od dłuższego czasu do niego nie wnoszą, a roszczą sobie do niego prawa i to opłakane w skutkach.....
AAAAA zapomniałam, bo to jest wątek dla wszystkich i każdy tu może sobie wejść i na kogoś zrobić koopę, kij z tym, że w zaślepieniu, bo PRZECIEŻ to jest TYLKO FORUM :/ :/ :/ :/
Może ja też wejdę na wątek, na którym się mało udzielam i go uratuję, czyli zrujnuję?

@#$^$#$%##@
 
KOCHANE! Ja już na walizkach - ale nie mogę nie napisać...

Cora - ja Twojego posta również odebrałam bardzo nie w porządku wobec Ewci - tak się nie robi - nie odczytałam posta Ewci jako sugestię, że możesz poronić - wiele osób uważa, że lepiej za wcześnie nie kupować rzeczy dla dzidzi - to jest może przesąd po prostu - ale to nie jest zdanie jednej Ewci na Twój temat. Podejrzewam, że Ewcia każdej z nas w tej sytuacji tak napisała. Szczerze to ja też nie kupowałabym kołyski na tym etapie ciąży - ale się nie wtrącam, bo każda z nas jest inna. Nie mam z tym problemu. Ja do 20 tygodnia ciąży tak się bałam o Martynkę, że nie byłam w stanie nic kupować - a to dlatego, że kilka miesięcy wcześniej miałam ciążę biochemiczną i też wiem jak to jest zrobić pozytywny test a potem stracić dzidzię w potokach krwi. Niemniej jednak nie uważam, że wiem jak to jest stracić dzidzię, której serce tyle razy się słyszało, której kopniaczki tak wyraźnie się czuło, z którą było się kilka ładnych miesięcy. Widocznie też ze mną coś jest nie tak, bo Twój post odczytałam jako bardzo złośliwy - tak jakbyś tylko czekała te parę dni na to, żeby się zemścić - bo przecież temat kołyski był kilka dni wcześniej. I Twój post też mnie zabolał...

A co do tamtego konfliktu.....Hmm....Nie podoba mi się on w ogóle. Też uważam, że niesłusznie zostałyśmy zaatakowane przez Serg i Mary - bo nikt się z Was nie naśmiewał - ja próbowałam wyjaśnić tę sprawę między każdą z Was a mną na PW i tylko z Mary mi się udało, bo Serg mi nie odpowiedziała. Moim zdaniem decyzja, że jedna z koleżanek nie jest przez nas znana i nie chcemy z nią dzielić naszych tajemnic nie była złą decyzją i nie powinna była rozpoczynać aż tak wielkiego konfliktu. A w ogóle nie wiem skąd największe ataki na Kotka, który cały czas pisał, że jej to obojętne kto jest w grupie a kto nie? Kocurek akurat wykazała się dużą otwartością w tej sprawie. To ja między innymi wypowiedziałam się, że byłam zdziwiona pojawieniem się pewnej osoby, której kompletnie nie znam z wątku - mimo, że jestem naprawdę otwarta. Ale najpierw bym chciała poznać kogoś, a potem mu się zwierzać. I nie widzę w tym nic złego. W normalnych sytuacjach też przedstawia się przecież nowo poznane osoby. To całe obrzucanie się błotem w związku z tą sytuacją było zupełnie niepotrzebne - trochę przeżyłam fakt, że tak mocno niektórych to dotknęło - przyznam szczerze, że nie zdawałam sobie sprawy początkowo, że tak może kogoś to zaboleć. Nie pomyślałam...

Dlatego w tej sprawie stoję po stronie Kotka, Made i Pok - bo zostały moim zdaniem zupełnie niesprawiedliwie oskarżone.

Ale niestety kompletnie nie rozumiem ataku na Paulinkę i Wiolkę - to największe nieporozumienie w tej sprawie. Ja ich podziękowań na post Serg w ogóle nie odebrałam jako przyjęcie jakiegoś frontu - ja wiem, że to są dziewczyny, którym tak jak ja zależy po prostu na zgodzie i na pewno źle się czują w takiej atmosferze - ja też na początku starałam się zaznaczyć, że takie kłótnie na ogólnym też mi się nie podobają - żałuję, że tego się nie dało zrobić na PW - bo ja też się źle czuję w takich tematach, nie lubię się kłócić, bo naprawdę do każdego z Was jestem pozytywnie nastawiona i po to wchodzę na forum, żeby dzielić się z Wami radością i tym, co pozytywne. Bo czasem mam tego w życiu za mało. Paulinka i Wiola to na pewno nie są osoby, które jakiś front obrały - ja nawet nie wiem czy one dokładnie wiedziały o co chodzi w tej kwestii z Marianem i czarnymi ofcami - podejrzewam, że one odebrały tego posta zupełnie inaczej niż osoby, do których ten post był adresowany.

Nie lubię żadnych ataków. Mam nadzieję, że i ten post nie zostanie odebrany jako atak. Nikogo nie chcę krzywdzić. Bardzo chciałabym móc cofnąć czas, żeby nigdy do takiej sytuacji nie doszło.

Nie wiem co teraz będzie. Ale już na pewno nie będzie tak samo jak przedtem :-(
 
Szczerze, otwarcie, ale też faktycznie obiektywnie :) I dlatego LILI jesteś wspaniałą osobą i lubianą absolutnie przez wszystkich :)))

Ja niestety już nie będę. Zresztą po przedwczorajszym dniu odniosłam wrażenie, że od dawna za bardzo nie jestem i stąd moje paranoje i podważone zaufanie po poparciach dla postu, który mną zatrząsł. Wszystkim wszystko wolno, to i mi wolno było zakwestionować w obliczu takiej sytuacji życzliwość wobec mnie. Paranoja jest jak widać chorobą zakaźną.

Ja z kolei nie toleruję bezpodstawnych ataków na mnie, co było widać w sprawie z L. Teraz też tego nie wytrzymałam. Ani ataków, ani - takie niestety odniosłam wrażenie - poparcia dla nich.

Nie. Nie będzie już tak samo, mimo całego wyjaśniania całej sprawy.
 
reklama
Na szczęście kawa ma ten sam smak...



Aaa i jeszcze miałam dodać - nie będzie tak samo, bo CO JAK CO i KTO JAK KTO, ale JA byłam wszystkim udzielającym się na forum życzliwa i niepojęte są i będą jakiekolwiek podejrzenia wobec mojej osoby. Tyle. Zawiodłam się.
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry