Czarny Kocur
Made by Made :*
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2010
- Postów
- 10 844
MADE a w sprawie butelki, bo mi pamięć się zresetowała właśnie , ja małej zawsze przygotowywałam na noc zawczasu i nawet do lodówki nie wkładałam - jak butelka jest dobrze wyparzona, to nie mają prawa się bakterie w tak krótkim czasie pojawić i rozmnożyć ;-) (a teraz sterylizuję tylko raz dziennie w mikrofali)
Potem przeważnie butelka spała z nami, żeby miała temperaturę ciała A obecnie butli w nocy Ola nie woła wcale :-)
A na wyjazd przygotowuję dwie i gorące do termoopakowania trafiają na wiele godzin i nadal się będę upierać, że nie jest to przestępstwo
Potem przeważnie butelka spała z nami, żeby miała temperaturę ciała A obecnie butli w nocy Ola nie woła wcale :-)
A na wyjazd przygotowuję dwie i gorące do termoopakowania trafiają na wiele godzin i nadal się będę upierać, że nie jest to przestępstwo