pomocy!!
zaczne od tego ze karmie piersia
Nina ma 6 tygodni.
1 tydzien przespala
w 2 miala kolki - dawalismy bakterie - lakcid i przeszlo - zostaly wieczorne 'nudy'
potem bylo w miare znosnie.
Od ponad tygodnia ulewa i wymiotuje serwantka nawet 2 godziny po karmieniu.
w dodatku caly czas chce jesc - choc nie ma prawa byc glodna - czesto jest najedzona po uszy a krzyczy jeszcze.
najbardziej niepokoi mnie ze zaczela po kazdum karmieniu plakac - jakby z bolu. Potem dlugo marudzi - czesto az do nastepnego karmienia.
o 19 zaczyna krzyczec - wrzeszczy az sinieje. Nic nie działa - dopiero jak sie zmeczy to zasypia.
Wczesniej po kapieli chodzila od razu spac - teraz sie meczy, nie moze zasnac, placze.
pomaga jej tylko pozycja zpionizowana.
dalej dajemy lakcid i ostatnio chlodna wode - 2 lyzeczki przed kazdym karmieniem - nic nie daje.
dodam ze w 1 mcu przytyla 1,5 kg.
kupa jest ok
pomozcie jestem na skraju wytrzymalosci
hej
gdy ulewa sie serwatka to oznacza , że dziecko rośnie-poprawia się, jego żoładek trawi.(chyba ze wyst. to b. czesto to czeba skonsultowac sie z lekarzem)
ból brzuszka po jedzeniu moze oznaczac:
-zła dieta( wyelimimnuj nabiał przez 3-4 dni zobaczysz czy sie polepszy)
- lub dziecko jest przekarmione
duuzo prukania to normalka przy karmieniu piersia
poleciłabym ci bys ty piła koperek włoski ( zioła)
małej mozesz podawac leciutki rumianek , później mozna właczyć dziecku koperek włoski( nie polercam gotowych herbatek- lepszy zaparzony susz)
jak masz duuzo pokarmu to musisz sciagac by dziecko nie piło zgoraczkowanego mleka to tez moze powodowac ból brzuszka
ja na twoim miejscu pojechałabym z maleństwem do masazysty i sprawdziłabym czy dziecko nie jest przesunięte- bo to powoduje też kolke.
ja mam dwójkę dzieci i coś o tym wiem.
POWODZONKA