Dziękujemy za miłe słowa
Wczoraj u pani dr to sie jednego wielkiego gówienka dowiedziałam....Najpierw była zjebka za brak ostatnich szczepien...no ale jak??Najpierw szpital potem zęby teraz gorączka a zreszta przy takich upałach i tak nie szczepią więc będziemy mocno w plecy ;-)
Potem Młody został osłuchany,gardło sprawdzone i obmacany ( brzuszek, węzły chłonne ) gardełko lekko zaczerwienione ale on tak ma od ibuprofenu ( podrażnia go i młody bardzo sie krztusi ) anginy brak !! A temp jeszcze dzisiaj jest...nie jest wysoka ale jednak coś tam nadal jest...
Plamek oczywiście brak...czy ta cała trzydniówka w praktyce na serio trwa 3 dni ??? Bo jak cholera do soboty go nie wysypie to babsztyl chce mu podać antybiotyk...mamy zrobić badania moczu no ale niestety dziś jest piątek wiec na sobote jej wyników raczej nie przyniosę....Na złapanie siusiu to ja przynajmniej 4 dni potrzebuje :-)
No to tyle...
Jak to jest z tą cholerną trzydniówką??
Wczoraj u pani dr to sie jednego wielkiego gówienka dowiedziałam....Najpierw była zjebka za brak ostatnich szczepien...no ale jak??Najpierw szpital potem zęby teraz gorączka a zreszta przy takich upałach i tak nie szczepią więc będziemy mocno w plecy ;-)
Potem Młody został osłuchany,gardło sprawdzone i obmacany ( brzuszek, węzły chłonne ) gardełko lekko zaczerwienione ale on tak ma od ibuprofenu ( podrażnia go i młody bardzo sie krztusi ) anginy brak !! A temp jeszcze dzisiaj jest...nie jest wysoka ale jednak coś tam nadal jest...
Plamek oczywiście brak...czy ta cała trzydniówka w praktyce na serio trwa 3 dni ??? Bo jak cholera do soboty go nie wysypie to babsztyl chce mu podać antybiotyk...mamy zrobić badania moczu no ale niestety dziś jest piątek wiec na sobote jej wyników raczej nie przyniosę....Na złapanie siusiu to ja przynajmniej 4 dni potrzebuje :-)
No to tyle...
Jak to jest z tą cholerną trzydniówką??