reklama
Czasem Pawelek jast taki wesolutki,zadowolony,aż miło popatrzeć ,lubi sie kąpać,a czasem, szczególnie po jedzeniu jest płaczliwy /choc nie płacze/ widac,że go brzuszek boli, bo pręży sie i wygina i słychać bulgotanie w brzuszku..a za chwileczke uspokaja się i jest w porządku, może to jakies słabe kolki?
Tylko jakos nie wodzi wzrokiem za zabawkami,ani za grzechotka też nie........może jeszcze za wcześnie,?czasem zatrzyma wzrok na naszych twarzach,rozglada sie po domu, ale jakoś troche sie niepokoimy , ma juz 3 i pół miasiąca.Ma ciągle zakrapiane oczy,więc źrenice ma rozszerzone i razi go światło,wieczorem ma oczka jak talarki i slicznie wygląda ,moze przez to? jutro w kazdym razie bedziemy u okulisty to wypytamy o wszystko.A wieczorkiem zdamy relację.
Tylko jakos nie wodzi wzrokiem za zabawkami,ani za grzechotka też nie........może jeszcze za wcześnie,?czasem zatrzyma wzrok na naszych twarzach,rozglada sie po domu, ale jakoś troche sie niepokoimy , ma juz 3 i pół miasiąca.Ma ciągle zakrapiane oczy,więc źrenice ma rozszerzone i razi go światło,wieczorem ma oczka jak talarki i slicznie wygląda ,moze przez to? jutro w kazdym razie bedziemy u okulisty to wypytamy o wszystko.A wieczorkiem zdamy relację.
asiuleks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 2 631
Miller - z oczkami na pewno wszystko dobrze - u mnie Kamilek tez dlugo nie sledzil wzrokiem zabawek - mimo ze jezdzilismy do okulisty balam sie ze nie widzi(pediatra i neurolog ciagle mi na to uwage zwracali a okulistka - ponoc najlepdza w Polsce-dr Modrzejewska, twierdzila ze wszystko jest ok) - no i wkoncu zaczely go interesowac. Tak samo bylo ze sluchem - moglam klaskac,krzyczec.grzechotac - nie reagowal, ale zrobilismy badanie sluchu(drugie) i okazalo sie ze slyszy w 100%
Takze nie martwcie sie to pewnie przez kropelki
Takze nie martwcie sie to pewnie przez kropelki
Hej.
Wrócilismy z kontroli,zajęło nam to cały dzien prawie,ale za to wynik jest OK
Dla Pawelka było to bardzo bolesne badanie , okulistka wymęczyla go bardzo i jeszcze na dodatek praktykantki też...maluszek bardzo płakał, a raczej nie plakał ,ale wrzeszczał ile tylko sil mial w płuckach, az serce bolało.
Ale niestety,taki juz los.....przynajmniej odstawilismy kropelki...nastepne badanie 14listopada.
Wrócilismy z kontroli,zajęło nam to cały dzien prawie,ale za to wynik jest OK
Dla Pawelka było to bardzo bolesne badanie , okulistka wymęczyla go bardzo i jeszcze na dodatek praktykantki też...maluszek bardzo płakał, a raczej nie plakał ,ale wrzeszczał ile tylko sil mial w płuckach, az serce bolało.
Ale niestety,taki juz los.....przynajmniej odstawilismy kropelki...nastepne badanie 14listopada.
asiuleks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 2 631
no to super ze wszystko dobrze - bardzo sie ciesze. A te badania to rzeczywiscie nieprzyjemne sa - ja nigdy nie patrze jak te druty do oka wkladaja(czy jak to mozna inaczej nazwac).A pytales sie czemu za przedmiotami oczkami nie wodzi>??
Powoli zaczyna wodzic oczkami
Wogole zastawnawiam sie ,że wczesniaki i ich rodzice mają dzieciństwo "etapowe",od kontroli do kontroli,cały czas martwimy sie czy następną kontrolę/badanie, przejdzie pomyslnie i za kazdym razem oddychamy z ulgą jesli jest ok lub staramy sie pokonać problem i czekamy na nastepne , pomijając nawet radośc z rozwoju dzieciaczka czakając na wynik..przed nami jeszce operacja na przepuklinę, II badanie słuchu, usg główki, itd,itd. nigdy nie ma pełnej radości tylko ciągle obawa o nastepny wynik...ale..taki juz nasz los.....trzymajmy sie razem i wspierajmy się
Pozdrawiam.
Wogole zastawnawiam sie ,że wczesniaki i ich rodzice mają dzieciństwo "etapowe",od kontroli do kontroli,cały czas martwimy sie czy następną kontrolę/badanie, przejdzie pomyslnie i za kazdym razem oddychamy z ulgą jesli jest ok lub staramy sie pokonać problem i czekamy na nastepne , pomijając nawet radośc z rozwoju dzieciaczka czakając na wynik..przed nami jeszce operacja na przepuklinę, II badanie słuchu, usg główki, itd,itd. nigdy nie ma pełnej radości tylko ciągle obawa o nastepny wynik...ale..taki juz nasz los.....trzymajmy sie razem i wspierajmy się
Pozdrawiam.
reklama
Podziel się: