mm81
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2007
- Postów
- 1 771
Lania dobrze sie czulam wiedzac,ze moj maz jest przy mnie.Masowal mi plecy pomagal wejsc czy zejsc z lozka.Pomagal pod prysznicem.Ale szczerze to bardziej potrzebowalam obecnosci poloznej,duzo lepiej sie czulam jak tylko nawet siedziala przy mnie czy po rece glaskala itp.
Maja rzeczywiscie im wiecej czasu mija tym mniej pamietam o bolu Ale przez pierwsze dni nie bylam w stanie mowic o porodzie,zeby przy tym nie plakac.A wszystko przez ta moja cholerna leniwa szyjke,ktora sie rozwierac nie chciala
A dzis jade do spzitala, zeby rzucili okiem na moja rane po szyciu.Jak ja ogladalam to wyglada to okropnie,albo jestem zle zszyta albo mi szew puscil
Maja rzeczywiscie im wiecej czasu mija tym mniej pamietam o bolu Ale przez pierwsze dni nie bylam w stanie mowic o porodzie,zeby przy tym nie plakac.A wszystko przez ta moja cholerna leniwa szyjke,ktora sie rozwierac nie chciala
A dzis jade do spzitala, zeby rzucili okiem na moja rane po szyciu.Jak ja ogladalam to wyglada to okropnie,albo jestem zle zszyta albo mi szew puscil