No widzicie Dziewczyny jak to jest... Ja może ma zbyt elastyczne dziecko - jak się Młoda nie wyspała była marudna ale bez scen - a nawet chwila jazdy w aucie jest dobra aby sobie drzemkę uciąć - co było niezastąpione na wakacjach - ale
Kasiawilde ma racje odnośnie zorganizowania tego wszystkiego i tzw. grzeczności.
Mlodą na pierwsza niedzielną komunię nie wzięłam, bo wiedziałam, że bym nie ogarnęła się z tematem, na drugą też miałam nie brać, ale gospodyni wyraźnie poprosiła żeby była, dojechałyśmy po 16, poprosiłam o pomoc transportową z auta w obie strony - kieca, obcasy, siedziałyśmy do po 19, i poza małym pawikiem na płytki podłogowe i plastikowe krzesło - ja tym razem ocalałam ;-) - było ok. Bardzo mi się podoba - i chyba tez wyznaję - podejście
Aestimy - oczywiście bez kompletnych szaleństwa, jedzonko musi być podane z tolerancja do 1 h a życie to nie bajka i świat nie bedzie zawsze skakał wokół Młodej.
Aestima, szkoda że się nie zobaczymy na roczku Młodej :-(, ale okoliczności Was usprawiedliwiają - musimy koniecznie wybrać się w tym roku do zoo w Wawie. Mam potwierdzenie od
Madzioolki i właśnie
Nutria napisała że przybędzie z BiP
Saffi obiecała dać znać w tym tygodniu, muszę jeszcze
Andariel pomęczyć co z nimi. Jak na razie lista prezentów się sprawdziła, nikt jeszcze się nie zdublował
No i oczywiście jeszcze liczę na
Mrsmoon.