Oczywiście, że odbudujesz laktację. Robiłam to wiele razy. Femal.tiker, pro.laktan, słód jęczmienny, Karmi lub inne bezalkoholowe piwo, kawa Inka, kompot z jabłek ewentualnie sok.
Na początek 3 ważne zasady. W miarę możliwości jesteś wyspana, w miarę możliwości jesteś najedzona, duzo pijesz (min 2, najlepiej ok 3 litrów na dobę) i regularnie ściągasz laktatorem.
Strata mleka to 2,3 dni, odbudowa trwa około tygodnia. Na ten czas zaopatrz się w fem.altiker na ogół bardzo pomaga. Można do 4 saszetek na dobę brać. Ja brałam 3 plus prola.ktan jedna. Czasem dla odstresowania wypiłam karmi. Super pobudza, wycisza zarówno ciebie jak i dziecko.
Zawsze najpierw dostawiasz dziecko, a potem pracujesz laktatorem. Jak masz kogoś, to niech dokarmi butla, a ty pracuj z machina. Jeśli dziecko nie chce ssać to i tak dostaw, by choć pierś obliczało, bo to bardzo pomaga pobudzić laktację. Robiłam tak jak już nic nie działało. Slina dziecka pobudza pierś do działania.
Na początek polecam że 2 dni ściągać co 2 h nawet nocą z jedną dłuższą 4 h przerwa. Jak się da to bez niej. Potem co 3 h licząc czas od rozpoczęcia ściągania. Oczywiście systemem 753 z jedną 4h przerwa w nocy. Jak możesz to ściągaj co 3h o określonych godzinach najlepiej, tak by były stałe, wtedy piersi się nauczą, że o danej godzinie mają być pełne. Raz na dobę dobrze jest zrobić godzinna sesje, gdzie pierś zmieniasz co 5 min (to polecenie z neonatologii - mam wcześniaka w domu).
10 miesięcy karmiłam swoim odciaganym mlekiem